– Więc mnie złapałeś – powiedziała Alicja z uśmiechem, gdy wszedłem.

– Nie tak, jakbyś to utrudniała, w rzeczywistości było to prawie tak, jakbyś chciała, żebym cię złapał – powiedziałem z uśmiechem. – Czy chciałaś, żebym cię złapał?

„Tak,” odpowiedziała, kładąc się na kanapie i rozkładając nogi. – Czy chciałbyś mnie teraz ukarać?

Po dźwięku moich spodni uderzających o podłogę szybko rozległo się skrzypnięcie starej kanapy, gdy wślizgnąłem się między jej nogi i wepchnąłem do środka. Była mokra, luźna i cudowna, kiedy się usadowiłem i zacząłem pieprzyć moją żonę.

Później, gdy Alicja skończyła długi gorący prysznic, dołączyła do mnie na łóżku w czarnej koszulce, która przypominała jej krótką koszulkę nocną. Kiedy leżeliśmy w łóżku, Alicja przeprosiła za to, co się stało, wyjaśniając, że tak naprawdę nie miała zamiaru mnie oszukiwać, po prostu wszystko się wydarzyło.

“Jesteś na mnie zły?” zapytała w końcu.

„Nie,” westchnąłem. „Nie jestem szalony. Po prostu pomyślałem, że jeśli kiedykolwiek będziemy żyć zgodnie z naszymi fantazjami, będę tego częścią. Nie miałem pojęcia, że ​​stanie się to za moimi plecami”.

„To nie będzie następnęgo razu,” obiecała pocałunkiem, „Nigdy więcej nie pozwolę sobie znaleźć się w takiej sytuacji. To znaczy bez twojej wiedzy i aprobaty.”

Alicja i ja leżałyśmy tam w milczeniu przez długi czas, gdy każde z nas rozważało sytuację. Na szczęście znałem ją na tyle dobrze, by wiedzieć, że była szczera. Ale zanim mogłem wyciągnąć rękę i pocieszyć ją, powiedziała cicho.

„Wiesz,” niewiele więcej niż szeptała, „właściwie byłam teraz z innym mężczyzną”.

„Wiem,” odpowiedziałem, obejmując ją czule ramieniem. „Jak było?”

„Myślę, że znasz odpowiedź na to pytanie,” delikatnie wyciągnęła rękę i pogładziła moją klatkę piersiową. „Jak ci było?”

Z tymi słowami przyciągnąłem ją do siebie i wykonałem długi, seksowny pocałunek. – A może po prostu ci pokażę?

“Och, chciałabym tego.” Z uśmiechem na twarzy sięgnąłem pod nocną koszulę Alicji i ostrożnie rozłożyłem jej uda. Kiedy zająłem pozycję, poczułem, jak jej ręka prowadzi mnie do niej.

„O mój Boże,” zagruchała, „Czy to dla mnie?”

“Absolutnie.”

– Kocham cię, kochanie – szepnęła Alicja, gdy zacząłem powoli wchodzić i wychodzić.

– Też cię kocham, Alicjo – odpowiedziałem, pochylając się do przodu i całując jej delikatne usta. Po raz pierwszy od dawna nie nudziliśmy się, w naszym łóżku były fantazje lub miłośnicy fantazji. Jutro miał być nowy, zupełnie inny dzień.

O autorze