“Naprawdę?” Udało mi się odpowiedzieć: “Myślisz o Grześku?”
„Trochę więcej niż myślę,” przyznała. „Nie masz nic przeciwko, prawda?”
– Oczywiście, że nie, kochanie. Kocham cię.
– Kocham cię, ale… ale nie mogę przestać o nim myśleć. Nawet mi nie jest przykro.
„W porządku”, próbowałem ją pocieszyć, „rozumiem”.
„Kochanie,” znowu westchnęła mi do ucha. „Czy nie miałabyś nic przeciwko, gdybym się o niego otarła? Chcę, żeby mnie poczuł”. W tym momencie moje serce podskoczyło. Aż trudno było uwierzyć, że to mówi Alicja.
– Śmiało – usłyszałem swój szept.
Kiedy następnie szła do cichej części podwórka, Grzesiek oczywiście poszedł za nią, pochyliła się i przypadkowo/celowo otarła się o ramię Grześka.
Gdy zrobiło się już ciemno i wszyscy udali się do domu, zdałem sobie sprawę, że dawno nie widziałem Alicji. W końcu wróciłem na podwórko, żeby jej poszukać. Przeniosłem się na podwórko, gdzie znajdował się stary plac zabaw naszych dzieci. Ku mojemu zdziwieniu drzwi uchyliły się tylko na trzask, więc pochyliłem się do przodu i zajrzałem do środka. Stojąc pośrodku pokoju, delikatnie oświetlony przez światła werandy, ale otoczony ciemnością, moja żona Alicja oparła się o Grześka. Grzesiek jedną rękę trzymał na piersi mojej żony, a drugą pod jej uniesioną sukienką. Wyraz twarzy Alicji był niesamowity, gdy otrzymywała pocałunki w usta, szyję i ramię. Ręka z przodu poruszała się w górę i w dół, a Alicja jęczała, gdy jego palce poruszały się w górę i w dół.
Wkrótce potem Grzesiek ostrożnie opuścił jej majtki, ostrożnie przesuwając je po jej jędrnym okrągłym tyłku. Upadły na podłogę, skąd z roztargnieniem wyszła z nich. Stał za nią, gdy jego ręka znów znalazła drogę między jej nogami. Tym razem mogłem po prostu zobaczyć, jak palce rozchyla jej wargi i wsuwa do środka. Kiedy wsunął palec do środka, jej nogi instynktownie rozchyliły się, by dać mu lepszy dostęp, jej biodra zaczęły poruszać się w rytm jego ruchów. Następnie Grzesiek włożył w nią drugi palec i przyspieszył.
„Tak… tak… w ten sposób… tak… dochodzę….. Doooochoooooodzęęęęęęę!” jęknęła.
Grzesiek roześmiał się, gdy jej ciało zatrzęsło się od orgazmu. Gdy opadło, Grzesiek zaczął bawić się spodenkami. Kiedy patrzyłem, jak Alicja walczy o złapanie oddechu, Grzesiek delikatnie pochylił ją do przodu nad małą kanapą do zabawy, podciągnął sukienkę i rozchylił uda, zanim stanął za nią. Ale kiedy Alicja poczuła, jak jego ciało porusza się do pozycji i poczuła, jak dotyka jej męskość, szybko opamiętała się i odepchnęła go.
„Nie,” warknęła nagle zaniepokojona. „Nie możemy tego zrobić! Jestem mężatką!”