Kobiety patrzyły na stojące przed nimi masywne męskie ciała – każda kobieta mogła poświęcić więcej czasu na przeglądanie bardziej nieznanych ciał przyjaciół męża. Najwyraźniej mężczyźni ćwiczyli na tyle dużo, że wciąż trzymali się w formie. Kobiety były bardzo zadowolone, że kutasy mężów już znalazły się na „pół-maszcie”, widząc nagie kobiety. “Co teraz?” Zapytał Franek.

„Teraz kochanie” – zaczęła Helena, podnosząc jedną kostkę – „Rzucę”. Stokrotka umieściła tablicę pod ścianą, która brzmiała następująco:

PODCZAS WYBORU KOBIETY

1 lub 6 = Marika, 2 lub 5 = Helena, 3 lub 4 = Stokrotka

PODCZAS WYBORU MĘŻCZYZNY

1 lub 6 = Szymon, 2 lub 5 = Franek, 3 lub 4 = Darek

„Spójrzcie na rozpiskę, aby zrozumieć reguł” – kontynuowała Helena. Rzuciła koścmi. Wyszła 2. „Jestem pierwszą dziurą”. Rzuciła ponownie. To była 5. „Nie, ja znowu”. Kolejny rzut. Tym razem pojawiło się 1. „Marika jest drugą dziurą, więc Stokrotka jest dziurą nr 3.” Stokrotka wydęła nieco wargi, bo była ostatnia. Helena uśmiechnęła się, mówiąc: „Nie martw się. Zrobimy ci par 5.” Uśmiech Stokrotki był olśniewający.

„A teraz dla mężczyzn”, stwierdziła Helena. Jej pierwszy rzut pokazał 6. Patrząc na mapę, powiedziała: „Szymek jest pierwszym szczęśliwcem”. Rzucając ponownie, otrzymała 3. „Darek jest drugi, a zatem Franek będzie ostatni”.

„OK. Wy trzej mężczyźni jesteście na pierwszej tee (podstawka pod piłeczkę golfową ). Sprawdźmy, ile wynosi wynosi par (określona liczba uderzeń do ukończenia dołka) dla tej dziury” dodała Helena. Rzuciła 3. „Kiedy ustalamy wartość nominalną, policzymy tylko rzuty 3, 4 lub 5. Ja jestem par 3.” Uklękła i wskazała na otwarte usta. „Panowie, oto pierwszy dołek”.

DOŁEK 1 – PAR 3

Nie do końca rozumiejąc, co się dzieje, Szymon zapytał: „Dlaczego są 4 kości?”

Marika przejęła wyjaśnianie, ponieważ Helena była teraz polem do gry. „Rzuć wszystkimi 4 kostkami, Szymku”, powiedziała mu.

Podniósł je, potrząsnął obiema rękami i upuścił na stolik do kawy. Wyszło 12.

„Chwyć swój„ kij w swoje ręce, Szymon i daj pierwszemu dołkowi 12 uderzeń” – powiedziała Marika z uśmiechem, wskazując usta Heleny.

„Masz na myśli wbić mojego penisa w usta Heleny 12 razy?” Zapytał Szymon. Wszystkie trzy kobiety pokiwały zachęcająco głową. To był moment prawdy. Helena mentalnie krzyżowała palce i myślała: „Chodź, Szymciu. Po prostu zrób to. Przełam pierwsze lody”. Celowo nie nawiązała kontaktu wzrokowego ze swoim mężem…

Franek, który miał właśnie ujrzeć, jak usta żony ruchają się z kolegą, odchrząknął. Wszyscy spojrzeli na niego, zastanawiając się, czy nie zatrzyma tej gry teraz, gdy było już całkiem gorąco. Ale tylko spojrzał na Szymona i zapytał: „Jakiego uchwytu planujesz użyć, kolego?”

Wszyscy śmiali się z ulgą.

„Myślę, że to wymaga niekonwencjonalnego uchwytu jedną ręką”, śmiał się Szymek. Chwytając swojego penisa w pobliżu podstawy, poprowadził go do ciepłego otworu między wargami Heleny. Zacisnęła je na tłoku, gdy zaczął pompować. Pozostałe dwie kobiety policzyły jego uderzenia od jednego do dwunastu.

Marika podała kostkę Darkowi, który również rzucił 12. Uśmiechnął się, pompując swojego penisa 12 razy w usta Heleny.

„Pora na Franka” – ogłosiła Marika. Wyrzucił 18! Oczy Heleny rozszerzyły się ze zdziwienia, gdy jej mąż 18 razy pieprzył jej usta dość mocno.

„Masz jakiś nieposkromiony sprzęt tam,” skomentował Darek, wywołując chichoty grupy.

„Ona to par 3, więc zgaduję, że znowu rzucam?” Zapytał Szymon.

„Tak” – potwierdziła Marika. „Ale najpierw wyciągnij kartę ze stosu„ F ”. To oznacza fairway (trawa będąca głównym miejscem gry).”

Szymon dobrał kartę. Przeczytał na głos: „Twój strzał wpakował cię do bunkra”.

„Tak!” Stokrotka krzyknęła. “Rzuć kostką!” Słuchając poleceń, Szymon rzucił 16.

Klęcząc przed Szymonem, Stokrotka splunęła na swojego penisa i owinęła wokół niego swoje piersi. „Musisz 16 razy uderzyć, aby wydostać się z tego bunkra”.

Śmiejąc się, Szymon rozpoczął pchnięcia w ciepły, gładki tunel, który zapewniała Stokrotka. Jego śmiech zamienił się w jęki rozkoszy, gdy pochyliła brodę i pozwalała, by głowa jego penisa wsuwała się do jej ust za każdym razem, gdy zerwał się z jej piersi. „Rany” – pomyślał Szymek – „pieprzę ją”, podczas gdy jej mąż i moja żona patrzą, jak to robię! To niewiarygodne! ” Wszyscy uważnie obserwowali. Niebieskie oczy Stokrotki migotały z radości na widok jego namiętnego tarcia.

Podczas drugiego „strzału” zarówno Darek, jak i Franek wyciągnęli karty z napisem „zagraj dalej” i wyrzucili odpowiednio 19 i 21. Kiedy Franek pieprzył żonę ustami podczas tych 21 pociągnięć, Darek postanowił zapytać: „A co, jeśli się spuścimy?”.

Stokrotka odpowiedziała mu. „Kochanie, jeśli się spuścisz, to w porządku. Ale zostaniesz zapytany, czy możesz kontynuować grę. Jeśli nie, inni będą„ grać ”podczas, gdy ty będziesz oglądać z galerii.” Uśmiechnęła się, opanowawszy trochę ich żargonu.

Darek pocałował ją czule.

Marika ogłosiła: „Ponieważ Helena ma dołek 3, wszyscy jesteście teraz na zielono. Zanim rzucicie kostką, dobierzcie kartę ze stosu „G”…

O autorze