Wracam do domu z pracy. Moja żona była zajęta…

Otworzyłem drzwi i od razu wiedziałem, kto tu był. Czułem go. Nie było niczym niezwykłym wąchanie innego mężczyzny w moim mieszkaniu; można powiedzieć, że moja żona i ja się umówiliśmy. Tym razem był to Piotr, młody barista z kawiarni na Krakowskiej.

Wszedłem do środka, położyłem teczkę obok stołu i poszedłem do salonu. Na kanapie była moja żona. Moja używana żona. W wieku 25 lat moja żona Kasia jest w szczytowej formie fizycznej. Ma długie blond włosy, jest dość wysoka i jest szczupła. Ona jest miłością mojego życia.

Gdy przechodzę na kanapę, nasze oczy się spotykają, nie ma potrzeby słów – jestem doskonale świadomy tego, co muszę zrobić. Ubrana w czarną bieliznę i pończochy, Kasia leży na kanapie. Równie dobrze może znajdować się w dokładnie takiej samej pozycji, w jakiej znajdowała się po wyjściu Piotrka. Wygląda na to, że się nie poruszyła. Jej policzki są nadal czerwone. Oczywiście się uśmiecha i jest w niej sperma, którą Piotr zostawił w swojej cipce dla mnie do wyczyszczenia. Część z niej wyciekła, więc spoczywa na jej zewnętrznych wargach, a na kanapie jest nawet kropla.

Widok tego sprawia, że penis jest twardy, ale wiem, że nie mogę nawet myśleć o osobistej przyjemności, dopóki Kaśka nie zostanie oczyszczona. Cierpliwie czeka, aż siądę i zdejmę buty, skarpetki i spodnie. Gdy rozpinam biznesową koszulę, mój kutas mocno naciska na plisowane majtki i pończochy, których wymaga Kasia do noszenia do mojej codziennej pracy.

Jej wyraz twarzy wciąż jest skupiony, a ja biorę to za ostrzeżenie – nie waż się dojść, dopóki nie skończysz swojej pracy. Klękam na drewnianej podłodze przed nią. Zgodnie z jej prośbą zdejmuję jej szpilki (uwielbia się pieprzyć w szpilkach i zawsze zdejmuję je). Podnoszę na nią wzrok i zauważam delikatne skinienie głowy, które sugeruje, że powinienem zacząć.

Kasia opiera głowę o kanapę i patrzy prosto w dach. Kiedy zaczynam, zamyka oczy. Może myśli o Piotrze (lub kimś innym?) Pochylam się do przodu i biorę pierwsze niepewne lizawki spermy z ust jej cipki. Tak jak mogłem wyczuć, że Piotr tu był, smak jego spermy również go identyfikuje (w przeciwieństwie do innych kochanków Kaśki).

Dalej liżę jej cipkę, a potem wkładam język do środka. To pozwala mi na dostanie sporej ilości spermy do ust. Piję z niej tak, aby nasienie znalazło się z tyłu moich ust. Nie wolno mi połykać. Ostrożnie ponownie wchodzę w nią językiem, aby dostać w sobie wszystko, co zostało z Piotra. To wszystko, co mogę zrobić. Mam za zadanie usunąć wszelkie ślady jej kochanka i nic więcej. Dzięki praktyce nabrałem wprawy i wykonanie zadania zajmuje nie więcej niż minutę. Mam teraz prawie pełne usta jego spermy.

Muszę to pokazać Kasi, więc zatrzymuję się, patrzę na nią i czekam. Wydaje mi się, że jest w swojej własnej fantazji, ponieważ potrzebuje kilku minut, aby otworzyć oczy i spojrzeć na mnie. Otwieram usta, żeby pokazać, a ona się uśmiecha; jest ze mnie zadowolona.

Przełykam wszystko, ponownie otwieram usta i czekam na dalsze wskazówki. Wyciąga rękę i kładzie ją pod moim podbródkiem. Delikatnie unosząc rękę, Kasia zachęca mnie do wstania. To część, którą najbardziej kocham, ponieważ nigdy nie wiem, co będzie dalej.

Czy pozwoli mi ją przelecieć? Czy ona ubierze strapon? Jakiego rozmiaru i czy wypieprzy mnie? Czy wyśle ​​mnie pod prysznic, aby na nią poczekać, czy po prostu odeśle mnie, dopóki nie będzie chciała mnie użyć?

Masz ochotę na tego typu akcję? Jesteś kobietą i chcesz, żeby spermę z Twojej cipki wylizać inny facet? A może marzy Ci się zostanie rogaczem? Sprawdź najlepsze ogłoszenia osób otwartych na to… i dużo więcej…

O autorze