– Więc o to Panu chodzi?  Chce pochylić mnie Pan nad stołem i pieprzyć tak mocno aż zupełnie Pan odpłynie? – zapytała

Podniosłem się z kanapy z gulą w gardle. Uśmiechnąłem się niepewnie.

Minęło 20 lat, odkąd uprawiałem seks z kimś innym niż Angela. Kochałem moją żonę, być może dziś bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, ale jednocześnie było coś niepowtarzalnego w podnieceniu odkrywania nowej kobiety. Odepchnąłem ją od ściany i pocałowaliśmy się, ale nie w sposób romantyczny, ale raczej w czystym pożądaniu i namiętności. Sięgając dookoła, złapałem jej małe pośladki wbijając w nią biodra.

Uśmiechając się uwodzicielsko, powiedziała: „Chodźmy do sypialni”.

Podążając za nią, rozpiąłem spód sukienki i ściągnąłem ją, widząc z zachwytem, ​​że pod nią nic nie nosiła. Naga, ale na wysokich obcasach i w naszyjniku z pereł, nie wahała się, gdy zsuneła sukienkę z kostek i szła dalej, kołysząc biodrami.

Zanim dotarliśmy do łóżka objąłem ją w talii a potem położył jej górną część ciała na łóżku. Grzecznie rozłożyła nogi a ja wyciągnąłem fiuta by ustawić go przy wejściu do jej cipki.

Nuciła z przyzwoleniem, a ja zacząłem powoli wchodzić i wychodzić, rozkoszując się swoim egzotycznym uczuciem. Naciskając na jej plecy, pocałowałem ją w szyję, a potem sięgnąłem, by pobawić się jej piersiami. Były zupełnie inne niż te które miała Angela. Na tyle małe że łatwo przylegały do dłoni, były miękki i miały wystające sutki. Pstryknąłem i ścisnąłem jej sutki, gdy zanurzyłem się w niej.

„Czekałam na to tak długo”, westchnęła, wydając z siebie niski, wysoki pomruk, gdy przyspieszyłem. W relatywnej ciszy, innej niż okazjonalne jęki i westchnienia, spędziłem kolejne kilka minut rozciągając jej ciasną cipkę. Kiedy zacząłem się zbliżać, wycofałem się.

„Czas na eksperyment, o którym rozmawialiśmy” – powiedziałem.

Sięgając, przyłożyłem dłoń do jej łona, dotykając jej łechtaczki pod spodem i przytrzymując ją w miejscu dla wygody mojej penetracji. Moje drugie ramię owinęło się wokół jej małych piersi. Pozwoliła mi wejść, sapiąc i chrząkając, gdy wypełniłem jej odbyt nabrzmiałym kutasem.

To był eksperyment, wielki eksperyment. Pozwoliła mi korzystać z niej przez kilka minut, powoli zwiększając prędkość, aż osiągnąłem poziom, który sprawił że prawie doszedłem. Pchając powoli, ale rytmicznie, poczułem wzrost ciśnienia i ostatecznie wysadziłem w niej swój ładunek. Leżąc na niej, by odpocząć przez chwilę, trzymałem w niej swój zmiękczający się penis.

Powoli falowała pode mną, utrzymując tarcie tak długo, jak mogła, wbrew mojej blaknącemu blaskowi. „To było takie erotyczne” – odetchnęła. „Dotykaj mnie, naprawdę mocno i szybko”.

Bawiłem się jej łechtaczką tak mocno i szybko jak tylko umiałem. Po kilkakrotnym błaganiu mnie, abym przyspieszył, zacząłem ciężko pracować, gładząc palcami po jej szczelinie, aż ona też zaczęła kręcić się i mruczeć, a jej odbyt zaciskał się na mnie, gdy wierciła się w orgazmie.

Moje serce biło jak solo na perkusji, kiedy do niej podszedłem. Angela uśmiechnęła się do mnie znad książki, jej nogi były nagie w parach seksownych szortów. „Co słychać?” zapytała.

„Chodźmy do sypialni”.

Uniosła brwi, a uśmiech poszerzył się „Czujemy się trochę nieswojo, prawda?”

Spojrzała na mnie od stóp do głów, zatrzymując na chwilę wzrok na moim kroczu. Przez chwilę zastanawiała się nad opcjami, a potem odłożyła książkę. „Chyba mogę znaleźć czas na odrobinę zabawy”. Podniosła się na bose stopyi pociągnęła mnie za koszulkę.  Weszliśmy do sypialni, a ona odwróciła się do mnie, całując mnie głęboko. Jej duże piersi wtuliły się we mnie.

Przesunęłam dłońmi po jej plecach i ścisnęłam jej tyłek, rozkoszując się jej wyprofilowaną miękkością. Mój Boże, jej piersi były naprawdę fantastyczne. Bawiła się nimi przez chwilę sama. A ja zrozumiałem dlaczego tak bardzo mi się zawsze podobały. Rozebrałem się, kiedy wspięła się na łóżko i położyła.

Naprawdę miło było ją zjeść. Jej cipka była cudowna, słodka w smaku, cudowna i aromatyczna we właściwy sposób. Zmusiłem się do zwolnienia tempa, aby dać jej maksymalną przyjemność. Jej plecy zaczęły się wyginać, a jej oddech stał się głębszy, a nogi rozszerzyły się. W końcu osiągneła orgazm a jej ciało wygięło się w ekstazie.

Jej dłonie powoli gładziły jej piersi, gdy odpowiadała. „Na co masz ochotę?

Podnosząc się, wspiąłem się na jej brzuch, a potem na klatkę piersiową, delikatnie miażdżąc jej piersi pode mną, gdy mój kutas unosił się blisko jej twarzy. „Chcę wypróbować kilka nowych rzeczy i myślę, że je polubisz”.

Jej brwi lekko się zmarszczyły, gdy pochyliłem się do przodu, sięgając do górnego rogu łóżka. Podciągnąłem jej lewe ramię, a następnie wyciągnąłem wiązanie spod materaca. Zanim zdążyła zareagować, złapałem ją za lewy nadgarstek i wyciągnąłem do góry. Powtórzyłem ten proces z jej prawym nadgarstkiem, a ona spojrzała ze zdziwieniem na swoje znajome zabawki.

„Chciałem to zrobić od dłuższego czasu” – odpowiedziałem. Poszedłem do szafy i wyciągnąłem jej walizkę z zabawkami.  Jej oczy były szeroko otwarte z przerażenia.

Bez odpowiedzi otworzyłem skrzynkę i przeszukałem ją. Wykorzystałem knebel zamykając jej usta. Następne słowa były przytłumione i niezrozumiałe, a ona zaczęła poważnie kopać i zaciskać się na kajdankach.

Otworzyłem szufladę i wyciągnąłem z niej lubrykant. A potem usadowiłem się na łóżku w pobliżu jej tyłka. Nawiązaliśmy kontakt wzrokowy i wiedziała, że ​​została złapana. Wyjąłem wibrator z torby, włączyłem go i zacząłem go przesuwać, wsuwając w jej jedwabiste fałdy.

„Naprawdę lubię seks”, powiedziałem, „i jestem naprawdę żądny seksu. A przynajmniej chcę być. Chcę cię tak związać. Chcę dać ci wiele orgazmów tylko po to, by patrzeć, jak krzyczysz”

Otworzyłem lubrykant i sięgnąłem do jej odbytu. Próbowała się szarpać ale była całkowicie nieruchoma. Wcisnąłem stopniowo palec w jej odbytnicę, gdy próbowała mnie szturchnąć. Zatrzymałem się na chwilę, wbijając w nią palec aż do kostki. „Czy wiesz, dlaczego nigdy tego nie zrobiłem?”

Spojrzała na mnie przenikliwie, z wahaniem potrząsnęła głową.

„Nie zrobiłem tego, ponieważ nie chciałem, abyś myślała, że jestem jakimś zboczencem. Nie chciałem, żebyś straciła dla mnie szacunek. I nie chciałem cię lekceważyć. Wydawało się to tak … niecywilizowane … jak na taką kobietę”

Wepchnąłem drugi palec w jej tyłek i ustawiłem wibrator, abym mógł nim penetrować jej cipkę. Wyraz jej twarzy był pełen szoku. Przez chwilę grałem z nią w ciszy, zanim kontynuowałem.

„Niedawno dokonałem przypadkowego odkrycia”.

Angela zamknęła oczy z rezygnacją. Kiedy je otworzyła, zobaczyłem, że są pełne smutku, a łzy napływają do nich.

„Nie miałem pojęcia, że ​​lubisz dziewczyny. Albo niewolę. Albo seks analny. Lub kilka innych rzeczy. I na pewno nie miałem pojęcia, że ​​robisz te wszystkie rzeczy beze mnie”.

Sięgając w kierunku jej zabawek, złapałem dość dużą wtyczkę. Oparłem ją o nią i zacząłem wywierać łagodny, silny nacisk. Jej oczy na krótko przewróciły się do tyłu.

„Ale to nie wszystko, czego się dowiedziałem, a druga rzecz jest o wiele ważniejsza. To, co naprawdę odkryłem, to to, że jesteś pełna i chętna do przygód seksualnych. Chciałea tego samego, co ja, ale bałaś się powiedzieć mi.”

Jej tyłek próbował się skręcić, gdy wtyczka osiągnęła maksymalną szerokość. Nagle doszło do najszerszego momentu, a zwieracz zatrzasnął się na wąskim kołnierzu, który ją zakończył. Jej ciało napięło się mocno, gdy wchłonęło wtyczkę, a mój kutas stawał się coraz twardszy z każdą minutą. Jęknęła za knebelem.

Wepchnąłem wibrator do jej cipki, potem pochyliłem się do walizki i wyjąłem parę zacisków na sutki. Uśmiechnąłem się do niej. „Myśl o tobie z inną kobietą jest bardzo podniecająca”. Pochyliłem się i pociągnąłem mocno jej lewy sutek, zatrzaskując na nim zacisk. Wygięła plecy z przyjemnym bólem. Powtórzyłem ten proces z jej prawym sutkiem. Usiadłem wygodnie i cieszyłem się z mojej pracy, obserwując, jak zmaga się z wypełnionymi obiema dziurami.

Pochyliłem się do przodu na jej mocno związanym ciele, rozkoszując się jej miękkością i całowaliśmy się, długo i głęboko. Potem wszedłem w nią i pieprzyłem tak jak chciałem, nie zważając na jej jęki. Jej ciało wiło się pode mną a ja wykorzystywałem każdy jej otwór. Było cudownie.

O autorze