Położyła mi dłoń na policzku i odwróciła ku sobie. Pocałowała przelotnie, zdecydowanie poruszając językiem, po czym odeszła. Oddaliła się w kierunku drzwi, gdzie czekał na nią Franek. Podążał za nią wzrokiem, kiedy przeciskała się przez tłum. Nasze oczy spotkały się na moment. Uśmiechnął się zakłopotany, objął ją ramieniem i wyprowadził z sali.

Właśnie w taki sposób funkcjonowaliśmy kiedyś jako para. Byliśmy w stabilnym i pełnym oddania związku, ale traktowaliśmy seks jedynie jako nic nieznaczącą zabawę. Dlatego też nie mieliśmy nic przeciw temu, żeby druga osoba zabawiła się z kimś innym. Po wszystkim opowiadaliśmy sobie o przygodach. To była część umowy: pieprz się z kim chcesz pod warunkiem, że podzielisz się każdym pikantnym szczegółem. Im wcześniej po stosunku, tym lepiej. Dlatego nie miałem wątpliwości co do Kasi, kiedy zobaczyłem że wychodzi z Frankiem. Nie mogłem się doczekać opowieści o tym co się wydarzyło.

Nie byłem pewien, czy i jak wiele podsłuchał rozmawiający ze mną pierwszoroczniak, ale wkrótce po pocałunku z Kasią ulotnił się. Opuściłem imprezę chwilę po tym zdarzeniu i udałem do pokoju. Położyłem się do łóżka i wkrótce zasnąłem, myśląc o tym co dzieje się w pobliskim pokoju. Cały czas miałem nadzieję, że wkrótce o wszystkim usłyszę. I wtedy pojawiła się Kasia.

– Cóż, wyglądasz na porządnie przeruchaną. – powiedziałem, odkrywając kołdrę i sięgając w jej stronę, aby przyciągnąć ją do siebie. Kiedy usadowiła się obok, umieściłem rękę wzdłuż jej boku, aby objąć pierś. Była nieco lepka w dotyku. Drugą dłoń przesunąłem po jej brzuchu w dół, aż pomiędzy nogi. Rozpostarła je chętnie, kiedy palce dotknęły zmierzwionego, wilgotnego owłosienia na cipce.

– Tak było. – powiedziała – Byłam bardzo niegrzeczna. Pozwól mi o wszystkim opowiedzieć, a potem wejdź we mnie. Chyba jestem wypełniona tam na dole, ale chciałabym więcej. Możesz dodać coś od siebie.

Kasia uwielbiała być posuwana przez dwóch różnych kolesi w ciągu jednej nocy.

– Jasne! – powiedziałem entuzjastycznie, wpychając palce w jej nabrzmiałą dziurę. – Opowiedz mi o wszystkim. Chcę wiedzieć, co Franek robił ci językiem, palcami i kutasem.

Pocałowaliśmy się namiętnie i długo. Jej usta smakowały dziwnie, ale przyjemnie.

– Mogę powiedzieć bez bicia, że wkładał je i wyjmował ze mnie przez ostatnie dwie godziny. Raptem dziesięć minut temu spuszczał się do środka, aż sperma pociekła mi po nogach. Poczuj sam!

– Racja, czuję wyraźnie. Brzmi świetnie. Opowiadaj dalej…

– Z chęcią, ale powiedz najpierw, co tam u ciebie? Czy masz jakąś relację z pierwszej ręki? Szczerze mówiąc spodziewałam się, że drzwi będą zamknięte kiedy wrócę od Franka. Wydawało mi się, że miałeś na oku tę młodą, jak-jej-tam…