Natalia jest seksowną trzydziestką, nieco starszą ode mnie. Pomimo bycia mężatką i mamą małego dziecka, wyglądała lepiej niż nie jedna studentka. W pracy trzymała się na dystans od wszystkich kolegów. Inaczej podchodziła do mnie – ufała mi. Kobieta średniej budowy ciała i średniego wzrostu o jedwabistych włosach sięgających nieco niżej ramion, tak świetnie prezentująca się w każdej kreacji. I to jest właśnie główny powód moich westchnień. Przejdźmy jednak do konkretów.
Pewnego razu musieliśmy polecieć do Brukseli na spotkanie biznesowe. Po przylocie na miejsce udaliśmy się do eleganckiego hotelu, w którym każdy z nas otrzymał osobny pokój. Następnego ranka udaliśmy się na zaplanowane spotkanie trwające do późnych godzin wieczornych Po powrocie zaproponowałem Natalii drinka na rozluźnienie. Z chęcią przyjęła zaproszenie i przyszła do baru w samych szortach i koszulce. Po kilku drinkach zacząłem na nią zupełnie inaczej patrzeć. Ogarnęło mnie poczucie zażenowania – z pewnością zauważyła mój wzrok na swoich piersiach. Jednak zbyt wysoki poziom alkoholu we krwi pomógł mi o tym szybko zapomnieć.
W świetnych humorach wracaliśmy na górę. Koleżanka nie chciała zostać sama, by nie zanudzić się na śmierć, więc przystałem na jej prośbę i poszliśmy do jej pokoju. Wzięła szybki prysznic, owinęła się w ręcznik i wróciła do mnie z podejrzanym błyskiem w oku. Podjarałem się jeszcze bardziej. Zbliżyła się do mnie i patrząc mi głęboko w oczy, powiedziała o każdym moim sekretnym spojrzeniu, które wyłapała na dole w barze.
– Chcesz dotknąć moich piersi czy tylko będziesz się na nie gapił? – zapytała, zrzucając ręcznik na podłogę i stojąc całkowicie nago przede mną.
Pragnęła, bym cieszył się jej nagim, gorącym ciałem. Zbliżyłem się i pocałowałem soczyste usta koleżanki. Ten romantyczny pocałunek trwał dobrych kilka minut. W tym samym czasie bawiłem się jej nagimi piersiami. Zapach jej mokrych włosów doprowadzał mnie do szaleństwa. W końcu przerwała pocałunek, złapała mnie za głowę i przyłożyła ją do swoich piersi w rozmiarze 34D. Tak mocno ssałem te melony, że pozostawały ślady. Uszczypnęła mnie i powiedziała:
– Niegrzeczny chłopiec.
Nie przeszkadzały jej te ślady. Rozebrała mnie, następnie całując moją twarz, schodziła coraz niżej. Po chwili zaczęła nalegać, bym zrobił to samo. Pocałunki w szyję jeszcze mocniej ją rozgrzewały. Zatrzymałem się tam na moment, by później podążać w kierunku jej miłosnej dziurki. Zacząłem lizać jej gładko wygoloną cipkę.
Te kilka pieszczot wystarczyło, by ociekała własnymi sokami. Położyłem dłoń na jej łonie, nie pozwalając jej szczytować. W szaleństwie zaczęła wykrzykiwać moje imię. Po kilku minutach zdjąłem dłoń i pozwoliłem jej osiągnąć orgazm. Chcąc mi się odwdzięczyć, uklęknęła przede mną, wzięła mojego kutasa do ust i zaczęła go ssać jak zawodowiec.
Jej niezwykłych umiejętności i moich odczuć nie da się ot, tak opisać słowami. Kilka głębokich pchnięć wystarczyło do eksplozji w jej ustach. Nie uroniła ani jednej kropelki. Moja sperma rozgrzała ją do czerwoności. Chciała poczuć w sobie mojego kutasa i tu pojawił się problem. Nie mieliśmy gumek! Ubrałem się szybko i udałem się do pobliskiej apteki po zabezpieczenie. Natalia w międzyczasie zamówiła dla nas obiad. Dodatkowo wzięła banany. Widząc, że po skończonym posiłku owoce nadal leżały nieruszone, zaczęła zżerać mnie ciekawość:
– A banany?
– Później.
Rozebraliśmy się pochłonięci pożądaniem. Natalia zrobiła krok w moją stronę, podała mi banana i poprosiła o jego obranie. Kolejnym zadaniem, jakie otrzymałem, było wsadzenie go w jej cipkę. Uszczypnąłem jej sutek, pokazując jej w ten sposób, że akceptuję jej niegrzeczny plan. Następnie włożyłem go do jej otworu i wyciągnąłem. Zażądała żeby ten banan połączył nasze usta. Skończyło się to głębokim pocałunkiem.
Oboje chcieliśmy czegoś więcej. Założyłem prezerwatywę i jednym pewnym ruchem wślizgnąłem się do środka z nieoczekiwaną łatwością. Jak się później okazało, lubiła ten sport. Zaczęliśmy od pozycji misjonarskiej, w której oboje osiągnęliśmy szczyt. To nie był jeszcze koniec. Natalia podeszła do rozkładanej sofy i poprosiłabym ją tam zerżnął. Zgodziłem się i wbiłem się w nią mocno. Wymyśliliśmy nową, przynoszącą wiele rozkoszy pozycję.
Nie mogąc już dłużej wytrzymać, zaczęła głośno jęczeć. Odruchowo zakryłem jej usta, by kontrolować wydawane przez nią dźwięki. Delikatnie zaczęła przygryzać moje palce. Tym razem punkt kulminacyjny osiągnąłem przed nią, a ona wciąż nie była w pełni usatysfakcjonowana. Położyłem się na łóżku, wspięła się na mnie i sama włożyła sobie kutasa do cipki.
Powoli zaczął wracać do żywych i twardnieć. Zmieniliśmy pozycję. Chwilowo to ja znajdowałem się na górze, głęboko ją penetrując i bawiąc się jej soczystymi melonami. Kolejna zmiana pozycji. Na jej życzenie wziąłem ją od tyłu i pieprzyłem w pozycji na pieska.
Kilka minut ostrej jazdy i kolejny, ale teraz wspólny orgazm, który wyssał z nas każdą kropelką energii. Upadliśmy na łóżko i od razu usnęliśmy. Gdy się obudziłem rano, ona siedziała nago z filiżanką kawy. Miałem ochotę na powtórkę z nocy. Usłyszałem jedynie, że czeka nas ciężki dzień, a następnie noc pełna wrażeń. Szybko uwinęliśmy się z obowiązkami biznesowymi. Przez ten cały czas myśleliśmy o zabawie, jaka nas czeka.
Późnym wieczorem odbyliśmy długą sesję seksualną. Zaliczyliśmy nawet seks pod prysznicem. Po północy z niechęcią poszliśmy spać, ponieważ rano czekał nas powrotny lot. Każdy powrócił do własnego życia. Natalia szalała za swoim mężem i dlatego nie mogliśmy kontynuować naszego romansu.