– Słuchaj, nie skończyłem jeszcze z pieprzeniem Twojego seksownego ciała i będę potrzebował ładnego, dużego, wygodnego łóżka, żeby dobrze wykonać swoją pracę, więc następnym razem, gdy będziesz błagać, lepiej, żeby to było dla mojego kutasa – powiedział, kiedy przenosił Lenę na jej łoże małżeńskie.

Łóżko było doskonałej wysokości. Rafał przeniósł jej nogi na ramiona i zaczął pieprzyć jej słodką cipę ponownie. Wkrótce wbijał się w nią z dobrym tempem. Jego duże kulki wypełnione spermą uderzały o jej tyłek, gdy lekko przewrócił się na łóżku.

Lena automatycznie wyciągnęła ręce nad głową, palce trzymały kołdrę, ponieważ piękny penis zaczął zabierać ją w podróż błogości. Rafał podziwiał jej niewiarygodne cycki.

Po raz pierwszy zobaczył je w akcji bez przeszkód w ubraniu czy staniku, zrobił notatkę psychologiczną, musiałby je kiedyś sfilmować, zostawiając telefon na dole po schodach. Lena znów była w niebie, gdy Rafał wbijał się i wybijał z pochwy.

Kochał fakt, że uwiódł ją, zmieniając ją w brudną gadkę, kutas kochający dziwkę. Niegdyś szczęśliwie zamężna matka, teraz zdradza swojego męża i córkę. Na jego prośbę Lena masturbowała się po raz drugi w życiu, ale w odróżnieniu od wstydu i poczucia winy zeszłej nocy, jej jedynym celem było wystawienie na pokaz i przypodobanie się chłopakowi jej córki.

Pocierała łechtaczkę w wściekłym tempie i zacisnęła sutek tak mocno, jak tylko mogła, aż do punktu, w którym nie było powrotu. Puściła jej sutek i używając ramienia, aby popchnąć się trochę w górę, doszła w samą porę, jej sok rozprysnął się na palcach i grubym wale. Spadła z powrotem na łóżko trzęsąc się w kolejnym wielkim orgazmie.

Rafał zdecydował, że nadszedł czas na jakąś mocniejszą akcję, nie miał pojęcia, jak zareaguje ten niegdyś prymitywny i właściwy sposób. Podczas gdy Lena w dalszym ciągu pławiła się po trzeciej wielkiej kulminacji, Rafał wyciągnął z cipy swojego białego, pokrytego pastą kutasa, co spowodowało zwykłą powódź wydzielanych soków spływających po jej otworze.

Nie marnował czasu, trzymając jej uda ciasno z ramionami, pchnął mocno pozwalając, by jego kutas zanurzył się w dupie. Uspokoił ją i zaproponował, że czas najwyższy przebić tylne drzwi. Wyciągnął całą długość, pieprzył jej otwór kilkoma uderzeniami, a następnie powtórzył proces.

Cały czas Lena krzyczała głośno, gdy jej tyłek czuł się jak wypchana lalka. Z jednym ostatnim zanurzeniem Rafał został w końcu zatopiony do orzechów w uroczej brudnej skrzyni. Rozpoczął stabilny, pompujący rytm, gdy zaczął ją rozluźniać. Co jakiś czas wyciąga całkowicie i pluje śliną do jej pierścienia, a następnie wbija się z powrotem.

Po około dziesięciu minutach kutas wsiadał i wysiadał z rozluźnionego otworu Leny z nieco większą łatwością. Opróżnił jej dziurę w tyłku i zwinął ją na środek łóżka. Uklęknął za nią i napluł do jej lepkiej dziury w dupie i patrzył, jak znika. Chwycił ją za biodra i zaczął przyspieszać tempo. Widok jej tyłka falującego jak malutkie fale za każdym razem, gdy jego miednica walnęła się w jej tyłek, było czymś pięknym.

Rafał widział też, jak jej wiszące piersi rytmicznie kołysały się w odbiciu dużego, pełnowymiarowego lustra na ścianie sypialni. Rafał zauważył zmianę w jej  postawie, jej słowne nadużycie zmieniło się w przyjemniejszy krzyk za każdym razem, gdy jego kutas spadł na dno i jego pachołki uderzyły o jej cipkę.

Rafał zwolnił chwyt na jej biodrach i przestał pchać. Po chwili telefon Leny zaczął dzwonić. Lena nie miała zamiaru odbierać. Była przerażona, gdy patrzyła, jak Rafał pochyla się, a następnie naciska zielony przycisk. Lena podniosła się do pozycji klęczącej, gdy Rafał wręczył jej telefon, wraz ze swoim wielkim twardym kutasem głęboko w dupie.

– Cześć kochanie, dotarłeś już?

– Z małym opóźnieniem, ale tak. Coś zachrypnięta jesteś.

– Wszystko dobrze ze mną.

 Rafał zwolnił jej prawy cycek i sutek, zsunął rękę w dół przez jej las, zanim wszedł do jej cipy dwoma palcami. Zaczął nacierać jej punkt G, podczas gdy on używał kciuka do szlifowania jej łechtaczki.

– Co robisz, że tak dziwnie brzmisz?

– Nic specjalnego, kochanie, tylko odpoczywam – powiedziała, próbując zabrzmieć normalnie i zawodząc nędznie.

Rafał czuł, że jej cipka zalewa się, bo niebezpieczeństwo sytuacji wzmagało jej zmysły. Zaczął pieprzyć jej tyłek nieco mocniej, co spowodowało, że jej ciało wstrząsnęło do przodu wraz z słyszalnym uderzeniem ciała na ciało.

– Jesteś pewna, że wszystko w porządku? Brzmisz bardzo dziwnie, może lepiej połóż się na łóżku na kilka godzin. To sprawi, że poczujesz się o wiele lepiej.

– Pewnie tak zrobię. A Ty jak się czujesz?

Lena wcisnęła czerwony przycisk, zanim Marek mógł odpowiedzieć i rzuciła telefon. Jak opętana kobieta, zaczęła wyskakiwać na tego wspaniałego, tłustego kutasa, który sprawiał jej tyle przyjemności. Kiedy zwolnił jej cycek i usunął swoje przemoczone palce z jej cipy, był bliski opróżnienia swojego worka w jej brudnym pudełku.

Lena doszła o minutę za wcześnie. Patrzył na nią leżącą płasko na brzuchu i rozważał swoje opcje. Dupa, cipa, usta, między jej cudownymi cyckami. Zdecydował, że pozwoli jej jeździć na nim w stylu kowbojskim. Wczołgał się na górę łóżka i ułożył cztery poduszki, aby mógł położyć się wygodnie w pozycji półprostej.

Patrzył na swojego kutasa. Wciąż był twardy jak skała, tętniący prawie bólem jak, potrzebujący uwolnienia i odpoczynku. Lena spojrzała w górę i zobaczyła go leżącego z tyłu, jego pięknego wielkiego kutasa kołyszącego się dumnie w pozycji stojącej. Wzywając wszystko, co zostało z jej sił, zaczęła czołgać się między jego nogami.

Gdy jej głowa przechodziła nad jego spektakularnym mięsem, Rafał wyciągnął ręce i chwytając ją za włosy w swoich wielkich, silnych rękach, prowadził usta w jego kierunku. Całe ciało czuło się zadowolone. Teraz, gdy w końcu doświadczyła spełnienia, o którym nie wiedziała, że istnieje przez te wszystkie lata.

Pamiętając, jak zeszłej nocy oglądała występy córki i obsceniczne wideo, które Rafał wysłał jej, prześlizgnęła usta przez opuchniętą koronę. Chociaż Lena wiedziała, że jego piękny wielki kogut był w jej pochwie i dopiero co wyszedł z odbytu, Lena wzięła tyle, ile mogła.

Rafał był zaskoczony brakiem opozycji, spodziewał się, że zareaguje tak samo, jak wtedy, gdy pieprzył ją w dupę. Wziął ręce z jej głowy, położył je za sobą i patrzył. Nie była to zła próba dla początkującego, udało jej się przełknąć około dziesięciu centymetrów, zanim się zakneblowała.

Lena jechała dalej, dopóki nie usunęła całego tego brudnego soku, nawet całowała i ssała jego ogolone kulki. Potrzebował swojego wielkiego finału, nauczyłby ją, jak jej córkę, głębokiego gardła innym razem.

– Świetnie się spisałaś, teraz wspinaj się na górę i pozwól mi poczuć tę soczystą, milutką cipę na moim kutasie.

Lena czuła się dumna, że wykonała świetną robotę, uklęknęła na potężnych udach Rafała i chwytając wielkiego kutasa poprowadziła go do rozciągniętej pochwy. Rafał pochylił się i namiętnie ją pocałował. Czuł, że jego jaja zaczynają się zaciskać, chwycił ją za tyłek i zaczął wchodzić w nią szybko i mocno.

Po chwili upadła na Rafała, zgniatając swój wielki cycek o jego klatkę piersiową. Po pięciu minutach Rafał zdjął Lenę z siebie, jego kulejący kutas łatwo wysuwa się z jej dobrze wypieprzonej cipy. Wyciągnął spod nich kołdrę i przykrył ich. Po chwili usnęli w swoich objęciach.

Lena obudziła się około trzydziestu minut później. Czuła jak Rafał oddycha do jej ucha, gdy spał przytulając ją, jego ręka na jej piersi. Czuła się wspaniale, jej całe ciało świeciło, seks mógł być tak wyjątkowy. Obserwując swoją córkę uprawiającą seks z nim, nie była w stanie zrównoważyć tego, jak bycie maltretowaną sprawiło Aśce tyle przyjemności.

Dla Leny było teraz jasne, że seks już nigdy nie będzie taki sam, emocjonalne zamieszanie ostatnich kilku dni pozostawiło ją bardziej zdezorientowaną niż kiedykolwiek, tutaj leżała w swoim łożu małżeńskim ze swoim obecnym kochankiem, młodym mężczyzną, który był prawie w połowie jej wieku i chłopakiem jej córki.

Lena próbowała przebić się przez dzisiejsze wydarzenia, co spowodowało, że Rafał spał w jej łóżku w miejscu, w którym spał jej mąż i ojciec jej dzieci. Mężczyzna, z którym była od dziewiętnastu lat. Marek ją kochał, był wierny i ciężko pracował, kochał Aśkę i Tomka.

Zapewnił im ochronę i piękny dom, w którym wszyscy byli bardzo szczęśliwi. Teraz popełniła ostateczną zdradę. Lena nie mogła uwierzyć, że pozwoliła, by te wszystkie lata miłości i szczęścia zostały tak łatwo zdradzone, czego kulminacją było pozwolenie na sodomię, gdy rozmawiała przez telefon ze swoim kochającym mężem, nawet dostając od niego seksualnego kopa i kończąc nagle rozmowę, by mogła szukać seksualnego zaspokojenia, którego pragnęła.

Lena rozpoczęła dzień z zamiarem odzyskania życia i szacunku do samej siebie. Dzięki kolejnemu telefonowi miała idealną okazję, by to zrobić. Przeglądając wydarzenia, które nastąpiły później zdała sobie sprawę, że szczerość i życzliwość, jaką okazał jej Rafał, były tylko kolejnym kawałkiem w układance chorej gry, w którą grał. Grał na niej jak na skrzypcach, a ona na pewno zapewniła melodię.

Lena wiedziała, że Rafał jej nie kochał, ani nawet nie dbał o nią. Była prawdopodobnie tylko wyzwaniem, matką jego dziewczyny, z którą miał uprawiać z nim seks. Czuła, że jej łzy zaczynają płynąć, nie dlatego, że zrobił z niej głupka, albo że zamienił jej małżeństwo w fikcję. To był fakt, że wiedziała, że pozwoli mu ją ponownie wykorzystać, ten drań był jak narkotyk, sposób, w jaki dał jej tak potężne punkty kulminacyjne i emocjonalne wzloty.

Pamiętała, jak lizała i ssała dużego penisa, przy czym charakterystyczny smak był taki sam na jej ustach, kiedy obudziła się dziś rano. To mogło tylko oznaczać, że wchodził do jej sypialni i używał jej ust lub warg z tym samym penisem, którego używał do uprawiania seksu z jej córką. Ten chory drań sprawił, że spróbowałam soków własnej córki.

Stąd wiedział, że to moja sypialnia. Mimo to Lena wiedziała, że jeśli będzie jej chciał, to ona ustąpi przed jego pragnieniami w nadziei, że zostanie nagrodzona błogością, którą obdarzył ją tak wiele razy dziś rano. Próbowała usprawiedliwić swoje kłopoty. Jej rodzina, małżeństwo, śluby, które złożyła mężowi i Bogu. Wiedziała, że będzie musiała być dwoma różnymi osobami. Pierwsza to oddana żona i matka, natomiast druga to oszukująca, niewierna dziwka.

Po chwili, niespodziewanie dostała sms-a od Sandry, która miała odebrać Tomka.

„Cześć siostro, wiem, że powiedziałam, że będę o czwartej, ale potrzebuję rozmowy z Tobą. Do zobaczenia o pierwszej.”

Lena spojrzała na godzinę na zegarze, była 12.35. Spanikowała i zaczęła budzić Rafała i wyrzucać go z domu, by się ich tajemnica nie wydała. Ten uśmiechnął się, złapał ją za piersi i włożył twardego kutasa do jej cipki. Kilka uderzeń i było tak samo mocno jak zawsze. Wkrótce zaorał ją dobrze. Lena była rozdarta między ślepą paniką a niebem. Błagała go, by już ją puścił i wyszedł.

– Złap swoje piękne, duże, odbijające się cycki i uszczypnij swoje pieprzone, duże sutki, a ja dam tej Twojej nielojalnej cipie, ogromną przyjemność.

Wiedział, że jest blisko, gdy nadużywała własnych cycków i sutków.

– Lubisz być pieprzona przez chłopaka swojej córki, wielkim twardym kutasem?

Rafał zdecydował się zachować swoją spermę na później, gdyby sprawy potoczyły się po jego myśli. Lena powoli zeszła z punktu kulminacyjnego i spoglądając na zegar nocny zdała sobie sprawę, że było to zaledwie dziesięć minut przed jej siostrą.

Szybko zmieniła się w spanikowaną Lenę i zeszła z Rafała, który nie spieszył się, bo ubierał się w wolnym tempie. Lena poszła założyć spódnicę i zobaczyła, że jest zrujnowana, pokryta własnymi sokami i spermą. Spojrzała przez okno, zobaczyła samochód swojej siostry, chwile z dala od skrętu w jej drogę dojazdową.

– Możesz zostać w pokoju Aśki, dopóki Sandra i Tomek nie pojadą, proszę?

– Jasne. Pójdziesz i z nią porozmawiasz a ja tu poczekam na Ciebie.

– O cholera! Jak ja się wytłumaczę z mojego wyglądu – powiedziała i wyszła.

O autorze