Po chwili zdecydowałam się odwrócić i popatrzeć. Jedyna okazja do oglądania porno z Mikołajem nadarzała się wtedy, kiedy chcieliśmy wybrać temat do odgrywania scenek. Czułam się znacznie bardziej po stronie osoby rozbierającej się, niż biernie obserwującej. W każdym razie, akcja rozgrywająca się przede mną była naprawdę gorąca. Szczególnie, że penis Jacka przykuł moją uwagę już dawno temu, a Łucja dopiero co usiłowała się do mnie dobrać. Oboje świetnie zdawali sobie sprawę że ich obserwowałam, ale nie przeszkadzało im to. Kobieta zdjęła już dawno sukienkę i aktualnie skupiała się na spodniach Jacka. Kiedy penis wyłonił się spod nich, obie westchnęłyśmy. Był wielki i robił wrażenie. Bez wątpienia, był większy niż się spodziewałam!

W pomieszczeniu było ciepło, a ja nadal leżałam pod kołdrą. Zdjęłam więc majtki i koszulę. Bez wahania zsunęłam dłoń do mokrej, ogolonej cipki. Zastępowała moim palcom popcorn w trakcie oglądania najlepszego show. Łucja próbowała robić mu laskę, ale to opierało się bardziej na masażu dłońmi. Nie potrafiła zmieścić w buzi więcej niż samą żołądź wielkiego penisa. W większości lizała i całowała go, a Jacek patrzał w międzyczasie na mnie. Oparł dłoń o jej głowę, i nasze oczy się spotkały. Puściłam mu oczko, którego mógł nie zauważyć w ciemnym pomieszczeniu, i wróciłam wzrokiem do jego penisa. Czułam duże podniecenie i wiedziałam, że wkrótce dojdę na własne palce. Desperacko pragnęłam pomóc Łucji, ale jakimś cudem, resztkami sił woli, zostałam na swoim łóżku. 

Nagle, ku mojemu zdziwieniu, kobieta zostawiła go i wstała z materaca. Podeszła do mnie i, jednym płynnym ruchem, zerwała ze mnie nakrycie. Tym samym odkryła może nagie ciało. Nie zrobiłam niczego żeby ją powstrzymać, i nie próbowałam siebie zakryć. Łucja wpełzła pomiędzy moje nogi i wpiła się w ociekającą cipkę niczym wygłodniała lwica. Jacek również wstał z łóżka i podszedł do mojej twarzy. Podniosłam dłoń na znak stop. Nawet w ciemności zobaczyłam że westchnął i zwiesił głowę. 

– Zostań tam i rób sobie dobrze dla mnie… – rozkazałam, a on natychmiast wykonał polecenie.

Przytrzymywałam włosy kobiety lewą dłonią, obserwując z bliska Jacka masującego swojego potwora. Gdy doszłam, głośno jęcząc, Jacek również zaczął mruczeć i tryskać spermą. Nasienie rozlało się wszędzie wokół; na łóżko, na moje piersi, na stolik nocny i, dzięki bogu, odrobina trafiła również prosto na moje usta. Łucja nie zatrzymała się ani na chwilę, więc dzięki niej przelała się przeze mnie druga fala orgazmu. 

Wyciągnęłam dłoń w stronę wielkiego penisa. Gdyby nie bijące od niego ciepło, pomyślałabym że jest sztuczny. Tak bardzo chciałam nachylić się i go skosztować, ale powstrzymałam się. Łucja odsunęła się ode mnie i podpełzła do twarzy, po czym pocałowała. Uwielbiałam smak własnych soków, a kosztowanie ich z ust super seksownej kobiety było jeszcze lepsze. Nagle dziewczyna zaczęła zlizywać ze mnie spermę. 

Kiedy skończyła, wszyscy się ogarnęliśmy, umyliśmy i w końcu poszliśmy spać. Oni położyli się razem, a ja osobno. Wkrótce zasnęłam, szczęśliwa i z uśmiechem na twarzy.

Bardzo wcześnie rano obudziły mnie szepty i hałasy. Była 4:30 i jedyne co widziałam, to zarys sylwetki Jacka i Łucji w pozycji na pieska. Szybko wyostrzyłam wzrok i zobaczyłam, że mężczyzna naprowadzał właśnie wielkiego penisa na cipkę. Ona sięgała w tył, próbując mu pomóc. Pokój wypełniły jęki bólu i seksualnego szczęścia. Wielki drągal właśnie w nią wszedł. Jej prośby „błagam, rób to wolno”, wkrótce zmieniły się w „rżnij mnie głęboko swoim wielkim kutasem!”. Ja nadal nie miałam na sobie majtek. Zdjęłam kołdrę i wsunęłam place do mokrej cipki, obserwując ich. Jacek posuwał Łucję niczym czempion, ale nadal patrzał na mnie. Wciskałam w siebie palce jak najgłębiej, usiłując dopasować tempo do jego pchnięć. Wyobrażałam sobie, że to moja cipka dostawała takie królewskie traktowanie. Niczym układ choreograficzny, Jacek zaczął dochodzić w Łucji dokładnie w momencie w którym ja zaczęłam tryskać. 

Było już po piątej. Wstałam, ubrałam się i pozbierałam swoje rzeczy. Zanim wyszłam, podeszłam do nich, leżących na łóżku. Pochyliłam się nad dziewczyną i głęboko ją pocałowałam, i jednocześnie wsadziłam Jackowi do buzi palce pokryte moimi sokami. Ssał je ochoczo jakby były skrzydełkami z KFC. Pożegnałam się, odwróciłam i wyszłam.

Wróciłam do domu przed szóstą i wśliznęłam do łóżka, obok Mikołaja. Pod przykryciem złapałam jego penisa. Uwielbiałam czuć jak rośnie pod moim dotykiem. Może i nie był w tej samej lidze co Jacek, ale miał sporego kutasa który sięgał we wszystkie właściwe miejsca. Pod wieloma względami był najseksowniejszym mężczyzną jakiego znałam. Zawsze miałam na niego ochotę i, dzięki bogu, on czuł to samo w stosunku do mnie. W międzyczasie opowiedziałam mu o imprezie, a w szczególności o Łucji. Mąż nigdy jej nie poznał, ale bardzo się podniecił całą koncepcją. Podzieliłam się z nim każdym detalem, ale ominęłam część opowieści o Jacku. Sprawiłam wrażenie, jakbyśmy nocowały same w pokoju. 

– Marzę o tym żebym mógł was wtedy oglądać. Stałbym obok i tryskałbym na twoje cycki i buzię. Założę się, że chciałabyś żeby Jacek też tam był. Przecież lubisz patrzeć jak facet się dla ciebie dotyka!

Podniecił mnie tymi słowami, ponieważ przypomniałam sobie tego wielkiego kutasa, tryskającego prosto na mnie. Nasz seks zamienił się w gorące, ostre rżnięcie. Miałam orgazm, Mikołaj też, i wkrótce zasnęliśmy w swoich objęciach. 

Obudziłam się kilka godzin później, w pustym łóżku. W komórce miałam smsa od Łucji, brzmiącego: „Cipka mnie boli, ale w dobrym sensie! Poza tym, Jacek nie przestawał o tobie gadać przy śniadaniu. On naprawdę ma na ciebie ochotę, i ja zresztą też!”  Dodała do wiadomości kilka emotek z serduszkami i czerwonymi ustami.

O autorze

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.