Odwróciła się i podeszła do torby. Zapytałem, dlaczego wzięła ze sobą obydwa bikini. – Nie mogłam się zdecydować. Poza tym, nie zajmują przecież zbyt wiele miejsca… – Masz rację… – odpowiedziałem, odwracając się w stronę kolegi – Które zamierzasz założyć? – Nie wiem czy turkusowe, czy srebrne. – Ubierz się w obydwa, a my zdecydujemy
Sex grupowy Opowiadania Erotyczne
Najlepsze opowiadania erotyczne o seksie grupowym! Seks grupowy, gangbang, orgie, seks trójkąt. To i wiele więcej tylko u nas! Prawdziwe historie naszych użytkowników! Nie ma lepszego miejsca, aby przeczytać świetne opowiadania o seksie grupowym. Sprawdź!
Coś pomiędzy mną, żoną i kumplem cz. I
Pewnego pamiętnego niedzielnego popołudnia moją żonę poniosło, albo przynajmniej lekko jej odbiło. Mój kumpel zaprosił nas na obiad. Żył niczym we śnie- miał biznes odnoszący sukcesy, piękną żonę, dzieci, wspaniały dom i wiele więcej. Ja, z drugiej strony patrząc, zbyt wiele pracowałem i nie potrafiłem za nim nadążyć. Poza moją wspaniałą, ekscytującą żoną. Jest średniego
Stan wojenny (5 z 5)
To był środek tygodnia, dzień roboczy, lecz nasze plany przestały mieć jakiekolwiekznaczenie. Czegoś szukano. Przesuwano meble i ostukiwano ściany. Hałas na pewno zwrócił uwagę sąsiadów, lecz w tym okresie takie rzeczy się po prostu zdarzały i zapewne nikogo to nie dziwiło. „Krzysztof o niczym mnie nie uprzedzał” – stresowałam się. – „Udaje, że teraz mnie nie zna.” Byłam bardzo
Stan wojenny (4 z 5)
Interesowało ich wszystko: cele spotkań, zadania członków i kto z kim się spotyka. – Czy mam pisać o sprawach intymnych? – zapytałam. – Oczywiście – potwierdził. – To bywa dla nas przydatne. Dokumentuj wszystko, preferencje i każde szczegóły pożycia seksualnego. Byłam spięta na jego widok, ale nie potrafiłam opanować podniecenia. Zaimponował mi siłą. Pokazał mi, że może zrobić ze
Stan wojenny (3 z 5)
Stanął bokiem do mnie. Poczułam, jak jedzie końcem pałki po moich plecach, wzdłuż kręgosłupa. Następnie przykładał ją bokiem, na wysokości nerek, jakby mierzył cios, lecz uderzał jedynie lekko. Mimo to serce biło mi, jak szalone. Później wyciągnął pistolet i dla zabawy przykładał mi zimny metal do pleców. Wzdrygałam się za każdym razem. – Powiedz mi –
Stan wojenny (2 z 5)
Zaczął mnie posuwać wchodząc we mnie i wysuwając się rytmicznie. Zaczęłam się wić pod nim jakbym chciała się wyswobodzić. Ale inni trzymali mnie za nogi, ręce, pieszcząc cały czas moje nagie piersi. Obsypywali też pocałunkami moje usta. Penetrowali językami ich wnętrze. Z trudem, jak ryba wyjęta z wody, łapczywie łapałam powietrze. Facet był bardzo napalony
Niezapomniany koncert rockowy
Mój mąż i ja niedawno poszliśmy na koncert, aby zobaczyć Nickelback i dwa inne zespoły rockowe. Mój mąż ma 36, a ja 30 lat i byliśmy na tym stadionie prawdopodobnie najstarszymi fanami. Na początku czuliśmy się trochę niezręcznie wśród tej młodzieży. Specjalnie na tę okazję ubrałam się tak, żeby wyglądać choć trochę młodziej i robić
Stan wojenny (1 z 5)
W czasie stanu wojennego działałam w opozycji. Byłam studentką SGH tak, że mogłam kontaktować się z wieloma ludźmi i nie miałam dużo stałych obowiązków. Roznosiłam bibułę, byłam kurierką, czasami też przechowywałam u siebie urywających się działaczy. Pewnego zimowego ciemnego popołudnia, gdy wychodziłam z domu podeszło do mnie dwóch panów. Wylegitymowali się – SB i powiedzieli
Obóz nudystów (cz. 3/3)
Nina doszła dzięki temu kilka razy, z penisem Anety w gardle. Moja żona kazała jej się odwrócić i pochylić, pomasowała wejście do cipki żołędzią czarnego dildo, i wepchnęła go do środka na całą długość. Wszyscy faceci byli gotowi na eksplozję, patrząc jak dziewczyna ją rżnie do osiągnięcia niezliczonej liczby orgazmów. Po trzydziestu minutach zapytała, czy
Obóz nudystów (cz. 2/3)
Wojtek spojrzał na to wszystko i nie wytrzymał napięcia. Obserwowałem jak złapał Anetę za biodra, zagłębił się do samego końca i opróżnił tam swoje jądra. Widziałem, jak moszna się kurczy, pompując nasienie głęboko do środka cipki. Ela zaoferowała, że oczyści ją z jego spermy, jeśli usiądzie na jej twarzy. Aneta przytaknęła z uśmiechem. Przeszliśmy do