Zawsze, gdy ze swoim partnerem przygotowywałam się na jakąkolwiek imprezę, pod sukienkę wkładałam seksowną bieliznę. Wiedziałam, że mojemu facetowi podobało się, gdy ubierałam się wyzywająco. Pochlebiał mu fakt, że inni podziwiali kobietę, którą sam posiadał.
W pewnym sensie byłam dziwką własnego męża. I kurewsko mi się to podobało. Ubierałam się wyzywająco, będąc przy jego boku, gotowa na znak, że będziemy się pieprzyć. Pozwalałam mu wziąć się tam, gdzie tego chciał, a w zamian on traktował mnie jak księżniczkę. Czy to było ok? Dla mnie tak. Byłam zaspokojona i rozpieszczona.
Skończyłam szykować się w łazience i wróciłam do sypialni, gdzie na łóżku miałam przygotowaną całą stylizację. Króciutka, obcisła sukienka, która kończyła się tuż pod pośladkami z głęboko wyciętym dekoltem. Do tego czarne stringi z pozłacanym paseczkiem i pończochy. Nie mogłam również zapomnieć o szpilkach.
Z okiem podkreślonym czarną kreską oraz czerwoną szminką na ustach czułam się kobieco i atrakcyjnie. Powoli zaczęłam wkładać poszczególne części garderoby, stając przy tym przed lustrem. Popatrzyłam na siebie i musiałam przyznać, że mnie samej podobało się to, co widziałam. Zdążyłam zasunąć sukienkę, gdy w drzwiach sypialni pojawił się Rafał. Kątem oka widziałam, jak przystaje w progu i podziwia mnie przez kilka sekund. Wreszcie odwróciłam się do niego i stanęłam z nim twarzą w twarz.
W niebieskich oczach mężczyzny pojawił się dziki błysk. Widziałam, że podoba mu się to, na co patrzy. Świadomość bycia podziwianą i pożądaną zarazem sprawiła, że mimowolnie zacisnęłam uda.
‒ Gotowa? ‒ spytał.
Ostatni raz rzuciłam okiem w lustro, aby się upewnić.
‒ Tak ‒ potwierdziłam, kończąc swoje oględziny. Chwyciłam leżącą na łóżku kopertówkę i podeszłam do swojego partnera. Dłoń Rafała natychmiastowo spoczęła na mojej talii. Pomimo tego, że byłam w szpilkach, wspięłam się na palce, aby musnąć ustami jego wargi. W odpowiedzi poczułam, jak muska moje pośladki.
‒ Jesteś kurewsko gorąca ‒ skomentował mój wygląd.
Jego komplement jedynie utwierdził mnie w przekonaniu, że wykonałam kawał dobrej roboty. Specjalnie dla niego starałam się wyglądać doskonale.
‒ Dziękuję ‒ odparłam.
‒ Przez cały wieczór nie będę się mógł powstrzymać‒ wymruczał.
Przyjemny skurcz w podbrzuszu sprawił, że zrobiłam się spragniona. Moje ciało stało się wrażliwe, pragnąc pieszczoty. Między udami poczułam wilgoć, na co przygryzłam dolną wargę.
‒Nie chcę, żebyś się powstrzymywał ‒ szepnęłam.
‒ Uwierz mi, że nie będę ‒ obiecał głosem przepełnionym pożądaniem.
Rafał wziął mnie za rękę i razem opuściliśmy mieszkanie. Na dole czekała już na nas taksówka, gdyż umówiliśmy się ze znajomymi na mieście. Dziś był wieczór zabawy i żadne z nas nie planowało zostać kierowcą. Wsuwając się na tylne siedzenie samochodu czułam, jak sukienka podwija mi się przy tym do góry. Nawet nie próbowałam jej obciągać, mając świadomość tego, że za moimi plecami znajdował się Rafał, który na pewno właśnie w tej chwili podziwiał widoki.
Jak tylko usiadł obok mnie, nachylił się tak, że poczułam jego ciepły oddech na swojej nagiej szyi.
‒ Wziąłbym cię w tej sekundzie ‒ wymruczał.
Przyjemny dreszcz przebiegł mi po plecach. Kierowca ruszył, a Rafał położył dłoń na moim udzie. Zerknęłam na niego spod rzęs i zobaczyłam, lekki uśmieszek na jego ustach. Ręka mojego partnera dotarła do zwieńczenia ud, na co odruchowo rozsunęłam przed nim nogi. Przygryzłam wargę, aby powstrzymać jęk, kiedy on przez materiał stringów potarł moją spragnioną cipkę.
Z całych sił starałam się zachować neutralny wyraz twarzy, podczas gdy Rafał bawił się moją kobiecością. Z łatwością rozpalił we mnie ogień, który teraz będzie podsycał przez cały wieczór, aż do momentu, w którym sama się na niego rzucę.
Dojechaliśmy na miejsce w odpowiednim momencie, bo jeszcze chwila i sama zdjęłabym stringi. Zanim jednak wysiedliśmy, telefon Rafała zaczął dzwonić. Odebrał, po czym słuchał przez chwilę. Potem podniósł wzrok i zatrzymał kierowcę gestem.
‒ Zmiana planów ‒ rzucił. ‒ Poprosimy pod ten adres.
Słuchałam w milczeniu, jak Rafał podawał ulicę i numer domu Sebastiana. Kiedy się rozłączył, posłałam mu pytające spojrzenie.
‒Zmienili zdanie i przenieśli imprezę do siebie ‒ wyjaśnił zduszonym głosem.
‒ Ok‒ mruknęłam, pogrążając się w myślach.
Podróż na nowe miejsce zajęła nam kilka minut. Rafał pomógł mi wysiąść i weszliśmy do domu dudniącego muzyką. Byłam zaskoczona ilością gości, nie spodziewałam się tak wielkiej imprezy. Teraz rozumiałam, dlaczego Sebastian zmienił lokalizację. Przetransportować taką liczbę pijanych ludzi w inne miejsce graniczyło z cudem. Rafał przeprosił mnie na chwilę, by zaraz wrócić z drinkiem.
Z głośników leciała muzyka, której rytm sam pobudzał ciało do tańca. Kołysałam się lekko w miejscu, a dłonie Rafała błądziły po moich plecach. Część towarzystwa była już nieźle pijana, niektórzy nawet obściskiwali się po kątach. Patrząc na nich ukradkiem, jak męskie dłonie giną pod kusymi spódniczkami robiłam się bardziej podniecona. Alkohol sprawiał, że ludzie zaczęli tracić nad sobą kontrolę i puszczały wszystkie hamulce.
Rafał poprosił mnie do tańca. Kończyłam właśnie trzeciego drinka i musiałam przyznać sama przed sobą, że w głowie zaczynało mi już lekko szumieć. Pozwoliłam mu poprowadzić się na parkiet, gdzie od razu przycisnął mnie do swojego ciała. Ukryłam rozgrzaną twarz w jego koszuli.
‒ Jesteś taka seksowna ‒ wymruczał. ‒ Mam najseksowniejszą kobietę na całej imprezie.
Przyciskając mnie do siebie czułam na swoim brzuchu jego sztywnego kutasa. Uśmiechnęłam się pod nosem.
‒Nie mogę się doczekać, aż pokażesz mi jak bardzo mnie pragniesz. ‒ Uniosłam głowę i spojrzałam mu prosto w oczy.
W odpowiedzi Rafał zacisnął dłonie na moich pośladkach. Jednocześnie wypchnął biodra do przodu i naparł na mnie swoim penisem.
‒ Czujesz go? ‒ wychrypiał.
‒ Czuję ‒ odparłam. Wspięłam się na palce i dotknęłam ustami jego ucha. Mężczyzna zadrżał nieznacznie. ‒Ale chciałabym poczuć go w sobie.
‒ Cholera, kobieto ‒ jęknął. ‒ Wykończysz mnie.
Odsunęłam się, nie zdołając przy tym powstrzymać pełnego zadowolenia z siebie uśmiechu.
‒ Jestem taka napalona… ‒ jęknęłam.
Rafał zacisnął zęby. Myślałam, że coś powie, ale on pochylił głowę i zaatakował moje usta namiętnym pocałunkiem. Jęknęłam cicho, kiedy jego język zaczął napierać na mojego wargi, aż w końcu uległam i wpuściłam go do środka. Mimowolnie zacisnęłam uda na samą myśl, co mógłby zrobić z moją spragnioną cipką.
Rafał całował mnie namiętnie, pokazując jak bardzo mnie pragnie. Zarzuciłam mu ręce na szyję i przylgnęłam do niego. Moja cipka pulsowała spragniona jego dotyku. Jeszcze chwila i poczuje, jak moje własne soki zaczną spływać mi wzdłuż uda.
Mężczyzna zaczął kierować mną na oślep, aż moje plecy zetknęły się ze ścianą. Z moich wyrwało się ciche westchnienie. Dłoń Rafała wdarła się między nas i mężczyzna zaczął sunąć nią w dół, po płaskim brzuchu, aż dotarł do cipki. Zaślepiony żądzą, zupełnie nie przejmował się tym, że ktoś może nas zobaczyć. Podwinął spódniczkę i palcem odsunął stringi na bok, po czym przesunął nim wzdłuż mokrej cipki. Jęknęłam cicho, a moim ciałem wstrząsnął dreszcz. Rozsunęłam lekko uda, umożliwiając mu lepszy dostęp.
Rafał bez sekundy wahania wykorzystał okazję i wsunął we mnie jeden palec. Mięśnie cipki natychmiast zacisnęły się na nim.
‒ Jesteś taka mokra ‒ powiedział z podziwem w głosie. ‒ Taka gotowa na to, abym wsadził w ciebie swojego kutasa.
‒ Tak ‒ jęknęłam.‒ Pragnę tego.
Wyjął palec i potarł nabrzmiałą łechtaczkę.
‒ Chcesz, żebym cię zerżnął? ‒ spytał, napierając na mnie swoimi biodrami.
Czułam się jakbym była w amoku. Pożądanie mnie zaślepiło, liczyła się tylko żądza i to, co chował w spodniach. Poruszałam biodrami, ocierając się o jego udo.
‒ Tak ‒ wyjęczałam.
‒ Mam cię wziąć na górę i wyruchać?
‒ Tak! ‒ zawołałam zduszonym głosem.