Kiedy przychodzisz po raz pierwszy do „Domu Uciech”, musisz być przebadany w kierunku chorób wenerycznych. Dzieje się tak za każdym razem kiedy przychodzisz z wizytą. Jeśli odmówisz badania, nie masz wstępu. Z tego powodu nakaz używania prezerwatywy obowiązuje tylko wtedy, kiedy partner seksualny może zajść w ciążę.
Oboje z żoną wiedzieliśmy że będziemy uprawiać seks z wieloma partnerami. To wszystko było tylko w ramach zabawy, a na koniec zawsze wychodziliśmy z areny jako mąż i żona.
Po wejściu zaprowadzono nas do małej szatni. Hostessy były ubrane w lateksowe mini spódniczki, bez bielizny. Mężczyźni mieli na sobie lateksowe spodnie z otwartym kroczem, więc ich penisy i jądra były na wierzchu. Jedna z dziewczyn wręczyła nam po białym ręczniku, i zostawiła samych abyśmy mogli się przebrać.
Rozebraliśmy ubrania i weszliśmy na arenę.
W powietrzu unosił się słony zapach. Wokół znajdowało się około 25-30 par, zaangażowanych w różnorodne aktywności seksualne. Pewien starszy koleś natychmiast zauważył moją żonę i wskazał na przyrządy jeździeckie dostępne do użytku. Różnorodne uprzęże były pokryte czarną gumą i zawierały między innymi opaski na kostki u nóg, i szeroki pas na klatkę piersiową.
Poprowadził ja za rękę i pomógł usadowić się w jednej z nich. Żona pozwoliła się uwiązać i rozszerzyć sobie nogi. Kiedy wisiała stabilnie nisko nad ziemią, facet wsunął się od tyłu w jej wilgotną cipkę. Od razu wziął się do roboty. Obserwowałem to przez chwilę, ale nagle podeszła do mnie pewna ruda kobieta, którą miałem na oku od kilku tygodni. Akurat skończyła zabawę z poprzednim partnerem, który wyciągnął z niej penisa i odszedł, pozostawiając po sobie ślady spermy.
Ruda skinęła do mnie głową, a ja podszedłem bliżej. Mój członek był twardy i pulsował, oraz wypływał z niego preejakulat. Ona leżała na podwójnym łóżku, pokrytym czarną pościelą. Kałuże spermy poprzedniego partnera lśniły pomiędzy jej udami. Złapała mojego penisa i przyciągnęła do siebie. Miała około trzydziestki i nie była wybitnie piękna, ale podobała mi się.
Ukląkłem pomiędzy jej nogami, a ona skierowała mnie na swoją cipkę, śliską od soków. Wszedłem w nią, a ona zacisnęła wokół mnie mięśnie. Wywołała tym samym niesamowite uczucie. Robiła to rytmicznie, dopóki nie skończyłem w jej środku. Rozszerzyła wtedy z powrotem nogi, a ja wycofałem się i poszedłem dalej.
Zobaczyłem, że do żony dobiera się kolejny mężczyzna. Tym razem był o wiele młodszy, i posuwał ją energicznie. Była nadal uwiązana i słyszałem, że ciężko oddycha. Nagle wciągnęła głęboko powietrze, a jej ciało zadrżało w fali orgazmu.
Kochanek wyciągnął penisa ze środka i uderzył ją w pośladek. Zapytał czy wszystko w porządku i czy chce więcej. Powiedziała mu, że wolałaby już zejść z uprzęży.
Wyszliśmy do szatni, ubraliśmy się i poszliśmy do domu. Wszystko wróciło do normy… do czasu kolejnej wyprawy do „Domu Uciech”.