Jesteś piękna – mruknął.

– Jak piękna? – droczyłam się z nim

– Wszystko do siebie pasuje. Twoje piersi są naprawdę idealne. – wyglądał na zahiponotyzowanego.

Jego powieki zamigotały. Jego goła klatka piersiowa prosiła tylko o pieszczoty. Wybrzuszenie w spodniach od piżamy wyglądało tak zachęcająco. „Jaki słodki pępek”. Jego wzrok pogłaskał mnie po brzuchu. „Niezły tatuaż. Twoja skóra wygląda tak gładko”.

Przez sekundę nic się nie stało. Ponad szerokim ramieniem Mateusza widziałem, jak Magda, Irka i Joasia patrzą na nas z zapałe. Magda uśmiechała się od ucha do ucha, pełne usta Irki ściągnęły się, jakby całowała kogoś, a oczy Joasia zajęły połowę twarzy.

Mateusz wyglądał na oszołomionego. Myślałam że ucieknie, mając obok moich przyjaciół obserwujących każdy ruch. Ale jego palec dotknął mojego policzka, przesuwając się do moich ust. Jego palec przesunął się po mojej klatce piersiowej, przesuwając się po zboczu mojej piersi, aż dotarł do pomarszczonej skóry mojego opuchniętego sutka. Kolejne palce ześlizgnęły się po mojej piersi w pośpiechu. Kciuk pocierał mój sutek do bolesnej twardości.

– Nie przestawaj – wyszeptałam.

Mateusz wpatrywał się we mnie trochę z szokiem a trochę z pożadaniem. Moje uda były przemoczone, a moja cipka pulsowała z podniecenia. „Każdy może cię zobaczyć. Każdy może nas zobaczyć” – wydusiłam z siebie.

– Wiem, to takie szalone. Czy nie jest to podniecające? – powiedział.

Wsunęłam palce w jego ciemne włosy i przyciągnęłam go do siebie. „Kontynuuj” – wyszeptałam. Potem go pocałowałam. Jego usta były miękkie. Miękkie i ciepłe. Jego język w moich ustach był gorący, mokry i bardzo chętny. Jego pocałunek był podnieceniem i zaskoczeniem. Jedna ręka wędrowała po moim brzuchu, masując nagą przestrzeń, gdy jego wolna ręka pieściła moją pierś.

Odwróciłam się znowu żeby spojrzeć na moich przyjaciół stojących w drzwiach i obserwujących nas. Obserwowali nas z rozmarzonymi wyrazami twarzy.

Kiedy moje kolana zachwiały się, wolna ręka Mateusza zacisnęła się na moim biodrze, podnosząc mnie. Gdy jęczałam coraz głośniej, jego usta opuściły moją szyję. Odsunął się, by znów spojrzeć na moje ciało, pieszcząc moją pierś, po czym pozwolił swojej dłoni zsunąć się z mojego brzucha do mojego tatuażu.

Dziewczyny w kącie oglądały to wszystko. Miały doskonały widok na dłoń Mateusza poruszającą się po mojej cipce. Czułam się taka odsłonięta. Ponownie pocałowałam go próbując jego języka. Jego dotyk stał się mocniejszy. Jego wzrok pozostał przykuty do mnie, poruszając się między moją twarzą a dłonią między moimi nogami.

– Tak… tak… nie przestawaj – prosiłam

„Prosisz mnie, bym cię dotknął”. Nadal wyglądał na oszołomionego. „Tutaj. Publicznie. Gdzie każdy może przejść i zobaczyć.”

Pochyliłam się by pocałować go w szyję, a on wciągnął powietrze, wbijając palce głębiej w moją cipkę. Złapałam go za ramiona i pochyliłam się ku niemu, by dać mu większy dostęp między nogami. Moja cipka ściskała jego palce, gdy je wkładał i wysuwał.

– Chce żeby wszyscy widzieli Cię we mnie – prosiłam. Byłam tak podniecona, tak blisko…

Przysuwając dłoń do jego krocza, pogładziłam dużą wypukłość przez miękką flanelę.

„Uch”, mruknął, szarpiąc się pod moim dotykiem.

Szerokie brązowe oczy wpatrywały się we mnie, uwięzione między niechęcią a pożądaniem. Zamiast odpowiedzieć, Matt chwycił mnie mocno za tyłek co sprawiło mi dodatkową przyjemność. Byłam już dosłownie na skraju oszałamiającego orgazmu.

Jego uśmiech był tak słodki a penis tak twardy. Masował moją śliską cipkę falami rozkoszy, pieszcząc łechtaczkę, gdy zacisnęłam się wokół niego. Doszłam. Doszłam przy wszystkich. Nie mogłam przestać i nie chcialam przestać. Zauważyłam że jeden z obserwujących facetów poprawia wybrzuszenie w swoich spodniach. Jego usta były otwarte a ręka pruszała się coraz szybciej. Wokół niego twarze jego przyjaciół zamarły w nerwowym śmiechu. Szok i podniecenie zmieszały się w ich oczach, gdy patrzyli, jak mój orgazm ustępuje.

Mateusz uśmiechnął się do mnie gdy wyciągnął palce z mojej cipki. Jego oczy nie opuszczały mojej twarzy.

– Chce cię ssać, mogę sprawić że też dojdziesz – oznajmiłam.

Jego kutas był tak doskonały, tak gorący w mojej dłoni. Jeego westchnienie było wszystkim czego chciałam. Każda część mojego ciała błagała o jego fiuta. Pochyliłam się i potarłam o niego językiem.

Miałam tylko sekundę, by podziwiać wspaniałość jego twardego penisa, głęboko czerwonego i wystającego w moją stronę, zanim oparł mnie o szorstki ceglany mur. Dłonie okrążyły mi talię, a potem złapały mnie za tyłek, by mnie podnieść. Brązowe oczy wpatrywały się we mnie. Jego kutas ocierał się o moją cipkę. Zatrzymał się przy samym wejściu do niej.

Za naszymi nagimi ciałami dalej stała widownia i byli oczarowani tym widokiem.

Jednym ostrym szarpnięciem bioder zatopił swojego penisa głęboko w mojej soczystej cipce. „Och tak” – sapnęłam. Ścisnął mój tyłek, wbijając palce w gładkie ciało przy każdym gwałtownym pchnięciu. Nasze usta spotkały się w gorącym, mokrym pocałunku. Każde uderzenie jego penisa wysyłało iskry przez moją cipkę, aż do moich twardych sutków ocierających się o jego klatkę piersiową, i przez mój język splatający się z jego.

Ręce mu się trzęsły, ale uniósł mnie, odchylając biodra, by wejść jeszcze głębiej. Z trudem łapałam oddech przy każdym mocnym uderzeniu, a jego penis wbijał się w moją wrażliwą cipkę. Mateusz jęczał, a jego kutas szarpał się w mojej mokrej cipce. Trzymałam się go obejmując mocno jego plecy, jedną ręką chwytając jego ciemne włosy, trzęsąc się z przyjemności.

Słyszałem, jak stęka i czułam, jak jego penis penetruje moją cipkę a jego dłonie ściskają mój tyłek, widzialam, jak jego brązowe oczy otwierają się szeroko, gdy odsunęłam się, by na niego spojrzeć, podczas gdy on tryskał głęboko we mnie.

Doszliśmy razem powoli dysząc. A nasza widownia wydawała z siebie pomruki zadowolenia.

O autorze