Rozmawialiśmy tak, jak tam leżeliśmy. Rozmawialiśmy o tym, gdzie jesteśmy i co się z nami dzieje. Rozmawialiśmy o tym, dokąd zmierzamy i czy to tam chcemy się udać. Rozmawialiśmy jak para dzieci, które odkryły się ponownie po raz pierwszy. Po chwili temat zadziałał, aby przejść do naszych fantazji i pragnień. W końcu, po starannym rozpoczęciu, nasze dyskusje stały się bardziej obrazowe i szczegółowe, niż mogłem kiedykolwiek zapamiętać.
Dla tych z was, którzy to czytają, a którzy nie mieli z kimś długotrwałego związku, zdradzę wam mały sekret, nigdy nie przejdziecie do rozmowy o swoich fantazjach. Ufasz im? Absolutnie. Czy ich kochasz? Oczywiście. Boisz się, że cię opuszczą? Nie. Więc dlaczego się nie pojawia? Ponieważ ufasz, kochasz i wiesz, że cię nie opuszczą. Nie chcesz ich skrzywdzić, sprawić im bólu ani zrobić czegokolwiek, aby przytłumić miłość, która świeci w ich oczach, gdy na ciebie patrzą, i powiedzieć komuś, jakie najciemniejsze, najbardziej pokręcone rzeczy, które potajemnie cię podniecają, mają ogromną szansę rani ich i przyciemnia ten blask. Dlatego ta chwila jest dla mnie tak surrealistyczna.
Rozmawialiśmy o moich fantazjach na temat seksu z innymi kobietami, a ona ujawniła swoje podobne fantazje na temat innych mężczyzn. Niedługo rozmawialiśmy o swingowaniu io tym, kto i jak możemy to i owo robić. To było niesamowite i ekscytujące, mimo że wciąż baliśmy się, że pozwolimy, by cokolwiek się wydarzyło. To była tak ekscytująca rozmowa, że faktycznie udało nam się zmusić do wstania i kolejnej rundy na łóżku, zanim w końcu wstaliśmy i poszliśmy spać.
W weekend sprawy zaczęły wymykać się spod kontroli. Ta nieszkodliwa fantazja o nas z innymi stawała się obsesją. Właściwie rozmawialiśmy o tym przez cały weekend. Nasze życie seksualne było fantastyczne przez cały weekend, pieprzyliśmy się za każdym razem, gdy się odwracaliśmy, czasami więcej niż raz dziennie. Ale teraz nasza fantazja zaczęła żyć własnym życiem.
Przez kilka następnych tygodni Alicja zaczęła oceniać praktycznie każdego mężczyznę, którego spotkała jako potencjalnego partnera. Wracałem i dodawałem tę lub inną kobietę, którą widziałem. Na zmianę podsycaliśmy sobie ogień, opisując, w jaki sposób każda osoba spełniłaby moje lub jej pragnienia, podczas gdy druga patrzyła. I pieprzyliśmy się dalej, to było niesamowite.
Często zdawaliśmy sobie sprawę, że sprawy wymykały się spod kontroli, ponieważ zaczynaliśmy robić rzeczywiste plany obejmujące dyskusję o prawdziwych ludziach, wycofywaliśmy się. Nigdy nie skontaktowaliśmy się z nikim innym ani nic nie zrobiliśmy, ale pod pewnymi względami wydawało się, że ta perspektywa jest jeszcze bardziej atrakcyjna. W jednym z tych krótkich okresów poznaliśmy Grześka…