Przyjaciel męża i ja cz. 2

                Cała się spięłam, kiedy położył dłoń na dole moich pleców i zaczął prowadzić w stronę wyjścia. Nie odezwałam się, aż dotarliśmy do grilla.                 ‒ Chodźmy na plażę, co ty na to? ‒ Podał mi butelkę białego wina.                 Z rezerwą popatrzyłam na nią. Mamy pić bez kubków? Z jednej butelki? Przygryzłam wargę na

Czytaj więcej

Przyjaciel męża i ja cz. 1

                Otworzyłam oczy i popatrzyłam prosto przed siebie. Promienie słońca muskały moją twarz, wystawiłam ją więc jeszcze bardziej, ciesząc się tym chwilowym ciepłem. Leżak, na którym leżałam, znajdował się na niewielkiej plaży przy samym jeziorze. Przyjechaliśmy tu we czwórkę na wakacje. Ja, mój mąż i przyjaciel męża z żoną.                 Spojrzałam w lewo i zobaczyłam

Czytaj więcej

Co by było, gdyby (cz. II)

Spojrzała mi prosto w oczy i powiedziała: – Wiem, czego chcesz. Po prostu to zrób. Podniosłem nieśmiało rękę, po czym pozwoliłem jej opaść. Nie potrafiłem oderwać od niej wzroku, a tym bardziej się ruszyć. – Zrób to. – powiedziała ciszej, podchodząc bliżej. Sięgnąłem obiema dłońmi do rąbka jej bluzki. Złapałem go i podniosłem ją nad

Czytaj więcej

Dzięki Bogu za kamerki w domu

Penis Jacka był bardzo duży. To zarówno błogosławieństwo, jak i klątwa. Niektóre dziewczyny uwielbiały to i nie mogły się doczekać żeby się z nim przespać, a inne po prostu nie ogarniały jego rozmiaru. Anal zazwyczaj nie wchodził w grę, bo wciskanie się w ciasne dziury sprawiało dziewczynom więcej bólu niż frajdy. Jacek używał swojej broni

Czytaj więcej

Co by było, gdyby (cz. I)

Obudziłem się tego poranka z pulsującym wzwodem i takim samym bólem głowy. Cała rodzina już wyjechała, bo mieli wczesny lot, a dom był cichy i spokojny. Włożyłem rękę do spodenek, złapałem sztywnego penisa i pomyślałem sobie: „Zrób to. Będziesz miał to z głowy, odechce ci się, a potem będziesz mógł to wszystko odwołać. Wymyślisz jakąś

Czytaj więcej

Rozkosz w górach (cz. 7 z 7)

                ‒ Kim jesteś? ‒ zapytał ostrym tonem.                 ‒ Emma? ‒ W głosie Roberta dało się słyszeć niedowierzanie. ‒ Ty żyjesz!                 ‒ Jak mnie znalazłeś? Czego chcesz? ‒ warknęłam, wciągając przez głowę koszulkę Ryana i zrywając się na równe nogi.                 Chciałam naskoczyć na Roberta, ale Ryan przytrzymał mnie ramieniem i odepchnął do

Czytaj więcej

Rozkosz w górach (cz. 6 z 7)

                Wtedy mnie pocałował. Zakręciło mi się w głowie. Odpowiedziałam na pocałunek, przylegając do niego całym ciałem. Rozchyliłam usta i nasze języki splotły się ze sobą w dzikim tańcu. Dłonie Ryana zsunęły się na moje pośladki i ścisnęły je mocno. Jęknęłam mu prosto w usta.                 Nie przerywając pocałunku, dotarliśmy do sofy. Ryan opadł na

Czytaj więcej

Rozkosz w górach (cz. 5 z 7)

                Ryan teatralnym gestem zaczął bić brawo.                 ‒ Wspaniale, bo umierałem już z głodu!                 Posłałam mu znużone spojrzenie, na co wyszczerzył radośnie zęby. Zaczęłam się krzątać po kuchni, by chwilę później móc usiąść na sofie i zjeść kolejny ciepły posiłek.                 ‒ Nie wiem, co bym bez ciebie zrobił ‒ przyznał pomiędzy kęsami.

Czytaj więcej

Rozkosz w górach (cz. 4 z 7)

                Zignorowałam jego kpiące prychnięcie.Po kilku minutach przeglądania szafek udało mi się taki znaleźć. Przełożyłam do niego fasolkę i postawiłam na małym ogniu. Stanęłam przy kuchni, dzierżąc w ręku drewnianą łyżkę i mieszając nią co chwilę w garnku. Starałam się nie patrzeć na Ryana, choć przez cały czas czułam na sobie jego wzrok.                 W

Czytaj więcej

Rozkosz w górach (cz. 3 z 7)

                Poczułam pod powiekami piekące łzy. Usłyszałam kroki i czym prędzej wytarłam rękawem oczy, prostując sztywno plecy.                 ‒ Boli cię coś? ‒ zapytał nieznajomy, stając w bezpiecznej odległości ode mnie.                 ‒ Nie ‒ powiedziałam cicho. ‒ Jak długo to potrwa?                 ‒ Nie mam pojęcia. Pewnie jakieś dwa, trzy dni.                 ‒ Ile?

Czytaj więcej