Był środek lata, a ja, moja dziewczyna Nadia i mój przyjaciel Bartek postanowiliśmy spędzić noc pod gwiazdami. Nikt z nas nigdy wcześniej nie był na kempingu, więc ta wycieczka miała stać się bardzo interesująca…
Mieliśmy spory spacer do miejsca biwakowania, ale w końcu udało nam się trafić na miejsce, gdzie spotkaliśmy naszego przyjaciela. Wyglądało na to, że mieliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy, aby cieszyć się wspaniałą nocą! Rozmawialiśmy o wszystkim przy ognisku, było super, ale moja dziewczyna powiedziała nagle: „Chodźmy już spać, kochanie, jestem bardzo zmęczona” i mrugnęła! Cóż, nie zamierzałem odmówić i poszedłem za nią do namiotu.
Leżeliśmy tam przez kilka minut, całowaliśmy się i przytulaliśmy. Byliśmy jednak w dobrym nastroju, więc zażartowałem: „Wyobraź sobie, co by było, gdybyś nie miała mojego kutasa do ssania, Nadia!”, a ona odpowiedziała: „Byłoby mi bardzo dobrze!”. Wtedy odwróciłem się do niej i powiedziałem „Serio? Ale dlaczego?”. Z bezczelnym śmiechem powiedziała „Po prostu ssałabym kutasa Bartka”.
Zaśmiałem się i powiedziałem: „Taaa, jasne!”. Odpowiedziała szybko: „Nie wierzysz mi? Chcesz się założyć?”. Nie przejmując się tym, bo wiedziałem, że tego nie zrobi, powiedziałem „Tak, idź do niego.”
Wyszła z namiotu i po chwili weszła z moim przyjacielem, bez ostrzeżenia powiedziała: „Zaczynamy, kochanie” i zdjęła bluzkę, odsłaniając przed Bartkiem swoje ogromne cycki.
„Nadia, czy ty zawsze musisz robić sobie ze wszystkim jaja?! – wykrzyknął zszokowany.
„Bartuś, tym razem nie żartuję” – powiedziała, ściągając spodenki i bokserki mojego kumpla, a jego kutas ukazał się naszym oczom. Okazało się, że jest ogromny, wyglądał na ponad 20 cm. Moja dziewczyna odwróciła się do mnie i zapytała, czy może polizać jego czubek.
„Nie, Nadia, nie możesz” – odpowiedziałem.
„Och, cieszę się, że nie chcesz, żebym go polizała…”- na chwilę zrobiła dramatyczną pauzę, po czym dodała: „bo chcę go ssać!”. Jej usta owinęły się wokół główki kutasa Bartka i niemal naturalnie, jego ręce natychmiast chwyciły imponujące cycki Nadii! Mój przyjaciel prawie nie był w stanie nawet mówić!
Po chwili wyjęczał: „Twoja dziewczyna… potrafi ssać… kutasa… o mój Boże!”
Po chwili Nadia zdjęła szorty i stringi i ustawiła się przed nim na czworakach. Wepchnęła dużego kutasa mojego kumpla do swojej cipki. Mój kutas zrobił się twardy jak skała na ten widok! Wyjąłem go ze spodni i zacząłem masować, ale moja dziewczyna powstrzymała mnie i powiedziała, że jest za mały, aby być w tym namiocie. Bartek ciągle ją ruchał, dawał klapsy i pytał „kto ma wielkiego kutasa?”.
Moja dziewczyna krzyczała w odpowiedzi: „Ty kochanie, ty! Jeszcze, jeszcze!”
Po długim i ostrym rżnięciu mój kumpel wyjął swojego kutasa z ociekającej cipki mojej dziewczyny i palcował ją przez chwilę. Następnie umieścił swojego kutasa nad jej ustami i spuścił się na nią! Szczerze mówiąc, nigdy nie widziałem tyle spermy! Miała w niej całe usta i twarz. Po wszystkim poszli razem do namiotu, a ja spałem sam, zastanawiając się, jak to się stało! Nigdy wcześniej nikt mnie tak nie upokorzył. Bartek powiedział mi po wszystkim, że ssał jej cycki przez całą noc!