W wieku 28 lat zrobiłam sobie nowe cycki i wyglądałam bliżej dwudziestki, niż kiedykolwiek wcześniej. Jako piękność z wielkim biustem, natychmiast stałam się bardziej interesująca dla mężczyzn. Wielu przystojniaków chciało się ze mną umówić i było widać że liczyli na coś więcej. 

Spotkałam przystojnego 24-latka w galerii handlowej. Nigdy się bawiły mnie takie łowy, ale postanowiłam dać mu szansę. Zaprosił mnie tego samego dnia do siebie do domu, więc wymyśliłam wymówkę dla rodziny żeby nikt się nie zorientował po co wyszłam. 

Pojechałam na parking galerii w której się spotkaliśmy, zostawiłam tam swój samochód i wsiadłam do jego auta. Pojechaliśmy do niego. 

Gdy weszliśmy do środka, to zaczął mnie obłapiać już w kuchni. Powiedziałam mu żeby się tak nie śpieszył, choć był ideałem tego czego szukałam. 

Reszta nocy przebiegła bez większych przygód. Zadzwoniłam do niego kilka dni później z propozycją kolejnego spotkania. Byłam gotowa w stu procentach na kolejny krok. Przyjechałam do niego i tym razem to ja zrobiłam pierwszy ruch. Świetny pocałunek doprowadził do innych rzeczy. 

Od razu mu powiedziałam że od dłuższego czasu nie biorę antykoncepcji, więc nie może się między nami wydarzyć nic szczególnego. Dlatego też, w trakcie całowania, chłopak zsunął się pomiędzy moje nogi. Uwierzcie mi że byłam przygotowana na wszystko, więc dzięki jego lizaniu doszłam 3 razy. 

Facet powiedział że podobał mu się mój zapach i dotyk mojej skóry. Odparłam, że mogę mu jedynie obciągnąć. Poza tym, pomyślałam że klęczenie przed nim w moim wykonaniu, nago i na kolanach, zrobi robotę. 

Zdjął spodnie i okazało się że miał całkiem sporego penisa. Od razu zaczęłam go lizać. Wszystkie lata mojego małżeństwa nauczyły mnie, że mężczyzna dojdzie znacznie szybciej jeśli się dorzuci coś ekstra. Dlatego też, liżąc go zaczęłam robić sobie dobrze. Widziałam że bardzo mu się spodobało kiedy zaczęłam mruczeć. 

Po niecałych dwóch minutach koleś doszedł w mojej buzi i musiałam ukradkiem wszystko wypluć. Potem wróciłam na chwilę do ssania. Powiedziałam że jego sperma smakowała o wiele lepiej niż się spodziewałam i zobaczymy co z tego wyjdzie. 

Cztery dni później zrobiliśmy powtórkę z rozrywki. Tym razem chłopak doszedł dwa razy większą ilością spermy niż ostatnio, i w dodatku bacznie obserwował co z nią zrobię. Dałam radę ją przełknąć na trzy razy. 

Powiedziałam mu, że jak tylko pigułki zaczną działać, to od razu chcę go w sobie. Przez następne trzy dni to było jedyne o czym myślałam i totalnie nie mogłam się doczekać. 

Kiedy już nadszedł czas, okazało się że nie mieści się w mojej cipce tak łatwo jak w buzi. Jakoś sobie poradziliśmy, bo byłam bardzo mokra. 

Skończyło się na tym że mieliśmy romans przez 3 lata. Przestaliśmy się regularnie spotykać dopiero wtedy kiedy on musiał wyjechać za pracą na drugi koniec Polski. 

Najlepsze jest to, że nikt się nigdy nie zorientował.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.