Planowaliśmy tą wycieczkę od kilku misięcy i wszystko brzmiało naprawdę dobrze, ale gdy zbliżał się ten dzień wcale nie czułam podekscytowania. Nie jestem dziewczyną lubiącą zimę. Absolutnie nie lubię marznąć. Mieliśmy zatrzymać się w parku narodowym z dwiema innymi parami, które są naszymi dobrymi przyjaciółmi.
Kiedy dotarliśmy na miejsce wszyscy inni już tam byli. To było ładne miejsce. Po tym jak się osiedliliśmy, graliśmy w różne gry i wszyscy byli już zmęczeni więc wybraliśmy się do łóżek. Muszę przyznać, że następnego dnia było o wiele ciekawej i było wiele więcej zabawy niż się spodziewałam. Poszliśmy na spacer i nawet dałam się namówić aby wejść na jezioro które było całkowicie zamarznięte! To wszystko było piękne, gdy było skute lodem i pokryte śniegiem.
W chatce odpoczeliśmy popołudniu i ogrzaliśmy się. Potem zagraliśmy w kilka gier i udaliśmy się na miasto na obiad. Bawiliśmy się tam świetnie, a jedzenie było naprawdę smaczne. Knajpka była małym uroczym lokalem. Potem znowu wróciliśmy do naszej przytulnej chatki. Piliśmy drinki do nocy, rozmawialiśmy, żartowaliśmy i dzieliliśmy się historiami. Pozostałe dwie pary miały sypialnię, a my spaliśmy w salonie na przywiezionym materacu. Gdy inni poszli do swoich pokojów, my rozłożyliśmy nasze prowizoryczne łoże. Gdy tylko mój mąż dotknął poduszki to zasnąl jak dziecko.
Czułam się trochę zmarznięta od siedzenia przez cały wieczór w skąpej sukience i rajstopach, a ponieważ wcześniej nie brałam prysznica, pomyślałam, że pójdę teraz porozkoszować się gorącymi strumieniami wody.
Po drodze pod prysznic spotkałam jednego ze znajomych i powiedziałam mu że idę się okąpać. To chyba najlepszy moment, żeby wspomnieć, że między Karolem a mną jest drobna historia napięć seksualnych… ale to nic intensywnego i poważnego!
Przez lata, głównie z powodu alkoholu, pojawiły się pojedyncze pocałunki i trochę okazjonalnego dotykania, ale nigdy nie zaszło nic więcej. Nawet dzisiaj na obiedzie zauważyłam, że puszczał mi flirciarskie spojrzenia, ale to nic niezwykłego.
Karol wziął wodę do picia i wrócił do sypialni, a ja poszłam do prysznic. Łazienka była mała i niezbyt luksusowa. Uruchomiłam wodę i pozwoliłam jej mnie ogrzać, kiedy tylko zsunęłam z siebie sukienkę, rajstopy i bieliznę. Weszłam pod wodę i cieszyłam się uczuciem gorąca. Stałam tak ciesząc się z tej chwili. Namydliłam całe swoje ciało, a także twarz.
Nagle prawie krzyknęłam z zaskoczenia, gdy usłyszałam jak kurtyna się zsuwa i poczułam, że ktoś za mną stoi. Moją pierwszą myślą było, że to mój mąż obudził się i znalazł mnie, gdy zauważył, że nie śpie obok. Wytarłam mydło z oczu i twarzy i poczułam dłonie przesuwające się od moich bioder w kierunku piersi. Poczułam też przesuwającą się po moim tyłku znaczną erekcję. Ku mojemu zaskoczeniu, gdy odwróciłam się, nie zobaczyłam tam mojego męża tylko Karola! Odwróciłam się szybko i odepchnęłam od niego, zasłaniając jedną ręką ogoloną cipkę, a drugą moje jędrne piersi.
„Co ty sobie myślisz? Co tutaj robisz?”- zapytałam wzburzona. Mimo, ze byłam wkurzona to starałam się zachować ciszę, bo nie chciałam nikogo obudzić.
Uśmiechnął się do mnie i powiedział: „Chodź, wiem, że ty też tego chcesz. Po prostu bądź cicho i baw się trochę ze mną” – Nie mogłam nie zauważyć że jest już całkowicie wyprostowany, a jego rozmiary były imponujące.
Podszedł do mnie, obejmując mnie rękami po bokach, łapiąc mnie za dolną część pleców i pociągnął mnie do siebie. Czułam jak jego usta napierają na mnie w tym samym czasie, gdy jego erekcja napierała do mojego brzucha. Potem poczułam jak mnie całuje, a jego język zaczyna plądrować moje usta. Zaczęłam robić się naprawdę podniecona, a jego dłoń wślizgnęła się między moje nogi. Na moim ciele dalej była warstwa mydła i byłam śliska. Poczułam jak z ust wydostaje mi się powietrze i głośno wzdycham, gdy nie tracił czasu przesuwając palcami między moimi wargami i bawiąc się łechtaczką. Zaczął mnie penetrować gdy oparł mnie o ścianę prysznica.
Trzymałam go mocno za szyję usiłując się uspokoić. Swój palec wepchąl we mnie naciskając mocno na moją łechtaczkę. Nagle oderwał palce i odwrócił mnie twarzą do ściany. Gdy się odwróciłam, zaczął wprowadzać swoją erekcje w moją cipkę. Gdy czułam go, wchodzącego we mnie, gorąca woda po prostu spływała po naszych ciałach. Jego biodra wbijały się we mnie, co zapierało mi dech w piersiach. Po chwili mój pierwszy orgazm zaczął przechodzić przez moje ciało.
Patrzyłam jak jego ręka przesuwa się na półkę pod prysznicem i chwyta kostkę mydła. Czułam jak przesuwa nim miedzy moimi pośladkami. Zaczęłam drżeć bo wiedziałam co zamierza zrobić. Pamiętam jak patrzyłam na niego i cicho mruczałam „nie… nie… nie jestem na to gotowa… jesteś na to zdecydowanie za duży”
Postawił mydło znowu na półce, a potem poczułam jak przesuwa czubek swojego penisa między moimi pośladkami i zaczął wciskać go do środka. Nie próbowałam już z nim walczyć i pogodziłam się, że weźmie mnie w ten sposób. Zaczął swoje powolne ruchy, a potem przyśpiesza.
Nie hałasowanie wymagało ode mnie wiele wysiłki. Nie chciałam krzyczeć, gdy zapierało mi dech w piersiach. On był tak duży! Na początku było bardzo niewygodnie i nie sądziłam, że dam sobie radę. Czuł jak się wije, co tylko sprawiło, że dodatkowo zacisnął się na moich nadgarstkach, gdy nadal pchał swoimi biodrami w moim kierunku, wbijając mnie w szybę. Po kilku sekundach ból zaczął ustępować a ja zaczęłam czuć się lepiej. Miał głowę tuż obok mojej z ustami przy moim uchu, mówiąc mi jak dobrze czuł się ruchając mnie w dupę i jak marzył o tym, żeby się we mnie spuścić.
„Powiedz mi, do kogo należy Twoja dupa?” Nie
odpowiedziałam na to, a on wepchnął się we mnie dwa albo trzy razy, zmuszając
mnie do złapania tchu i jęku, a potem powtórzył swoje pytanie.
„Ty… mój tyłek należy do Ciebie” – samo wypowiedzenie tych słów i wysłuchanie
ich sprawiło, że całkowicie uległam.
A potem z cichym pomrukiem, prosto do mojego ucha powiedział „Powiedz mi, abym pieprzył Twoją dupę. Każ mi się ostro wpakować w twój tyłek”. Czułam jak staje się wyraźnie jeszcze bardziej podniecony kiedy do mnie mówił a ruch jego bioder odzwierciedlał intensywność z jaką we mnie wchodził. Czułam jak moje ciało, moje piersi i moje sutki ślizgają się po ścianie prysznica.
Ponownie zadał mi kilka gwałtownych pchnięć, powodując, że jęczałam, powtarzając: „Powiedz mi, żebym pieprzył twój tyłek. Powiedz, że mam wejść głęboko i się w nim spuścić” – zaczął rytmiczne miotać się, gdy ja byłam przygwożdżona do ściany. Czułam go niesamowicie intensywnie. Poczułam jak jego wolna ręka przesuwa się po moim ciele i zaczyna ściskać moje piersi i szczypać sutki. Potem poczułam jak jego przedramie przesuwa się między piersiami a jego silna dłoń podchodzi do mojego gardła i je ściska. Ostatni raz wtedy powiedział: „Masz mi powiedzieć, że mam cię mocno ruchać w dupę”
Spojrzałam mu w oczy, a mój wyraz twarzy odzwierciedlał każdy jego pchnięcie biodrami we mnie. Gdy tylko ostatnie słowo opuściło moje usta, zaczął pchać, wciąż trzymając mnie za ręce wysoko, powodując, że z trudem łapałam oddech. Czułam erotyzm i intensywność sytuacji. W końcu złapałam wystarczająco dużo powietrza i powiedziałam „ Chce żebyś spuścił się w mojej dupie”.
Tylko tyle wystarczyło, żeby doszedł do krawędzi. Uwolnił się ostatnią serią intensywnych pchnięć. Zaczął mnie uwalniać. Czułam jego penisa tak mocno pulsującego głęboko we mnie, gdy ogarnął go orgazm. W tym momencie mimo, że do tej pory byłam całkowicie uległa poczułam, że to ja mam cała moc bo to ja doprowadziłam go do tego punktu.
Po orgazmie puścił moje dłonie i powoli się ze mnie zsunąl. Odwróciłam się, podnosząc wzrok i podnosząc mydło. Jego kutas wciąż był wyprostowany i drgał, kiedy wzięłam go do rąk, delikatnie jeżdząc po nim mydłem i czyszcząc go. A on po prostu zamknął oczy i na to pozwolił. Kiedy skończyłam, pochylił się i pocałował mnie, a potem z wielkim uśmiechem i bez słów wyszedł spod prysznica. Wytarł się i wyszedł z łazienki.
Odzykałam w ten sposób spokój, spłukałam się, osuszyłam i włożyłam parę legginsów i koszulkę i wróciłam spowrotem do mężą. Kiedy tak leżałam, mój umysł ciągle wracał do tego co się przed chwilą wydarzyło. Wszystko co powiedział, w jaki sposób, jak go czułam, fizycznie i emocjonalnie. Leżąc tam czułam każdy mięsień mojego tyłka, rozciągniety do granic możliwości, jakby w dalszym ciągu był we mnie. Czułam jak bardzo podnieciło się moje ciało. Wsunęłam rękę w leginsy, dotykając palcami mojej gładkiej cipki i zataczając kółeczka na łechtacze.
To był chyba najszybszy orgazm jaki kiedykolwiek udało mi się osiągnąć. Falował przez całe moje ciało, a ja drżałam leżąc, a potem zasypiając.
Następnego ranka, wszyscy mieliśmy się spakować. Karol wszedł do salonu jak gdyby nigdy nic, żatując jak co dzień. Przez chwilę wydawało mi się nawet, że to wszystko to był tylko erotyczny sen.
Kiedy pakowaliśmy się do samochodów podeszłam do niego żeby się pożegnać i powiedziałam „to był naprawdę zabawny i ciekawy weekend”. Na co on odpowiedział, szepcząc mi do ucha „tak, to było naprawdę zabawne. Ale nie zapominaj kto jest właścicielem Twojej dupy” – po czym wysłał mi wymowny uśmiech.
Masz ochotę na taki weekend? Jeśli tak, to daj się namówić na spotkanie jeszcze dziś…