Moje pocałunki przeniosły się z jej ust na szyję. Zaczęła cicho jęczeć, gdy moje usta ją całowały i dręczyły. Naprawdę pragnąłem tej kobiety i miałem zamiar się nią cieszyć. Nawet zapomniałem o wyrównywaniu rachunków. Sięgnąłem w dół rękami i złapałem ją za tyłek, unosząc ją. Podszedłem do łóżka i delikatnie ją położyłem. Sięgnąłem jej spodenki razem ze stringami. Rozłożyłem jej nogi i uklęknąłem przed nią. Zauważyłem, że jest trochę przestraszona. Wiedziałem, że zaraz się całkowicie rozluźni. Jej aromat był odurzający.

Jej jęk był cichy i gardłowy, gdy mój język po raz pierwszy przesuwał się przez jej mokrą szczelinę. Jej obawy zmieniły się w niepohamowany entuzjazm, a jej dłonie zacisnęły się na mojej głowie, gdy lizałem ją coraz intensywniej. Włożyłem w nią dwa palce i zacząłem nimi poruszać. Bardzo jej się to podobało, więc zwiększyłem tempo.

– Och, Alan, to jest niesamowite – jęknęła.

Moje usta lekko ssały jej twardą, małą łechtaczkę.

 – O Boże, dochodzę. Dochodzę! – zawodziła. I doszła. Nigdy w życiu nie widziałem, żeby kobieta aż tak się trzęsła. Zachowywała się, jakby była opętana.  

Zdjąłem spodenki i zacząłem całować jej brzuch, piersi i usta. Jej nos zmarszczył się lekko, czując zapach na mojej twarzy, ale pocałowała mnie mimo to.

– Nie masz pojęcia, jakie to było wspaniałe.

– Mam nadzieję – powiedziałem z uśmiechem. – Ale chyba nie mogę jeszcze w ciebie wejść. Jesteś zbyt seksowna, nie wytrzymam więcej niż minutę.

– Och, jestem pewna, że dasz radę, kowboju – uśmiechnęła się diabelnie. Przewróciła mnie na plecy i złapała dłonią mojego kutasa.  – Boże, jest taki gruby. To będzie wspaniałe uczucie mieć go w sobie. Masz prezerwatywy?

– Cholera, zapomniałem – powiedziałem.

– Na pewno „zapomniałeś” – uśmiechnęła się. – W porządku. Zabiorę cię dziś ze sobą do domu. Mój mąż na pewno będzie już zaspokojony i nie będzie mnie chciał. Jego strata.

Podniosła się, poprawiła biodra i poczułem, jak otula mnie swoją wilgocią. Jej cipka była niesamowicie ciasna i kiedy poruszała się na mnie w górę i w dół, zdałem sobie sprawę, że ściska mojego kutasa swoimi mięśniami pochwy.

– Och, cholera – jęknąłem.

– Faktycznie, to wspaniałe uczucie mieć cię w sobie. 

Pochyliła się i pocałowała mnie, tworząc stały rytm. Od czasu do czasu zatrzymywała się i miażdżyła o mnie swoją łechtaczkę. Przeszedłem od myślenia o zemście do cieszenia się pieprzeniem, które zapamiętam na całe życie.

– Cholera, jesteś naprawdę dobra – jęknąłem.

– Lubisz to, co? Kutas mojego męża jest tak cienki, że prawie go w sobie nie czuję – uśmiechnęła się.

– Przykro mi.

– Niepotrzebnie. Przynajmniej teraz jestem porządnie pieprzona. Chcę, żebyś wziął mnie od tyłu.

– Nie ma problemu – powiedziałem. Ułożyliśmy się tak, że mogła patrzeć w duże lustro. Zauważyła też mojego laptopa z włączoną kamerą.

– Ktoś tu lubi oglądać – uśmiechnęła się do lustra.

– Tak – przyznałem i wśliznąłem się w nią od tyłu.

– Cholera, jesteś naprawdę głęboko – jęknęła.

 – O tak – zgodziłem się. – Twoja cipka jest niesamowita.

– Cieszę się, że ci się podoba – wymruczała.

Pieprzyłem ją powoli i głęboko przez chwilę, gdy moje ręce wędrowały po jej wspaniałym tyłku. Ścisnąłem go i podziwiałem jego jędrność. Zdecydowanie spędzała dużo czasu na siłowni. Podniosłem rękę i mocno uderzyłem w jeden pośladek.

– Mmmm – jęknęła.

– Podoba ci się to, prawda? – zapytałem.

– O tak – odpowiedziała.

– Dobrze – powiedziałem, dotykając ręką drugiego pośladka. Szybciej zacząłem się w nią wpychać. Siła moich ruchów pchnęła ją do przodu, aż w końcu skrzyżowała ramiona przed sobą i oparła na nich głowę.

 – Tego właśnie potrzebowałam. Kutasa prawdziwego mężczyzny – jęknęła, kiedy sięgnąłem głębiej w jej cipkę niż wcześniej. Miałem tylko nadzieję, że kamera w pełni uchwyciła jej twarz, gdy mój kutas dotknął jej szyjki macicy. Złapałem ją za biodra i zacząłem szaleńczo posuwać. Jej jęki stały się piskami, a ja starałem się pieprzyć ją jeszcze mocniej z każdym pociągnięciem.  Nie musiałem długo czekać na jej kolejny orgazm.

– Och, Alan – jęknęła. – Dochodzę!

– Zrób to – odpowiedziałem. – Dojdź dzięki mojego kutasowi!

– Ach! – ryknęła. Jej biodra nadal napierały na mnie, ale nagle się zatrzymały. Poczułem, jak zaciska się na moim fiucie i zaczyna się trząść. Po chwili upadła na łóżko. Zmieniłem trochę pozycję i wciąż uderzałem w nią moim kutasem.

 Znowu zadrżała i poczułem, że dochodzę. Pieprzyłem ją coraz szybciej, tracąc nad sobą kontrolę.

– Dochodzę – jęknąłem.

Wszedłem w nią jeszcze 4 czy 5 razy i poczułem, że to już to. Zalałem ją moją żądzą. Spojrzałem w stronę laptopa, żeby jej mąż wiedział, kto ją wyruchał. Uśmiechnąłem się i wyciągnąłem kciuki do góry.

Kiedy skończyłem, przewróciłem się na łóżko. Natychmiast przytuliłem Beatę. Pocałowałem ją namiętnie.

– Cholera – powiedziała w końcu. – To było niezwykłe.

– Tak, masz rację – zgodziłem się.

– Nie jestem pewna, czy kiedyś miałam tak intensywny orgazm – uśmiechnęła się.

– Następnym razem będzie jeszcze lepiej. 

– Zrelaksujmy się, kowboju – zachichotała. Położyła głowę na mojej piersi, gdy głaskałem ją po plecach. Nie rozmawialiśmy, po prostu leżeliśmy cicho. Przez chwilę zastanawiałem się, czy to, co osiągnąłem, wystarczy. Pieprzyłem jego żonę i pokazałem jej, że on naprawdę jest beznadziejny. Czy to nie wystarczyło? Z jednej strony byłem usatysfakcjonowany, ale nie mogłem przestać myśleć o Amelii.  Zastanawiałem się jednak, czy ma to sens. Nie chciałem skrzywdzić dziewczyn. Musiałem to jeszcze raz wszystko dokładnie przemyśleć, ale na razie miałem super laskę w łóżku i musiałem to jeszcze wykorzystać.