Pewnego wieczoru razem z moją przyjaciółką wybierałyśmy się do klubu. Byłyśmy młode, głupie i całe w brokacie (kiedyś to naprawdę było modne!). Miałam na sobie czerwoną skórzaną spódnicę, czarne szpilki i czarny top na ramiączkach. Wzięłam też mały czarny plecak. Moja przyjaciółka założyła czarną sukienkę, czarne szpilki i swój różowy plecaczek. Czułyśmy się wspaniale z mocnym makijażem wieczorowym i seksownym strojem. Modne było również nienoszenie stanika, więc obie musiałyśmy stawić czoła zimnie na dworze bez dodatkowej bielizny.

Podróż pociągiem do centrum miasta była świetną zabawą, śmiałyśmy się, piłyśmy i wreszcie zaczęłyśmy się relaksować. Bez stanika czułam się wolna, a moje sutki były twarde jak skała, co każdy mógł zobaczyć przez mój cienki top. Nawet kiedy zimno ustąpiło, można było zobaczyć zarys moich różowych sutków na materiale bluzki. To samo tyczyło się mojej przyjaciółki.

Była tylko moją przyjaciółką, ale widok zarysu jej piersi mnie podniecił i chciałam zobaczyć, jak wyglądają pod sukienką. Pociąg się zatrzymał, wyszłyśmy więc i skierowałyśmy się w stronę klubów. Mogłyśmy pójść wszędzie, gdzie tylko miałyśmy ochotę. W każdym barze mężczyźni kupowali nam drinki.

Przetańczyłyśmy cały wieczór. Świetnie się bawiłyśmy. Biegłyśmy na parkiet, słysząc każdą piosenkę, którą znałyśmy., a faceci wokół nas zachwycali się naszym widokiem. Im więcej piłyśmy, tym byłyśmy bardziej pewne siebie. Czasem pieściłam piersi mojej przyjaciółki, a ona w pewnym momencie nawet szczypała moje sutki, ku zadowoleniu naszych nowych, zapatrzonych w nas, kolegów. Tańczyłyśmy i tańczyłyśmy i obie stawałyśmy się coraz bardziej napalone. Zdecydowanie wpływał na nas wypity alkohol, młody wiek i skupianie na sobie uwagi.

W końcu nasi obserwatorzy poprosili nas, żebyśmy pokazały cycki. Moja przyjaciółka bez wahania podniosła sukienkę. Były mlecznobiałe, jej sutki były różowe i drobne, a wielkość po prostu idealnie pasująca do męskiej dłoni. Podskoczyła w miejscu, aby jej piersi uniosły się razem z nią, zachichotała i wciągnęła sukienkę z powrotem. Zauważyłam, że się na nią gapię, tak jak otaczający nas mężczyźni. Byłam tak potwornie podniecona, że nie mogłam przestać myśleć o seksie. W tamtej chwili zrobiłabym wszystko, żeby do czegoś między nami doszło.

Faceci z parkietu zaprosili nas na drinka. Było ich czterech. Świetnie nam się rozmawiało. Naprawdę słuchali tego, co mamy im do powiedzenia. Pytali, czy jesteśmy lesbijkami, ilu miałyśmy chłopaków i czy lubimy seks.

Dwóch z czterech mężczyzn opuściło nasz stolik, ponieważ mieli dziewczyny i bali się, że zmusimy ich do seksu. A to właśnie oni zachęcali moją przyjaciółkę do pokazania piersi.

Zostało z nami dwóch mężczyzn, z których jeden był znacznie cichszy, był typem obserwatora. Rzadko się odzywał, ale przysłuchiwał się rozmowie.

Moja kumpela zagadała się z tamtym gościem, a jego cichy przyjaciel podszedł bliżej mnie, aby ze mną porozmawiać. Czułam, że moje serce zaczyna walić, był niesamowicie przystojny i chyba tak samo napalony jak ja. Nie pamiętam nawet, o czym rozmawialiśmy, pamiętam tylko dreszcze, które przeszyły moje ciało, gdy przesunął palcem po jednym z moich sutków. Kiedy to zrobił, zaniemówiłam i uśmiechnęłam się do niego, a on zrobił to samo. Zapytał, dlaczego nie mam stanika, odpowiedziałam mu, że to tylko taka moda.

Przysunął się do mnie jeszcze bardziej, odsunął moje włosy z szyi i delikatnie mnie pocałował. Po tym kontynuował rozmowę, jakby nic się nie wydarzyło. W końcu ten drugi facet też odszedł, twierdząc, że ma dziewczynę, a ten, który ze mną rozmawiał, zbliżył się do nas obu. Położył rękę na kolanie mojej koleżanki i zapytał, czy mamy ochotę iść gdzieś, gdzie jest ciszej. Oboje skinęłyśmy głowami i wyszłyśmy za nim z zatłoczonego, wypełnionego dymem klubu.

Rozmawialiśmy, jak normalna grupa przyjaciół i udaliśmy się do jego mieszkania. Było czyste i nowoczesne, z dużymi wykuszami i nowoczesnymi obrazami, które zdobiły jego ściany. Nalał nam drinki, które z wdzięcznością wzięłyśmy. Byłyśmy nim zauroczone, ale chyba też mu się podobałyśmy. Obserwował każdy nasz ruch i był wyraźnie zaintrygowany. Przeniosłyśmy się do jego sypialni, na środku pokoju stało duże łóżko z szarą ramą, ciemne zasłony były zaciągnięte. Zapalił lampę w rogu pokoju.

Oni usiedli na łóżku, a ja na podłodze. Natychmiast zaczęli się całować miękko i delikatnie. Pocałował ją w szyję i przesunął dłonią wzdłuż jej uda, odsłaniając jej majtki. Przesunęła dłonią od jego szyi w kierunku krocza. Błyskawicznie zdjął z niej sukienkę.

Odsłonił jej idealne piersi i westchnął, zwracając się do mnie. Cały czas siedziałam i patrzyłam na nich z podziwem, nie chciałam się gapić, ale ciężko było nie patrzeć, kiedy byli tuż obok. Myślałam, czy nie pójść do salonu, ale chyba wyglądałoby to niezręcznie. Kiedy odsłonił jej piersi i zwrócił się do mnie, uśmiechnął się. Ten urzekający, perłowo-biały uśmiech…

Kiwnął głową w sposób, który mówił „chodź tutaj”. Na początku byłam nieśmiała, kręciłam głową i spoglądałam w dół na podłogę. Zanim się zorientowałam, podszedł do mnie z wyciągniętą ręką. Wstałam, a on mnie pocałował, przesuwając językiem między moimi ustami i chwytając mnie za tyłek. Posłusznie podeszłam do łóżka, na którym czekała moja przyjaciółka.

To wszystko było tak ekscytujące, że w ogóle nie przeszkadzała mi jej obecność na łóżku.

O autorze