Judyty palce i język były wszędzie… Jej długie, jedwabiste, miękkie blond włosy łaskotały go, opadały lekko na jego ciało w ruchach przypominających pióra, gdy powoli zsuwała się w dół. „Jestem tak twardy, dotknij mnie… Jutka… prosze”. „Nie” – uśmiechnęła się Judyta – „jeszcze nie”. Potem wstała na kolana i usiadła okrakiem na jego ciele, siedząc na jego płaskim brzuchu. Spojrzał na nią… tak piękna. „Patrz” – poleciła. Patrzył, jak zsuwa jeden pasek, a potem drugi z ramion. Jej obfite piersi unoszą się i opadają, gdy koszula nocna opada jej do pasa. Światło świec uderzało w jej piersi, uwydatniając jej sutki, które teraz były twarde i sterczące. Krystian jęknął i wymamrotał: „Och kurwa”, gdy Judyta zdjęła koszulkę nocną, zsunęła majtki, a następnie uniosła ciało tak, że usiadła na nim okrakiem na kolanach.

„Mała dziewczynka się teraz dotknie”. I zaczęła… Jej palce pieściły jej piersi, robiąc małe kręgi wokół sutków, podczas gdy drugą ręką dotykała cipki. Cały czas sprośne gadanie z Krystianem. Judyta obserwowała, jak jego klatka piersiowa zaczęła unosić się i opadać trochę szybciej, słuchała, jak jego oddech staje się coraz głośniejszy. To ją podnieciło. Tak bardzo chciał jej dotknąć! Obserwował, jak jej palce zaczęły szybciej pocierać łechtaczkę, jej oddech nabierał krótkich, małych strumieni, jęcząc. Nagle wygięła swoje ciało w łuk i odrzuciła głowę do tyłu, gdy zmusiła się do dojścia. Krystian omal nie podszedł, patrząc, jak jego piękna żona poddaje się orgazmowi.

Judyta uśmiechnęła się do Krystiana, po czym zsunęła się w dół tak, że jej cipka dotknęła krawędzi jego pachwiny, nie dotykając go. „Proszę Jutko”. „Nie, dopóki nie będziesz dobry i gotowy. Nie, dopóki JEDNYM moim pstryknięciem nie sprawisz, że spuścisz się w kółko”. – Sprawię, że będziesz skomleć… jęczeć… i warczeć, ponieważ tak bardzo chcesz, żebym cię tam dotykała. Zamierzam powoli wślizgnąć się między twoje nogi… patrzeć, jak twój kutas pochyla się w moją stronę…. tęskniąc za moim dotykiem”. „Och, Judyto!” Krystian krzyknął. Judyta kontynuowała: „Przyklejam język tak blisko twojego kutasa, że ​​możesz poczuć mój gorący oddech… ale nie tak blisko, żeby cię dotknąć”.

Po tych słowach zsunęła się i opuściła głowę. Polizała okolice pachwiny w jego nogach, z jednej strony i z drugiej, wysyłając wstrząsy przez jego ciało. Judyta położyła palce u nasady jego trzonu i delikatnie go połaskotała. Pochylając głowę dalej, kazała mu ugiąć kolana i podniosła jego tyłek. Jej język zaczął go tam badać. Krystian krzyknął, gdy jej język podskakiwał i wysuwał się.

„Muszę się dotknąć!” Krystian krzyknął. „Doprowadzasz mnie do szaleństwa!” Ale nie mógł się dotknąć, wciąż był skrępowany. Jego ciało wygięło się w łuk, gdy wsuwała i wysuwała język. Podniosła swoją zabawkę z piór i zaczęła łaskotać jego jaja, szydząc z niego. Preejakulat zaczął sączyć się z jego nietkniętego kutasa. Judyta przesunęła się dalej w dół jego ciała i ssała stopy Krystiana, przesuwając zabawkę z piórkiem po jego bosych stopach. Krystian zamknął oczy. Widział ją oczami wyobraźni…