Narrator: To była ciepła noc na kampusie. Uczniowie byli na powietrzu, grając w porywającą grę polegającą na „przypinaniu ogona osiołkowi”. To była tradycja zapoczątkowana prawie 50 lat temu. Zabierali ze sobą dużo wódki i kieliszki. Były trzy zespoły, a każda drużyna wysłała przedstawiciela, aby przyszpilił ogon. Przegrane drużyny piłyby shota. Zwykle zdarzało się, że wszyscy pili, ile chcieli, a gra stała się tylko dodatkiem. W tym roku Gosia chciała trochę urozmaicić.

Gosia: OK Suki! W tym roku zamierzamy spróbować czegoś nowego. Hej, kto nie lubi pijackiej gry w przypinanie ogona osiołkowi? Cóż, przygotujcie się, ponieważ w tej wersji gry zaprosiłam do udziału naszych męskich przyjaciół. Nazywam to, „przypnij usta do kutasa!”

Narrator: Była mieszanka okrzyków i śmiechu.

Agata: OMG Gosia, naprawdę trochę zwariowałaś, nie sądzisz? Chodzi mi o to, że kutasy są świetne i w ogóle, ale tak naprawdę nie mam ochoty ssać dziś wieczorem kutasa.

Gosia: Agata Agata Agata. Słuchaj, nie musisz się bawić, ale jeśli nie masz ochoty przyszpilać ust do koguta, zawsze możesz przyszpilić swój tyłek do penisa!

Marysia: A co z moimi cyckami?

Gosia: Z całą pewnością możesz przypiąć cycki do penisa. Te wielkie soczyste cycki!

Paulina: Cholera Gosia, jesteś dziś taka napalona.

Marysia: Zawsze jest napalona.

Gosia: Poinstruowałam każdego chłopca, aby stanął za dużym drewnianym panelem i włożył kutasa do dziury, kiedy nadejdzie ich kolej. Będą również milczeć, chyba że będą musieli wypuścić kilka odgłosów seksualnych. Używamy ich kutasów do naszej gry i dla naszej przyjemności! Mogą pchnąć tylko wtedy, gdy im powiesz, w przeciwnym razie stracą swoją kolej. Dla dodatkowej zabawy, ktokolwiek sprawi, że jego kutas dojdzie najszybciej, wygrywa darmowy dzień w 5-gwiazdkowym spa!

Dziewczyny: Wow!!! Tak!!!!!

Narrator: Gra się rozpoczęła i Agata była pierwsza w kolejce.

Agata: Czas dobrze wykorzystać mój tyłek.

Narrator: Agata miała zawiązane oczy i zaczęła iść w kierunku dużego kawałka drewna. Rzecz w tym, że Agata miała jedną z najlepszych dup na kampusie. Można śmiało powiedzieć, że wielu studentów, profesorów, administratorów i w zasadzie każdy, kto widział ją w kampusie, patrzył na jej tyłek, gdy przechodziła. Podziwiali piękno krzywizny jej tyłka. A jednak Agata była tak twarda, jak tylko mogła. Czy wiedziała, że ​​studenci chcieli na zmianę czuć wnętrze jej ciasnego tyłka? Oczywiście, że tak. Wykorzystała to na swoją korzyść, wszystko było na warunkach Agaty, a fakt, że ten szczęśliwiec nie będzie mógł jej zobaczyć, cóż, tylko dodawał emocji.

Dziewczyny: Idź Agata, jedź!

Tomek: Cholera, kolej na Agatę!

Grzesiek: I zgadnij, kto wkłada swojego kutasa do jej tyłka. Ja skurwysyny.

Gosia: Czy słyszę chłopców? Jeszcze jedno słowo, a będziemy musiały Cię zastąpić!

Narrator: Chłopcy milczeli, a Grzesiek czekał z niecierpliwością, by poczuć, jak tyłek Agaty wsuwa się w niego. Nie pomogło to, że dwukrotnie się potknęła i wypiła 5 shotów Tequili. Znalezienie drewna zajęło jej dużo czasu.

Marysia: Agata już prawie jesteś!

Narrator: Oczywiście Agata znalazła gigantyczną drewnianą deskę i zaczęła poruszać rękami, szukając twardego kutasa.

Grzesiek martwił się, że nie będzie w stanie stać się twardy, ale te zmartwienia szybko ustąpiły, gdy ręce Agaty dotknęły jego penisa. Krew pędziła, powiększając jego pięknego penisa. Grzesiek robił wszystko, na co nie mógł mówić.

Gosia: Odgłosy seksu są w porządku, ale nie rozmawiamy z ziomkami!

Narrator: Agata przygotowywała się. Odwróciła się i powoli poprowadziła kutasa Grześka między policzki. Było wspaniale, najwyraźniej Agata już wiele razy robiła anal. Na nieszczęście dla Grześka, całe to oczekiwanie, podekscytowanie i czysta przyjemność, którą czuł, kiedy był w pełni w dupie Agaty (oraz fakt, że nie mógł jej zobaczyć, co czyniło go bardziej zboczonym) spowodowało, że jego kutas eksplodował po czterech uderzeniach. “Gahhhh!” Grzesiek jęknął, gdy jego sperma wypełniła jej tyłek. Było tak dużo, że natychmiast zaczęło z niej kapać. Był zbiorowy „ohhhhh!!!!” z tłumu.

Paulina: OMG, to było szybkie! Agata jest gorąca jak cholera!

Marysia: Moja kolej. Sprawię, że facet dojdzie jeszcze szybciej.

Paulina: Szybciej niż tyłek Agaty? Doszedł 4 uderzeniami, Marysia.

Marysia: Mężczyźni nie są tak mechaniczni, jak myślisz. Wszystko zależy od postawy Becca. Wiem jak rozmawiać.

Narrator: Tomek był następny w kolejce, więc włożył wiotkiego penisa do dziurki i czekał. Kiedy usłyszał, że obok jest Marysia, jego kutas wyrósł. Dostrzegł ją wcześniej, a jej cycki były na pełnym ekranie w gorącym zielonym podkoszulku, który idealnie wypełniała. Te melony mogłyby być eksponatem w muzeum. Skarb narodowy!

Marysia: Kto następny, mam nadzieję, że jesteś gotowy na moje jędrne soczyste cycki!

Narrator: Marysia podeszła do drewnianego panelu z rękami wyciągniętymi przed siebie, aby uniknąć wchodzenia w niego głową naprzód. Szybko złapała parówkę Tomka i zaczęła odgrywać scenę, nie spiesząc się, aby zbudować napięcie.

Marysia: Więc chcesz, żebym ścisnęła swoje soczyste cycki wokół twojego kutasa, co? Chcesz poczuć moje cycki? Robię się tak mokra na myśl, że spuszczasz się na mnie. Och, kurwa, chcę twojej spermy tak bardzo, na moich pełnych okrągłych cyckach, o kurwa.

Narrator: Kiedy to mówiła, Marysia jeszcze nie umieściła piersi na penisie Tomka. Doprowadzała jego wyobraźnię do szaleństwa. Widziała, jak robi się coraz mocniejszy.

Marysia: W tej chwili pocieram sutki, OMG, sprawię, że eksploduję, kiedy walę cię swoimi sterczącymi cyckami. Czują się tak dobrze.

Narrator: Marysia widziała, jak kawałek preejakulatu opuszcza napiwek Tomka i wiedziała, że ​​nadszedł czas. Użyła pre-cum do nawilżenia i wcisnęła kutasa między swoje dojrzałe melony. Kilka sekund po tym, jak ścisnęła piersiami, sperma wystrzeliła na jej twarz i spłynęła po jej klatce piersiowej. To był bałagan.

Gosia: Cholera! To było szybsze niż czas Agaty.

Marysia: O mój Boże, to było dużo tego. Czy ktoś chce posmakować?

Narrator: Gosia i Paulina podbiegły i polizały część spermy.

Paulina: Cholera, Marysia na pewno wie, jak to zrobić dobrze.

Narrator: W trakcie gry przechodził obok Darek Witkowski, redaktor z czasów kampusu. Widział dziewczyny ze stowarzyszenia angażujące się w seksualne gry z chłopcami i pomyślał, że przygotuje artykuł do następnego wydania wiadomości. Gosia zauważyła unoszącego się w oddali Darka i podeszła do niego.

Gosia: Cześć Darek!

Darek: Cześć Gosia, więcej gier erotycznych widzę.

Gosia: Tak, szkoda, że ​​nie grasz.

Darek: W porządku.

Gosia: Za szalone dla Ciebie?

Darek: Nie przepadam za bezsensownym seksem, wolę mieć w tym więcej sensu.

Gosia: Oceniasz mnie Darek?

Darek: Nie, dzielę się z Tobą swoimi przemyśleniami.

Gosia: A co powiesz na to, żebym cię teraz przeleciała?

Darek: Nie, dzięki Gosiu, mam do napisania historię.

Gosia: Lepiej, żeby była cholernie dobra!

O autorze