Mężczyzna wychodził z niej i powoli wsuwał się do środka. Kobieta zaczęła błagać go o przyspieszenie i krzyczała z rozkoszy. On poruszał biodrami coraz bardziej dynamicznie i już wkrótce musiała opleść go nogami dla stabilności, ponieważ nikt wcześniej jej tak nie rżnął, w całym życiu.
Koledzy przez cały czas dopingowali Marka. Tomek uwielbiał widok nóg Sylwii, odzianych w rajstopy, zaciśniętych na swoim koledze. Obaj mężczyźni patrzeli ze zdumieniem jak ich kumpel fundował następne orgazmy 52-letniej kobiecie, w ciągu kolejnych 10 minut.
Kiedy cipka Sylwii była już dobrze wyruchana, nadszedł czas na dwa kutasy jednocześnie.
– Jesteś gotowa? – zapytał Szymon.
– Jestem wykończona, ale tak! Pokażcie na co was stać…
Kobieta wiedziała że to jedyny raz w życiu kiedy będzie mogła doświadczyć czegoś takiego, więc zamierzała pójść na całość. Marek stwierdził że chciałby zobaczyć jak Tomek i Szymon będą ją posuwać, poza tym potrzebował chwili na regenerację po ostrym rżnięciu które właśnie jej zafundował. Tomek położył się więc na łóżku i kazał Sylwii nadziać się na swojego penisa. Kobieta wykonała rozkaz, i zaczęła go nawet ujeżdżać. W tym czasie Szymon nawilżał swojego kutasa żelem, żeby przygotować go na wejście w anal. Wyczuł że Sylwia była już bliska kolejnego orgazmu, więc ustawił się za nią i powoi wsunął do środka, podczas gdy Tomek nadal nurkował w jej cipkę. Penis wśliznął się do środka z łatwością, więc najwidoczniej była bardzo podniecona.
W tamtym momencie Sylwia zaczęła dosłownie wrzeszczeć z rozkoszy. Uczucie dwóch penisów ocierających się o siebie w środku wysłało ją na orbitę. Natychmiast doszła w sposób jakiego wcześniej nie doświadczyła. Marek stał z boku i dopingował kolegów żeby rżnęli ją jeszcze mocniej. Mężczyźni przyłożyli się, a Sylwia przeżywała właśnie jeden niekończący się orgazm. Soki z cipki zaczęły spływać jej po nogach i wsiąkać w rajstopy.
Po około piętnastu minutach, oczekujący Marek zdecydował że teraz jego kolej.
– Ej, chłopaki, teraz ja chcę!
Szymon i Tomek zatrzymali się i powiedzieli Sylwii że zmienią pozycję.
– Chcę jej dupę. – oświadczył Marek.
Mężczyzna położył się na łóżku i kazał jej na sobie usiąść, kierując się tyłem do niego. Kobieta wykonała polecenie i nadziała się na jego wielką pałę. Położyła się na jego piersi, a on złapał jej nogi i rozszerzył je tak bardzo jak to tylko możliwe.
– Kto chce wskoczyć między jej nogi i zerżnąć cipkę?
Szymon był więcej niż gotowy, ponieważ widok szeroko rozłożonych nóg odzianych w pończochy natychmiast sprawił że był twardy jak skała. Wszedł więc na łóżko i wśliznął się pomiędzy jej nogi, gotowy na wejście.
– Włóż go we mnieeee! – błagała Sylwia.
Chłopak nie wahał się ani chwili dłużej, tylko zanurkował do środka i zaczął poruszać biodrami do rytmu z pchnięciami Marka. W tej pozycji naprawdę mogli dać z siebie wszystko. Jej nogi były wszędzie. Kobieta całkowicie straciła kontrolę nad swoim ciałem. Tomek stał z boku i stale dopingował kolegów. Ona krzyczała na całe gardło, a kolejne fale orgazmów przelewały się przez jej ciało.
Rżnęli ją tak przez ponad pół godziny, podczas której Sylwia w zasadzie nawet na chwilę nie przestała szczytować. Nagle Marek powiedział:
– Szymon, ja zaraz dojdę. Zróbmy to jednocześnie i dajmy jej naprawdę porządny orgazm!
– Taaa, ja też jestem gotowy! – odpowiedział kolega.
Mężczyźni przyspieszyli ruchy i Sylwia wiedziała że to ten moment na który tak naprawdę czekała.
– Już prawie! – krzyknął Marek.
– Ja tak samo! – odpowiedział Szymon.
Kobieta nie mogła już dłużej wytrzymać i była bliska omdlenia. Nagle chłopaki zaczęli jednocześnie jęczeć. Z jej dziur wytrysnęła sperma, niczym z fontanny. Przeżyła rozdzierający orgazm i nie mogła przestać się trząść. Nigdy nawet nie marzyła o tym, żeby szczytowanie mogło być tak wspaniałe.
– Przeżyłaś naprawdę dobre rżnięcie. – powiedział Tomek z uznaniem kiedy było już po wszystkim.
Mężczyźni zeszli z łóżka i zostawili ją samą żeby doszła do siebie. Po kwadransie nadal nie mogła złożyć myśli. Dopiero po jakimś czasie Sylwia podniosła się i ubrała razem z chłopakami. Wszyscy aż promienieli po tym co się stało.
Kobieta zadzwoniła po taksówkę. Była 4 nad ranem, co znaczyło że cała akcja trwała dobrze ponad cztery godziny. Pożegnała się z mężczyznami, wiedząc że prawdopodobnie nigdy więcej się nie zobaczą.
– Jesteś wspaniała. – powiedział Tomek.
– Najlepszy seks w moim życiu! – dodał Szymon.
– To było niezłe… – podsumował Marek.
Kiedy taksówka przyjechała na miejsce, Sylwia od razu do niej wsiadła. Podróż powrotna wydawała się trwać całe wieki, więc miała czas na przemyślenia na temat tego co zrobiła. Co dziwne, w ogóle nie miała poczucia winy. Przecież nadal była mężatką i bardzo kochała męża. To tylko seks, nic więcej. Użyła sobie tych mężczyzn do spełnienia swoich potrzeb, a oni postąpili z nią dokładnie tak samo.
Następnego ranka Sylwia obudziła się o normalnej porze, zrobiła śniadanie i poszła do pracy. Po powrocie ugotowała obiad i życie toczyło się tak samo jak zawsze. Teraz jednak miała nowe, wspaniałe wspomnienia.
Przecież nigdy więcej tego nie powtórzy… prawda?