Nie widziałem mojego brata Edwarda od wielu lat. Tak się czasem dzieje, gdy jesteś biznesmenem z miasta, a twój brat mieszka na wsi. Edward odziedziczył ziemię z gruntem rolnym po naszym ojcu. Lubił spokojne życie. Miał żonę Patrycję i nastoletnie już dzieci – Elę i Krystiana. Ale kiedy dowiedziałem się, że jego żona umarła, wiedziałem, że się znów spotkamy.
Aby się do nich dostać, musiałem lecieć samolotem, taksówką dojechać na dworzec autobusowy i przejechać jeszcze szmat drogi przez pola i lasy. To była długa i nudna droga. Edward czekał na mnie na przystanku autobusowym. Nie rozmawialiśmy w aucie.
– Przygotowaliśmy Twój stary pokój – powiedział Edek.
Podziękowałem i od razu tam poszedłem.
W dzień pogrzebu padał deszcz, bardzo mało ludzi przyszło. Z każdym starałem się porozmawiać i pomagałem roznosić jedzenie. Córka Edwarda, moja bratanica, w końcu wyszła z pokoju. Była ładna, miała ubrane krótkie spodenki i bluzkę bez rękawków. Miała ciemne oczy, rude włosy i pełne usta. Niewiele mówiła, ale dużo pomagała.
– Ela! – warknął Edward. – Ułóż talerze deserowe! Od razu wzięła się do roboty. Krystian rozmawiał z gośćmi. Wyglądał jak typowy chłopak z farmy. Trudno było mi uwierzyć, że to moja jedyna żyjąca rodzina. Nie czułem się z nimi związany.
Gdy goście wyszli, Ela zaczęła zmywać naczynia, a Edward i Krystian usiedli na kanapę.
– Usiądź, Jarek, nie przejmuj się, Ela sobie poradzi.
Wzruszyłem ramionami, nie chciałem kłócić się z mężczyzną, który właśnie stracił żonę. Przez resztę wieczoru oglądaliśmy mecz, a Ela sprzątała. Przyłapałem się na tym, że kilka razy spojrzałem na jej tyłek i długie nogi. Nie czułem się jednak z tym źle. W zasadzie jej nie znałem.
Byłem wykończony. Gdy tylko mecz się skończył poszedłem spać. Usypiałem już, gdy nagle usłyszałem hałas. Był to charakterystyczny odgłos skrzypiącego materaca sprężynowego.
Czy Krystian miał dziewczynę? Edward? Wyślizgnąłem się i ku mojemu zaskoczeniu usłyszałem hałas dochodzący z pokoju Eli. Odwróciłem się i poszedłem do pokoju Edwarda, aby mu o tym powiedzieć. Jednak nie było go w pokoju.
Cholera. Musiałam coś zrobić. Otworzyłem drzwi pokoju Eli i szczęka mi opadła. Światło było przyćmione, Ela leżała rozłożona na łóżku, z rękami mocno przyciśniętymi do prześcieradła i dłonią przyciśniętą do ust, aby tłumić jęki. Pieprzył ją mężczyzna dwa razy większy od niej.
Zanim zauważyłem, że tym facetem jest Edward, a on zobaczył mnie w drzwiach, minęło trochę czasu. Szybko z niej zeskoczył i nie wiedział, co powiedzieć.
– Jarek… Co ty tu, kurwa, robisz?
Nic nie umiałem mu odpowiedzieć. Spojrzałem na Elę, która leżała z zamkniętymi oczami na łóżku. Edward wyprowadził mnie na korytarz.
– Słuchaj. Mogę to wyjaśnić. – powiedział.
– Wątpię. Pieprzysz swoją córkę.
– Jarek, ona wygląda identycznie jak moja żona. Tylko jest jeszcze bardziej seksowna. Jestem zagubiony i w żałobie.
– Jak długo to trwa? I czy Ela jest w ogóle chętna?
– Odkąd Patrycja zaczęła brać chemię. Około roku temu. Ela tylko na początku była przeciwna. Jest dobrą córeczką, troszczy się o swojego tatę.
– Jak ukrywasz to przed Krystianem?
– O nie, nie ukrywam. Krystian od czasu do czasu nas obserwuje. A Ela jest teraz panią domu i troszczy się o swoich mężczyzn. Tutaj jest inaczej niż w mieście.
– To jest nielegalne – powiedziałem.
– Może w mieście. Musisz sam spędzić z nią trochę czasu. Możesz z nią robić, co chcesz. Pozwoli Ci na wszystko.
– Czy sugerujesz, że mam przelecieć Twoją córkę?! – krzyknąłem.
Wepchnął mnie do jej pokoju.
– Elu, pokaż wujkowi Jarkowi, jak mi obciągasz.
Jej koszula nocna była luźna i półprzezroczysta w świetle księżyca. Różowe sutki były dobrze widoczne.
Popchnął ją na kolana, i wsadził jej kutasa do ust. Złapał mocno ją za włosy, szarpał ją i wbijał się w nią mocno i nieustannie, gdy głęboko oddychała przez nos. Nie miała nic przeciwko temu. Mój kutas natychmiast zesztywniał.
– Widzisz? – powiedział Edward pieprząc twarz swojej córki. – Ona nigdy nie ma dość.
Rozpiąłem swoje spodnie nie do końca świadomie. Mój kutas był dwukrotnie większy niż mojego brata. Byłem zaskoczony, kiedy ściągnął ją z siebie i odwrócił w moją stronę. Usta miała mokre i ciepłe, jej miękki język dotknął mojego kutasa. Wjechałem w nią, jak czołg. Miałem mieszane uczucia. Zaczęła się dławić, gdy wpychałem się do jej gardła.
Odciągnął ją ode mnie, a ona gwałtownie wciągnęła powietrze. Przerzucił ja przez łóżko. Leżała na plecach, a jej głowa zwisała z boku łóżka. Z niecierpliwością złapałem jej piersi, a potem zanurzyłem mojego kutasa z powrotem w jej ciepłych ustach. Z drugiej strony łóżka Edward uniósł jej uda i zaczął wciskać tłustego kutasa w jej małą cipkę.
Edward był bliski wytrysku.
– Grzeczna dziewczynka – jęknął w chwili, gdy się z niej wycofał i spuścił się na jej płaski brzuch.
Ja nie miałem takiego szczęścia. Musiałem się jeszcze trochę napracować. Była w tym naprawdę dobra, choć, muszę przyznać, że to jej łzy najbardziej mnie podniecały. Próbując zmusić ją do większego płaczu, wykręciłem jej sutki i mocno za nie pociągnąłem.
Były twarde jak kamień. Edward wyszedł i wrócił z Krystianem, który masturbował się po cichu w kącie. Ściskając mocno jej piersi, pieprzyłem jej twarz, a kiedy znów wybuchła płaczem, wypełniłem jej usta moją spermą. Ale jeden orgazm nigdy mi nie wystarczał. Przełknęła ślinę i złapała oddech, a my zamieniliśmy się stronami.
Rozsunąłem jej nogi i wszedłem w jej cipkę. Zaczęła cicho jęczeć. Edward pogłaskał ją po włosach i uspokoił, a jego penis wsunął się szybko do jej ust.
– Grzeczna dziewczynka. Daj wujkowi Jarkowi trochę przyjemności. On też jest mężczyzną tego domu. Oczy miała zamknięte, kiedy w nią wchodziłem. Nie była przyzwyczajona do dużych rozmiarów, czułem, że jej ciało jest całe napięte. Ucisk w jej cipce był mocny, ale powoli ustępował, a potem w końcu poczułem, że się rozluźniła i zacząłem ją pieprzyć.
W ciągu kilku sekund nabrałem pełnej prędkości i siły. Wrzeszczała i jęczała. Jej ciało falowało z siłą każdego mojego pchnięcia. Krystian wydał jęk z kąta, jego dłoń pocierała kutasa, a pot spływał mu z czoła.
Czułem, jak moje jądra puchną z powodu zbliżającego się drugiego orgazmu, penetrowałem ją głęboko i mocno, nie mogłem już dłużej wytrzymać. Spuściłem się na jej na brzuch, tak jak wcześniej Edward. Poczułem najczystszą błogość mojego życia.
Gdy cofnąłem się o krok, by oprzeć się o ścianę i złapać oddech, byłem zaskoczony, widząc, jak Krystian gorączkowo potyka się i zajmuje moje miejsce. Praktycznie od razu wcisnął w nią całego fiuta. Traktowali ją jak dziwkę.
– Tak, synu, pieprz ją. Grzeczna dziewczynka. Zaakceptuj jego kutasa. Bądź dobrą dziewczynką dla tatusia. Leżała tam, akceptując podwójną penetrację. Jedyną oznaką dla obserwatora, że coś jest nie tak były jej dłonie zaciśnięte w pięści na prześcieradle.
Kiedy Krystian skończył, Edek spuścił się do jej gardła. Lekko klepnął ją w policzki, przypominając o przełykaniu.
Kiedy wszyscy skończyliśmy, staliśmy tam, ciężko oddychając. Ela z trudem łapała oddech, a jej opuchnięte piersi unosiły się i opadały, znów poczułem ukłucie w moich spodniach. Zdecydowałem się złapać oddech i wyszedłem z pokoju. Wszyscy udaliśmy się do naszych oddzielnych pokoi, żeby się przespać.
Następnego ranka usiadłem, popijając kawę i sprawdzając aktualizacje lotów. Ela spokojnie zaczęła przygotowywać śniadanie. Wyglądało tak, jakby nic się nie stało. Jedynym dowodem na to, że coś się w nocy działo był sposób, w jaki chodziła, jakby była obolała. Siedziałem w ciszy, a ona smażyła jajka.
– Tylko dla mnie? – zapytałem.
– Tata się wścieknie, jeśli ostygnie mu jedzenie. Jeszcze przez kilka godzin będzie spał.
Uświadomiłem sobie, że ona wstała tylko dlatego, że ja wstałem.
– Aha – powiedziałem, jedząc jajka. Gdy patrzyłem na nią, mój penis sztywniał automatycznie.
– Chodź tutaj i usiądź mi na kolanach – poprosiłem. Upewniłem się, żeby jednak zabrzmiało to jak rozkaz. Zrobiła to, niepewnie siadając na moim prawym udzie. Ugryzłem kolejny raz i otoczyłem ją ramieniem, przyciągając ją do siebie. Moja dłoń wsunęła się pod jej koszulę nocną i zacząłem pieścić jej piersi.
Po zjedzeniu śniadania odłożyłem widelec i wstała, żeby go wyjąć, ale szarpnąłem ją do tyłu. Przycisnąłem usta do jej szyi i dyszałem jej do ucha. Zadrżała pode mną, gdy wziąłem rękę i odsunąłem talerz śniadaniowy, po czym szybko położyłem jej twarz na stole.
Jęknęła, ale nie szarpała się. Jej gładki, biały, nagi tyłek stał na baczność. Uderzyłem mocno, żeby zobaczyć, jak faluje pode mną, a potem ściągnąłem bokserki, by uwolnić mojego fiuta.
Wiedząc, że nie dałbym rady wejść w nią na sucho, sięgnąłem po masło na stole i przetarłem nim między jej pośladkami i zacząłem wciskać palce w jej tyłek. Zacząłem ją rozciągać.
– Proszę. Tata nigdy mi tego nie robił… – powiedziała cicho, nerwowo.
Resztkę masła wtarłem w mojego kutasa i zacząłem zbliżać się do jej tyłka.
– Cóż, nie jestem twoim tatą – powiedziałem i wepchnąłem się w nią.
Wrzasnęła i poczułem jeszcze większe podniecenie, zdając sobie sprawę, bez względu na to, jak głośno krzyczała, nikt mnie nie powstrzyma, nie mogłem tu zrobić nic złego. Trzymając ją w miejscu na stole, ponownie wepchnąłem się, za każdym razem napierając mocniej.
Chwyciła się mocno za stół. Potem wycofałem się i z większą siłą wróciłem, mój gruby kutas rozciągnął jej młode ciało do granic możliwości. Sapnęła i jęknęła, a jej ciasna dupa zaakceptowała mojego fiuta. Kiedy przyspieszyłem z impetem, poczułem, że to ostatnie sekundy przed orgazmem.
Wszedłem w nią jeszcze kilka razy i moje nasienie wypełniło ją po brzegi. Wyszedłem z niej, a ona gwałtownie puściła się stołu i usiadła na podłodze. Zastanawiałem się, czy w tej chwili była w stanie wstać. Odszedłem bez słowa, żeby dokończyć pakowanie.
Wychodząc pożegnałem się z Edwardem uściskiem dłoni. Ela obciągała wtedy Krystianowi w salonie. Gdy wsiadłem do samolotu, zdałem sobie sprawę, że chętnie ich kiedyś odwiedzę. Przecież rodzina jest najważniejsza.