Zrobiła to bez wahania. Oplotłem nogami jej talię i przycisnąłem jej twarz do swojego kutasa Całowała go i lizała przez chwilę jak lizaka, po czym wzięła go całego do buzi. 

Kiedy zaczęła ssać, ścisnąłem mocniej jej talię i przytrzymywałem głowę w miejscu, żeby nie przestawała aż skończę. Dzielna dziewczyna ssała jak szalona i kiedy poczułem że to właściwy moment, powiedziałem żeby jeszcze trochę przyspieszyła. Złapałem garść jej włosów i wystrzeliłem spermę prosto do jej buzi, co ona przyjęła z uśmiechem. 

Kiedy skończyłem, wyjęła penisa z ust i wylizała go do czysta. Był teraz jak nowy. Podniosła się z kolan i położyła obok mnie. Pocałowaliśmy się i zdecydowałem, że czas żebym to ja zafundował jej porządne lizanie. 

Poprosiłem żeby się wygodnie położyła i zdjęła majtki. Moim oczom ukazała się wilgotna, piękna cipka. Popatrzałem na nią i uśmiechnąłem się szeroko. Pocałowałem Patrycję i zsunąłem się w dół. Rozszerzyłem jej nogi i dotknąłem cipki dłonią. 

– Aaaahhh! – syknęła dziewczyna.

Muskałem przez chwilę wargi sromowe i gładziłem je, po czym wsunąłem do środka pierwszy palec. Powoli wszedłem palcem wskazującym i wysunąłem go. Od razu pokrył się sokami i był cały mokry. Bez wahania, wsunąłem do środka również środkowy palec. Posuwałem ją nimi przez chwilę, po czym dołożyłem trzeci. 

Po dobrej palcówce nadszedł czas na porządne lizanie. Całowałem cipkę i lizałem wnętrza ud. Skierowałem się na sam środek warg i ścisnąłem pierś w dłoni. Patrycja jęczała z rozkoszy i wkrótce to ona przycisnęła moją głowę do siebie. 

Wsuwałem w nią język, a ona prosiła żebym przyspieszył. Powiedziała że to pierwszy raz, kiedy ktoś lizał jej cipkę. Podnieciła mnie tym, i dałem z siebie wszystko. 

Kiedy była blisko orgazmu, zacisnęła mi nogi na szyi i krzyknęła:

– Kochanie, dochodzę! Nie przestawaaaaj!

Nagle trysnęła mi na twarz. Próbowałem zlizać jak najwięcej płynu. Po wszystkim, podniosła się i nieco rozluźniła. Ja podczołgałem się wyżej i pocałowałem ją, z jej płynami nadal na swoich ustach. Uśmiechnęliśmy się, patrząc sobie wzajemnie w oczy. 

Przytuliliśmy się i zaledwie po kilku minutach mój penis był gotowy na główny cel. Pocałowałem ją wzdłuż całego ciała, dotykając piersi i muskając palcami wargi sromowe. Przyssałem się do, dotychczas nieodkrytych przeze mnie, sutków. 

Ściskałem jedną pierś i lizałem drugą. Co jakiś czas przygryzałem delikatne sutki. Po dłuższej chwili zabawy zsunąłem się na talię i niżej, aż do wspaniałej dziurki. Pieściłem jej jędrne uda. 

Nie wysilałem się zbytnio, aby dostać się do jej cipki. Chciałem, żeby mnie o to poprosiła. Droczyłem się z Patrycją i nawet całowałem wargi sromowe, dopóki nie krzyknęła zdenerwowana:

– Co z tobą jest nie tak?!

– Nic, dlaczego tak sądzisz? – odpowiedziałem.

– Zamierzasz mnie dzisiaj przelecieć, czy może potrzebujesz specjalnego zaproszenia?

Zaśmiałem się i odparłem:

– O nie, kochana, Nie ma takiej potrzeby. Uspokój się, już czas żebym wziął cię do raju.

Patrycja nadal złościła się za moje zachowanie, więc nie marnowałem już czasu. Oparłem czubek penisa o wejście do cipki mojej zamężnej przyjaciółki i, zanim powiedziała cokolwiek innego, wbiłem go do środka trzema silnymi pchnięciami. 

Kobieta dosłownie krzyczała z ekstazy i błagała o więcej. 

– Tak, kochanie! Rżnij mnie ostro! Popatrz na zdjęcie mojego męża obok łóżka i pokaż, że potrafisz to robić lepiej od niego! – powiedziała, co sprawiło że starałem się jeszcze bardziej.

– Oczywiście, suko. Pokażę ci jak rucham takie dziwki jak ty! Od teraz jesteś moją osobistą kurwą.

– Tak jest! Jeśli mnie dziś uszczęśliwisz, to ja będę uszczęśliwiała ciebie do końca życia.

Rżnąłem ją ostro, a ona jęczała jak prawdziwa dziwka. Błagała o więcej i więcej. Jej słowa sprawiały że byłem coraz bardziej agresywny. Posuwałem ją dziko i całowałem jednocześnie w usta. Nadal sądziłem, że mógłbym zrobić więcej dla udowodnienia swojej wyższości. 

Nagle zatrzymałem się i wyjąłem z niej całkiem twardego i mokrego penisa.

– Hej, co się stało?! – zapytała.

Zanim się zorientowała, wepchnąłem w nią penisa aż po same kule. Patrycja krzyknęła i musiałem uciszyć ją pocałunkiem, żeby nie usłyszeli jej sąsiedzi. Kiedy myślałem o tym że ma męża, robiłem się coraz bardziej podniecony. 

Oboje ciężko dyszeliśmy i wiedzieliśmy, że zbliżają się nasze orgazmy. 

– Kochanie, zaraz dojdę! Mam wyjąć? – zapytałem.

– Nie! Chcę poczuć twoją spermę w środku! Wystrzel we mnie wszystko do ostatniej kropelki!

Zaskoczyła mnie tymi słowami, więc nie pozostało mi nic innego tylko spuścić się w środku. Położyłem jej nogi na swoich barkach. Ona również była już na skraju, ale chcieliśmy żeby to się zdarzyło równocześnie. 

Patrycja zesztywniała, a ja poczułem spięcie w dole pleców. Kiedy tylko zacząłem tryskać spermą, ona również zaczęła drżeć.

Kiedy już oboje skończyliśmy, opadłem na nią bezwładnie. Leżeliśmy obok siebie, wyczerpani i spoceni. Spędziliśmy tak jeszcze chwilę w uścisku, lecz wkrótce jej dziecko obudziło się z płaczem. 

Poszliśmy się nim zająć i skosztowałem trochę mleka prosto z piersi. 

Zdecydowałem że zostanę u niej jeszcze przez kilka dni. Pieprzyliśmy się w każdym kącie domu i wykorzystaliśmy wszelkie możliwe pozycje. Wszedłem nawet w jej anal, czego nie zrobił do tej pory jej mąż.

Minęło już 6 miesięcy od tamtego zdarzenia i nie przestaliśmy się zabawiać. Udało mi się również zaliczyć jej siostrę i kilka koleżanek. 

Sporo się zmieniło do kiedy się poznaliśmy, a następnym razem opowiem o tym jak udało mi się zaciągnąć do łóżka jej matkę.