Jak już kiedyś wspominałem, moja żona Ela i ja byliśmy małżeństwem od 22 lat, kiedy po raz pierwszy zdecydowaliśmy się na swing. Chciałem to zrobić już od dłuższego czasu i chociaż Ela była tym nawet zainteresowana, to nie chciała o tym rozmawiać, dopóki nasz syn mieszkał w domu. Teraz, gdy nasze gniazdo w końcu opustoszało, była gotowa ostrożnie zacząć poszukiwania kompatybilnej pary.

Ja mam 50 lat, a Ela 47. Jest szczupła, ma długie blond włosy i jest bardzo kobieca. Jej piersi są małe, ale jej sutki i obwódki są duże i bardzo wrażliwe, dlatego też ssanie i gryzienie ich podczas palcówki lub używania dildo albo wibratora szybko doprowadza ją do orgazmu. Ma piękne długie nogi i piękny okrągły tyłek, a jej ciasną cipkę zwieńcza trójkąt blond włosów.

Choć jest cicha i nieco nieśmiała z natury, to podniecona seksualnie jest niezłą tygrysicą i uwielbia godzinami nie wychodzić z łóżka. Od dawna chciałem zobaczyć ją z innym mężczyzną i byłem bardzo podekscytowany, że w końcu doszliśmy w tej kwestii do porozumienia i zaczęliśmy dążyć do wspólnego celu. Byłem również świadomy liczby możliwości, jakie istniały w przypadku czterech zaangażowanych osób, a nie dwóch i pragnąłem ich doświadczyć.

Założyliśmy profil na internetowym portalu randkowym dla dorosłych i czekaliśmy na odpowiedzi. Ponieważ byliśmy nowicjuszami, postanowiliśmy nie inicjować z nikim kontaktu, woleliśmy poczekać na odpowiednią parę, która się z nami skontaktuje. Kilku młodych mężczyzn, niewiele starszych od naszego syna, wykazało zainteresowanie Elą, chociaż dość jasno napisaliśmy, że szukamy tylko małżeństw. Podobały nam się jej ich jędrne ciała i duże twarde kutasy i pochlebiały jej ich komentarze na temat jej pięknych zdjęć i chęci przelecenia jej.

Pomyśleliśmy, że może to być opcja na przyszłość, gdy zdobędziemy trochę doświadczenia i miałem wiele erotycznych fantazji o dwóch, trzech lub większej liczbie młodych mężczyzn z nią w tym samym czasie, którzy naprawdę dobrze ją pieprzą i rozlewają na nią swoje duże ładunki spermy. Ela również fascynowała się czarnymi facetami i zastanawiała się, czy naprawdę są lepiej wyposażeni niż jakiekolwiek inne rasy. Podniecały ją zdjęcia i filmy w Internecie z czarnymi facetami z ogromnymi kutasami oraz sposób, w jaki kobiety wydawały się uwielbiać być przez nich pieprzone.

Nie wiedzieliśmy wtedy, że nie minie dużo czasu, zanim to pragnienie zostanie zaspokojone przez Roberta i jego ogromnego kutasa, a później z dwiema czarnymi parami w naszej przygodzie w sex klubie dla dorosłych. Jeszcze kiedyś wam o tym opowiem ze szczegółami.

Otrzymaliśmy kilka wiadomości od par, ale żadna z nich nie przypadła nam do gustu, dopóki nie zaczęliśmy pisać z Dawidem i Sylwią. Byli starsi od nas o dziesięć lat i byli już doświadczonymi swingersami. Obiecali, że okażą nam cierpliwość i zrozumienie, wszystko wytłumaczą, ponieważ jesteśmy początkującymi w kategorii tego stylu życia i, co ważne, mieszkali dwadzieścia minut od nas. Sylwia była o jakieś dziesięć centymetrów wyższa od Dawida i była posągową pięknością z dużymi cyckami i krągłą figurą.

Dawid miał około 172 centymetrów wzrostu, miał dość duże zakola i małego wąsa. Był bardzo dobrze wyposażony – jego kutas był długi i gruby i Ela była nim totalnie zachwycona. Zawsze podniecała ją sama myśl, że starsi mężczyźni ją pieprzą, a kutas Dawida był zdecydowanym plusem oprócz tego, że był ponad dziesięć lat od niej starszy. Ja byłem przeciętnie obdarzony, a Ela chciała bawić się z dużym, grubym kutasem. Sylwia świetnie wyglądała na zdjęciu i byłem przekonany, że z chęcią ją poznam.

Ela odpowiedziała, dziękując im za zainteresowanie i wyrażając nasze zainteresowanie nimi. Następnie wysłaliśmy do siebie kilka wiadomości w ciągu następnego tygodnia, kończących się umówieniem na spotkanie w lokalnej kawiarni w sobotę rano. Dawid i Sylwia siedzieli przy stoliku w rogu, kiedy przyjechaliśmy z Elą na miejsce, a po uśmiechach i uściskach dłoni usiedliśmy przy kawie.

– Od razy cię rozpoznałem, nawet w ubraniu – zażartował Dawid, a Ela zarumieniła się, ale szybko dołączyła do nas ze śmiechem.

– Od jak dawna to robicie? – zapytałem.

– Od jakichś piętnastu lat. Jesteśmy jednak bardzo wymagający, spotykamy się tylko z kilkoma parami, z którymi mamy dobre, przyjacielskie relacje – odpowiedziała Sylwia.

– Jesteśmy bardzo troskliwi i rozumiemy, że jest to dla was coś zupełnie nowego. Uwielbiamy bawić się w domu, mamy ogrodzony, prywatny ogródek, w którym stoi jacuzzi z hydromasażem, w którym uwielbiamy przesiadywać. Taka kąpiel może być bardzo relaksująca lub stymulująca, zależy na co masz ochotę – dodał Dawid.

Następna godzina minęła jak z bicza strzelił, gdy lepiej poznawaliśmy Dawida i Sylwię. W pewnym momencie Sylwia spojrzała na Dawida i powiedziała: 

– Uważamy, że pasujecie do nas i jesteśmy przekonani, że możemy się razem dobrze bawić. Poświęćcie trochę czasu na podjęcie decyzji. Nie musicie się spieszyć. To wszystko jest dla was nowe i rozumiemy to.

Dawid skinął głową, wyrażając zrozumienie, a ja spojrzałem na Elę. Uniosła brwi i uśmiechnęła się.

– Nie potrzebujemy już więcej czasu, zróbmy następny krok – powiedziałem. – Wspaniale! Jesteście zajęci dziś wieczorem? – zapytał Dawid.

O autorze