– Nie wolno jej dziurkować, bo zrobi dużo hałasu, gdy zaczniemy do niego dochodzić i tak dalej sąsiedzi będą narzekać – powiedziała pouczającym tonem, po czym rozpięła mi pasek na głowie i zdjęła knebel
– dobrze ją znam i wiem, że nie zrobi nic, żebym płakał z bólu.
Tereska bez żadnego wysiłku włożyła mi do ust gumową kulkę, zapięła mi pasek z tyłu głowy i powiedziała: Nie myślisz, że przyszłam oglądać, jak pieprzy cię twoja laska. Po tym, jak zaspermasz mi rękę, ja też się z tobą zabawię, a potem, uwierz mi, będziesz krzyczeć.
– Myślisz, że już gotowe? – usłyszałem pytanie od mojej byłej skierowane do Tereski.
– Nawet nie pytasz, po prostu wsiadaj na niego i pieprz tę sukę! – Agresywnie, prawie krzycząc odpowiedziała Teresa – Dlatego zakładasz sobie sztucznego kutasa, żeby poczuł się jak dziwka!
Widziałam, jak mój były wspina się na łóżko i stoi w perwersyjnym okrakiem na moim tyłku. Przyłożyła czubek paska do mojego odbytu i zaczęła powoli pchać, wsuwając i wysuwając czubek. Teresa, wyraźnie niecierpliwa, podeszła, złapała eks za tyłek i przycisnęła się do niej tak, że jej nogi ugięły się i z impetem wbiła sztucznego kutasa w mój tyłek. W tym momencie wydałem wrzask stłumiony przez gumową kulkę w ustach.
– Nie baw się nim, tylko go pieprz! – powiedziała Teresa tak, jakby wydawała instrukcje dotyczące jakiegoś sprzętu AGD, a nie erotycznej sytuacji – To, że mamy przed sobą całą noc, nie oznacza, że mamy do świtu, żeby wyruchać mu cipkę.
Strapon zaczął intensywnie znikać z mojego odbytu. Penis zaczął się mocno kołysać, więc Teresa chwyciła go i trzymała tak, aby cały czas znajdował się nad miseczką.
– Muszę przyznać ci podwójne uznanie – powiedziała z podziwem masując mojego kutasa – Nie dość, że wcale nie jest mały, to jeszcze do czasu ładnie wystrzelił.
Przez kilka minut byłam równo wyruchana i trzymana przez sztywnego kutasa. Nagle dodatkowy gość tej imprezy powiedział:
– Dobra, zaczyna być coraz mocniejszy, zaraz spuszcza się, wysiada.
– Czy on nie przyjdzie? Poprosiła moją, lekko zdziwioną, stojąc z boku
– Wyjdzie i zdarzy się jeszcze nie raz, ale trzeba to zrobić w ten sposób – odpowiedziała Tereska – Sam popatrz i sprawdź później.
Przykucnęła szeroko i włożyła dwa palce do swojej cipki. Po chwili wyjęła je i wsunęła do mojego otwartego odbytu. Jej palce w środku zaczęły się zginać, powodując intensywny nacisk, zawyłem przez kulkę w ustach, a ona wydoiła kilka mocnych ujęć spermy prosto do kubka.
Teresa nadal ugniatała żołądź między dwoma palcami jeszcze przez chwilę, aby wycisnąć resztę spermy z cewki moczowej, i do tego czasu prawie przebijałam się przez knebel. To, co trzymała na palcach, otrząsnęła się do miski, a po chwili oblizała palce.
– Więc co? – zapytała mojego byłego – czas go porządnie przelecieć, nie sądzisz?
– Czy nie mieliśmy go doić? – zapytała niepewnie. Tereska uśmiechnęła się i sięgnęła po torebkę.
– A to nie było przyzwoite? – odpowiedziała z urazą w głosie – wiozłam go w dupę przez dziesięć minut, a ty mówisz… CO TO?!?! – krzyknęła niemal wskazując palcem na to, co jej zboczona koleżanka wyjęła z torebki, a ta druga spokojnie odpowiedziała:
– Przyzwoite dildo, tylko tyle, żeby zrobić mu dobrego lodzika.
– JAK DŁUGIE TO JEST? – Moja ex nie mogła przeboleć.
– Nie jest za długi, tylko 11 cali, ma kulki na końcu, więc można go wcisnąć najwyżej 9 0 lub 10, ale generalnie ma około 1,5 cala średnicy a żołędzie są większe, ponad 1,9 cala.