Inni poszli w jego ślady. Poczułam teraz wyraźniej ich pełne wigoru prącia. Zwłaszcza tego między moimi pośladkami i tego na moim łonie. Jednocześnie ktoś wsunął dłoń w miseczkę stanika chwytając moją nagą pierś. Szarpnęłam się, ale byli silniejsi. Spróbowałam krzyknąć, ale któryś chwycił mnie za usta i szepnął „Bądź cicho albo pochlastam”. Zrezygnowana zrozumiałam, że
Sex grupowy Opowiadania Erotyczne
Najlepsze opowiadania erotyczne o seksie grupowym! Seks grupowy, gangbang, orgie, seks trójkąt. To i wiele więcej tylko u nas! Prawdziwe historie naszych użytkowników! Nie ma lepszego miejsca, aby przeczytać świetne opowiadania o seksie grupowym. Sprawdź!
Zabawa z chłopakami (1 z 3)
W końcu lipca wybrałam się w piątek po południu do koleżanki na warszawskie osiedle Bemowo. Na parkingu zostawiłam samochód a potem poszłam między wysokie postsocjalistyczne bloki. U przyjaciółki spędziłam dwie godziny. Zjadłyśmy jakiś lunch, wypiłyśmy butelkę czerwonego wina i wczesnym wieczorem wyszłam do domu. Niestety po wypiciu wina nie mogłam prowadzić więc po wyjściu na
Dostawczyni pizzy
Okazjonalnie dostaję gorzkie, rozczarowane spojrzenia i absolutnie żadnego napiwku od MILFów, myślących że w drzwiach pojawi się chłopak od pizzy, i zerżnie je do nieprzytomności. Większość z nich nie zdaje sobie sprawy, że nie pogardziłabym lesbijskim numerkiem. Nigdy nie było mi dane dostarczyć pizzy na wieczór kawalerski, więc nie mam pojęcia jak daleko posunęłabym się
Współlokator – prawiczek cz. 3
Usiadłem więc wygodnie z kutasem w ręce i oglądałem, jak Kinga położyła się na łóżku i przywołała go do siebie. Marcelina odkleiła się od niego i również wspięła się na materac, czekając na rozwój akcji. Żadna z nich nie zwracała na mnie najmniejszej uwagi. Kinga usadowiła się na plecach, na samej krawędzi, a Michał stanął
Współlokator – prawiczek cz. 2
Położyłem się z powrotem na plecy i pozwoliłem Kindze nadal siebie ujeżdżać. Jej mokra cipka naprzemiennie zaciskała się na moim penisie, i ciężko mi było wytrzymać całą sytuację, tym bardziej że wiedziałem że byliśmy podsłuchiwani. Zdecydowałem, że czas już użyć swojej najlepszej broni, i dotknąłem dłonią jej łechtaczki. Dziewczyna natychmiast jęknęła i przyspieszyła ruchy. Złapała
Współlokator – prawiczek cz. 1
Na studiach mieszkałem w mieszkaniu z moją dziewczyną Kingą. Jak to w dużych miastach, nie było nas stać żeby wynająć coś w dwójkę, więc dokooptowaliśmy mojego kolegę Michała. Michał to straszny nerd, miał 20 lat i był prawiczkiem. Zawsze był niezdarny i słaby w sportach, a do tego nie był zbyt atrakcyjny i totalnie nie
Coś pomiędzy mną, żoną i kumplem cz. III
Powiedziała żebym tego nie robił, ale nie posłuchałem. Rozwiązałem węzełek i zepchnąłem paseczki z ramion. Biustonosz nadal trzymał się na miejscu, ponieważ ona opierała się o krawędź basenu. Nie skomentowała tego co robiłem. Stopniowo przysunąłem się bliżej, stojąc nad jej udami. Moja miednica okazjonalnie ocierała się o tyłeczek. Zauważyłem, że unosiła go na spotkanie ze
Coś pomiędzy mną, żoną i kumplem cz. II
Odwróciła się i podeszła do torby. Zapytałem, dlaczego wzięła ze sobą obydwa bikini. – Nie mogłam się zdecydować. Poza tym, nie zajmują przecież zbyt wiele miejsca… – Masz rację… – odpowiedziałem, odwracając się w stronę kolegi – Które zamierzasz założyć? – Nie wiem czy turkusowe, czy srebrne. – Ubierz się w obydwa, a my zdecydujemy
Coś pomiędzy mną, żoną i kumplem cz. I
Pewnego pamiętnego niedzielnego popołudnia moją żonę poniosło, albo przynajmniej lekko jej odbiło. Mój kumpel zaprosił nas na obiad. Żył niczym we śnie- miał biznes odnoszący sukcesy, piękną żonę, dzieci, wspaniały dom i wiele więcej. Ja, z drugiej strony patrząc, zbyt wiele pracowałem i nie potrafiłem za nim nadążyć. Poza moją wspaniałą, ekscytującą żoną. Jest średniego
Stan wojenny (5 z 5)
To był środek tygodnia, dzień roboczy, lecz nasze plany przestały mieć jakiekolwiekznaczenie. Czegoś szukano. Przesuwano meble i ostukiwano ściany. Hałas na pewno zwrócił uwagę sąsiadów, lecz w tym okresie takie rzeczy się po prostu zdarzały i zapewne nikogo to nie dziwiło. „Krzysztof o niczym mnie nie uprzedzał” – stresowałam się. – „Udaje, że teraz mnie nie zna.” Byłam bardzo