Justyna, jak zauważyłem, dzieliła swoją uwagę między kutasa Łukasza i mojego. Najwyraźniej robiła się coraz bardziej napalona z minuty na minutę i zaczęła bezwiednie bawić się jednym ze swoich sutków. W tym okresie mojego życia (miałem wtedy 21 lat) byłem zbudowany dość dobrze. Ważyłem około 80 kg, miałem 180 cm wzrostu i wyglądałem raczej sportowo, chociaż nigdy nie byłem sportowcem. Mój kutas, teraz stojący sztywny i silny, był mniej więcej tej samej długości co Łukasza, ale nie był tak gruby, więc wyglądał na trochę dłuższego niż w rzeczywistości. Wydawało mi się, że bardzo im obojgu spodobałem się bez ubrania.
„Jak ci się podoba jego kutas, Justynko?” – zapytał Łukasz. „Czyż nie jest uroczy?” – powiedział, po czym wziął łyk gorzały. Justyna skinęła głową i uśmiechnęła się do nas. „Sprawia, że moja cipka jest mokra tylko dlatego, że na niego patrzę” – wyszeptała, a na jej policzkach pojawiły się rumieńce. Łukasz dopił drinka i powiedział: „Dopijcie dzieciaki, gramy dalej!”. Odstawiliśmy puste szklanki. Byłem już dość mocno nawalony. Łukasz wytłumaczył, że teraz wygrany musi wylizać i possać pozostałych uczestników zabawy. Pasowały mi te zasady, uwielbiałem seks oralny. Karty zostały rozdane.
Przez chwilę poczułem, jakby czas się zatrzymał. Zdałem sobie sprawę, że żarty się skończyły, a prawdziwa zabawa dopiero się zaczyna. Mój kutas pulsował w oczekiwaniu, gdy rozpoczęliśmy pierwszą partię. Tym razem poszczęściło się Łukaszowi. Spojrzał na mnie, potem na Justynę.
„Justynka, teraz się skup” – powiedział do niej, po czym zwrócił się do mnie: „Robi się napalona jak diabli, patrząc, jak faceci ssą kutasy”. Ukląkł między moimi nogami, chwycił mojego kutasa i zabrał się do pracy. Justyna patrzyła na to wszystko z napalonym wyrazem twarzy. Łukasz robił mi loda przez jakieś 30 sekund, a potem wstał, podszedł do Justyny, której nogi szeroko się rozłożyły, gdy klękał między nimi. Schował język w jej cipce, gdy trzymała jego głowę jedną ręką, a drugą bawiła się jednym z jej cycków. Poczułem, że powoli głaszczę własnego kutasa. Nie wiedziałem, kiedy moja ręka się tam znalazła. Łukasz sprawił, że było mi naprawdę dobrze. Mniej więcej przez minutę Justyna wydawała z siebie chrząknięcia z przyjemności. Łukasz wstał, podał mi talię, mówiąc: „Rozdaj karty! Gramy dalej.”
Tym razem wygrała Justyna i po mistrzowsku zajęła się naszymi kutasami. Wkrótce przyszła moja kolej i okazało się, że naprawdę lubię używać ust zarówno na Łukaszu, jak i Justynie. Wszyscy troje osiągnęliśmy niesamowity stan napalenia przez to całe ssanie i lizanie. W końcu Łukasz odsunął głowę Justyny (a może to była moja? Nie pamiętam już.) od jego kutasa i powiedział: „Stój! Jestem zbyt blisko! Napijmy się jeszcze i ochłońmy przez chwilę.”
Usiedliśmy z powrotem na kanapie, a on nalał nam znowu po drinku. „Dobra” – oznajmiła Justyna. „No to chlup i idziemy do sypialni! Jestem gotowa na dwa kutasy na raz!”.
„Wypiję za to” – brzmiała odpowiedź Łukasza, a ja kiwnąłem głową z zapałem. Przełknęliśmy wódę i poszliśmy do sypialni. Justyna zapaliła światło, mówiąc: „Lubię widzieć wszystko, co robimy. Dzięki temu jestem bardziej napalona. Położyła się na środku ogromnego łóżka i odwróciła się na prawy bok, twarzą do mnie, podczas gdy Łukasz mocno przytulił się do jej pleców po drugiej stronie łóżka. Uśmiechnęła się i zachęciła ruchem palca, żebym się zbliżył. Położyłem się obok niej, byliśmy twarzą w twarz.
Łukasz podniósł jej lewą nogę i wsunął swojego kutasa w jej cipkę, podczas gdy ona mocno przyciągnęła moją głowę do jej i zaczęła wsuwać język do moich ust, a jej lewa ręka zaczęła powoli głaskać mojego sztywnego kutasa. Po chwili wzięła moją prawą rękę i poprowadziła ją między swoje nogi. Czułem, jak kutas Łukasza wsuwa się i wysuwa z jej mokrej cipki. „Czujesz, jak się pieprzymy?” – zapytała. „Czy czujesz, jak jego kutas wchodzi we mnie o same jaja? Czy to nie wspaniałe uczucie?”
Nie mogłem mówić, więc skinąłem głową i wróciłem do całowania się z nią. Puściła mojego penisa, sięgnęła wokół moich bioder, aby wsunąć palec w pęknięcie mojego tyłka i zaczęła natarczywie sondować mój odbyt. Potem znów poczułem, jak mój kutas jest pieszczony. Tym razem to była ręka Łukasza!
„Wystaw język tak daleko, jak możesz. Chcę go ssać!” – syknęła Justyna. „Czy to przyjemne uczucie, kiedy rżnę cię palcem w dupę?”
„O tak! Rób to szybciej!” – wyrzuciłem z siebie i dałem jej tyle języka, ile mogłem. Zasysała go przez zaciśnięte usta. Jej cipka poruszała się teraz szybciej, w idealnym rytmie z pieprzeniem Łukasza.
Przez kilka minut byliśmy w milczeniu. W końcu Justyna puściła mój język i powiedziała: „Teraz na odwrót. Ty mnie pieprzysz i bawisz się kutasem Łukasza. Odwróciła się na lewy bok w stronę Łukasza. Wsunąłem mojego kutasa w jej cipkę od tyłu, a ona wzięła mnie za rękę i położyła ją na sztywnym kutasie Łukasza. „Pieprz mnie powoli i głęboko” – powiedziała mi. „Aż po same jaja!”