Zacząłem to robić, pieszcząc jaja Łukasza i powoli głaszcząc jego kutasa, który był śliski od soków Justyny. Moje własne jaja zaczynały wykazywać pierwsze oznaki przygotowań do produkcji spermy, ale wiedziałem, że mogę jeszcze trochę wytrzymać. Chciałem, bardzo chciałem, żeby to trwało jak najdłużej. Miałem nadzieję, że razem dojdziemy. Można to było zrobić, jeśli dobrze to zaplanujemy. Czułem dłoń Łukasza na cipce Justyny. Jego palce były rozłożone, a mój kutas wsuwał się między nie, gdy ją pieprzyłem.
„O tak, pieprz mnie dalej” – powiedziała do mnie. „Łukasz, a ty ssij teraz moje cycki. Tylko porządnie!”. Natychmiast się podporządkował, a ja utrzymywałem powolny rytm, wychodząc z niej prawie do końca, pozostawiając tylko główkę mojego kutasa między jej wargami cipki. Potem znowu do jąder, a potem znowu na zewnątrz. Wolno, ale zdecydowanie. „O Jezu, ale mi dobrze, to jest to, tak trzymaj… pieprz mnie!”
Cipka Justyny była śliska od jej soków. Musiałem uważać, aby mój kutas nie wyślizgnął się z niej przy całym tym nawilżeniu. Jednocześnie nadal głaskałem i powoli pieściłem kutasa Łukasza, który pozostawał twardy w moim uścisku. Czułem, jak jego palce delikatnie chwytają i ściskają moje jaja, gdy mój kutas zanurzał się w mokrej cipce Justyny.
W końcu przesunęła biodra do przodu, a gdy tylko się odsunąłem, mój kutas się uwolnił. Odsunęła głowę Łukasza z cycków i usiadła. Łukasz i ja zrobiliśmy to samo. Oddychała teraz szybko i płytko, prawie dysząc. Oblizała usta i powiedziała: „Teraz chcę wziąć oba wasze kutasy w tym samym czasie. Chcę, żebyście oboje doszli we mnie. Łukasz, zerżnij mnie, a ja obciągnę Michałowi. I dajcie mi całą swoją spermę, obaj! Chcę ją mieć w mojej cipce i moich ustach w tym samym czasie!”
Spojrzała na mnie. „Czy wiesz, że doszłam dwa razy z Łukaszem, kiedy mnie pieprzył, i trzy razy z Tobą?”. Potrząsnąłem głową, zdumiony. „Tak” – dodał Łukasz. „Ona dochodzi wiele razy w ciągu kilku minut. Najgorętsza cipka, jaką kiedykolwiek znałem.” Justyna skinęła głową i powiedziała: „Połóż się teraz na plecach, Michał.” Zrobiłem, o co prosiła i w jednej chwili uklękła nad moim sztywnym kutasem. Łukasz natychmiast wsiadł na nią od tyłu, gdy chwyciła mojego kutasa i zaczęła go lizać i ssać.
„Powiedz nam, kiedy będziesz blisko” – powiedział Łukasz, wpychając swojego kutasa w Justynę. „Lubi, gdy faceci dochodzą w niej jednocześnie.” „OK” – sapnąłem. „Długo na pewno nie wytrzymam!” Zaczął pieprzyć ją wtedy szybciej, a Justyna trzymała mojego kutasa, całą jego długość między jej ciasnymi ustami. Wiedziałem, że to kwestia minuty lub dwóch, zanim mój orgazm się zacznie.
„Jestem prawie gotowy!” – Łukasz wykrzyknął, a ja zacząłem pompować biodrami, gdy Justyna mnie ssała. Coraz szybciej i szybciej. „Dochodzę!” – prawie krzyknąłem. Czułem, jak moje soki zaczynają swój potężny przypływ. Palec Justyny był w mojej dupie, odkąd tylko zaczęła mnie ssać. Teraz wsuwał się i wysuwał z dużą prędkością, ogromnie zwiększając moje wrażenia. Poruszała biodrami do tyłu, spotykając się z każdym ruchem kutasa Łukasza. Jej usta ani na chwilę nie puściły mojego kutasa, gdy dosłownie pieprzyłem jej usta.
Nagle ogarnął mnie orgazm. Czułem, jak moje jaja kurczą się i wystrzeliwują wielkie wytryski spermy przez mojego kutasa do niecierpliwie ssących ust Justyny. I tak w kółko! Łukasz chrząknął i powiedział: „Bierz to, Justynko! Strzelam prosto w Ciebie, kochanie! Weź wszystko!”
Wbijał się w Justynę jak młotek. Po kilku ostatnich pchnięciach wypuścił resztki swojej spermy głęboko w jej cipkę i poczułem, jak moje spazmy przechodzą w końcowe drżenie. Mimo to Justyna nie puściła mojego kutasa jeszcze przez prawie minutę.
W końcu Łukasz wyślizgnął się z niej, a ja zrobiłem to samo. Nasza trójka położyła się z powrotem na łóżku, wykończona, ale promieniejąca satysfakcją z potężnego orgazmu. W końcu Justyna westchnęła i powiedziała: „Boże, ale to było dobre! Doszłam jeszcze cztery razy! Ale najlepszy orgazm był wtedy, gdy obaj się we mnie spuściliście. Och, to było cudowne! Smakowałeś tak dobrze!” – na koniec zwróciła się do mnie.
Po wszystkim wypiliśmy jeszcze kilka drinków, a potem zrobiliśmy to jeszcze raz, ale tym razem obciągała Łukaszowi, a ja ją pieprzyłem. Justyna za drugim razem była tak samo gotowa i chętna, jak za pierwszym razem. Była naprawdę niesamowitą dziewczyną. Było to pierwsze doświadczenie z wielu, jakie miałem z nimi w ciągu następnych 20 lat, a wiele z nich było znacznie bardziej egzotycznych niż ten pierwszy.
Ale teraz wspominam to z wielką przyjemnością. Pomogło mi to ogromnie w rozwiązaniu kwestii mojej biseksualności, która początkowo niesłychanie mnie niepokoiła, odkąd po raz pierwszy stała się dla mnie oczywista w 1942 roku. Ale to materiał na inną historię kiedy indziej.
Smutne jest to, że Łukasz i Justyna rozwiedli się jakieś 15 lat temu i straciliśmy kontakt z Justyną, ale wciąż widuję się z Łukaszem od czasu do czasu i wciąż udaje mu się znaleźć dziewczyny, które podniecają się dwoma facetami! Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego przyjaciela!