CZĘŚĆ I:
Nie jest w stanie powstrzymać westchnień, gdy jego język krąży wokół jej łechtaczki. Jest w tym cudowny. Zdążył jej to udowodnić dwukrotnie dzisiejszej nocy. Trzymając się zagłówka, spycha cipkę na jego usta. Siedząc na jego twarzy, przejmowała kontrole. Tego właśnie pragnęła dzisiejszej nocy. A te odgłosy, które wydawał w otoczeniu jej ud, jeszcze bardziej ją pobudzały. Nie tylko dokładnie wie, jak ją lizać, ale może to robić godzinami. Z żadnym wcześniejszym kochankiem nie było jej tak dobrze. Jego usta otaczają jej łechtaczkę, a jego język porusza się tam i z powrotem. Pochyla głowę do przodu, a jej ciemne włosy tworzą zasłonę wokół twarzy, gdy patrzy mu głęboko w oczy. Przygląda się jej, ale język nadal ją penetruje. Sposób, w jaki koncentruje się na niej oczami i ustami, sprawia, że czuje się, jakby nie chciał niczego więcej, jak tylko ją zadowolić. Jego dłonie obejmują jej tyłek i ściskają, podczas gdy jego język jest nieustępliwy.
To jest ta noc. Jednak on jeszcze tego nie wie. Podejmowali już rozmowy na temat jego palcówki. Wiedziała, że on tego chce. Potrzebuje tego. Mimo że nie jest to jej pierwszy raz, ma ten zaszczyt wykonać dla niego pierwszą palcówkę. Myśląc o tym, jak się poczuje, gdy wsunie w niego palec, robi się jeszcze bardziej mokra i zaczyna ocierać się o jego usta. Chciał żeby znów doszła. Błaga o to, wygina szyję, by się do niej zbliżyć, a ona słyszy, jak jęczy, gdy jego usta nadgryzają i ssą jej łechtaczkę. Zastanawiając się, jakie odgłosy wyda, gdy włoży mu palec, nie jest w stanie powstrzymać swojego orgazmu. Zaczyna pulsować i sięga jedną ręką w dół, aby złapać jego włosy, trzymając go przy niej. Krzycząc z rozkoszą, spina się naprawdę mocno, jeżdżąc na jego ustach, pulsując raz po raz. Trzeci orgazm jest zawsze najlepszy, ale sprawia, że jest bardzo opuchnięta i wrażliwa. W końcu puszcza jego włosy i unosi się na kolanach nad nim, a jej cipka lśni. Patrząc w dół, widzi całą jego twarz. Dolna połowa jego twarzy lśni od jej soków, a on uśmiecha się szeroko.
– Smakujesz tak dobrze – mówi, gdy jego język wymyka się, by oblizać usta, a jego dłonie gładzą jej zewnętrzne uda.
– A Ty sprawiasz, że odpływam – odpowiada. – Czas na nagrodę.
Jego oczy się rozszerzają, a dłonie zaciskają na jej nogach. Odkąd się poznali nagradzała go na różne sposoby. Tym razem nawet się nie spodziewał jaką nagrodę otrzyma.
– Patrz na mnie – zażądała, kładąc prawą dłoń na prawej piersi. Ściska sutek, a następnie powoli przesuwa dłoń do połowy brzucha, a następnie jeszcze niżej, aż środkowy palec ociera się o jej łechtaczkę. Jest tak wrażliwa, że przynosi to przyjemny ból. Opierając się potrzebie mocniejszego potarcia, idzie dalej, dopóki środkowy palec nie przesunie się przez jej wargi, a końcówka w końcu oprze się o jej wejście.
CZĘŚĆ II:
Chociaż jego
oczy są przywiązane do jej dłoni i nie mrugają, wciąż pyta:
– Obserwujesz?
Jego głos załamuje się, gdy próbuje odpowiedzieć i musi oczyścić gardło, aby spróbować ponownie
– Boże, taaak. Jego głos ochrypł, a oddech się pogłębił. Powoli wsuwa środkowy palec. Szeroko otworzył oczy i patrzył, jak znika w jej wnętrzu. Mimo że lizaniem doprowadził ją do orgazmu już trzy razy, wie, że chciałby to zrobić ponownie.
Chociaż uwielbia jego usta, nie ulega, ponieważ
chce, aby otrzymał tę słodką nagrodę. Kiedy jej palec jest już w środku,
porusza nim trochę. Wydaje się zbyt cholernie dobry, aby się mu oprzeć. Potem
kilka razy wsuwa i wysuwa. Oboje słyszą, jak bardzo jest mokra. Piszczy, a ten
dźwięk pożądania i błagania wywołuje u niej dreszcze. Wyciąga palec, nawet
wolniej niż go wsunęła, aby mógł cieszyć się oglądaniem każdego centymetra
pojawiającego się ponownie.
Pokazuje mu go.
– Widzisz co mi zrobiłeś? Widzisz jaka mokra dla Ciebie jestem?
Zaczyna migotać w dół po jego ciele, a kiedy jej kolana opierają się na jego brzuchu, pochyla się i opiera swoje ciało na łokciach w pobliżu jego ramion.
– Tak bardzo mi się podobasz – szepcze, opuszczając usta do jego i oblizując dolną wargę jednym powolnym machnięciem języka. Pyszne. Odsuwa się i drży jeszcze bardziej, pozwalając swoim sutkom przeciągać się po jego klatce piersiowej.
Jej cipka ociera się o jego kutasa i podskakuje. Uśmiecha się na widok jego kutasa. Zniża się i rozkłada jego biodra swoimi kolanami. Natychmiast rozsuwa je szeroko, aby mogła uklęknąć twarzą do niego. Patrzy na jego penisa, ociekającego jej sokami. Uwielbia ten widok. Podnosząc wzrok i wpatrując się w niego, rozkazuje:
– Uklęknij.
Zaczerwienił się i zapytał:
– Na prawdę?
Wie, że sam użył korka analnego zanim się poznali, ale nigdy nie miał w sobie kobiety… aż do dzisiejszego wieczora. I chce, żeby było to dla niego tak cudowne. Uśmiechnęła się czule i odpowiedziała po prostu:
– Tak.
Jego jęk podniecał ją jeszcze bardziej, gdy zgiął nogi i uniósł je, aż będzie w stanie złapać się za kolana.
– Perfekcyjnie, ale musisz je dać wyżej i szerzej rozłożyć, żebym wszystko widziała. Obserwowała jak jego tyłek zaciskał się w oczekiwaniu. – Ta słodka dziura czeka na mnie. Kocham Cię tak otwartego i potrzebującego. Takiego zdesperowanego.
Podnosi mokry palec do góry, żeby widział, że wciąż jest pokryty gęstymi i kremowymi sokami.
– Ten palce znajdzie się w Twoim wnętrzu. Właśnie ten. I to nie tylko dlatego, że jest mokry, ale będzie łatwiej. Potrząsnęła głową delikatnie. – O nie. Ten wejdzie bo jest pokryty moimi sokami. Chcę Cię oznaczyć.
CZĘŚĆ III:
Zadrżał jak tylko palec zbliżył się do jego otworu. Pragnął tego od dawna, a ona nie mogła się powstrzymać by nie dać mu tej przyjemności. Naciskała palcem, aż poczuła delikatny opór. Nie było to wystarczająco mocne, aby już za pierwszym razem wtargnąć do środka.
– Gotowy? Jego dziki wzrok, głośne przełknięcie śliny i kiwanie głową wskazywało na pozytywną odpowiedź. – Nie słyszę.
Chrząknął i się odezwał:
– Przepraszam, wiem. Spójrz na moje ruchy.
Pchnął biodrami, próbując wbić w siebie palec. Nie pozwoliła mu jeszcze na to. Jego kutas energicznie się poruszał. Co powodowało jeszcze większe podniecenie u niej niż wcześniej. Pisnął. Poczuł motylki w brzuchu. Wiedział, że tylko na niego ona tak reaguje. Ten pisk oznaczał jego poziom desperacji. Zawsze robił się taki gorący i twardy w trakcie lizania jej cipki. Jednak ona chciała jeszcze więcej podniecenia. W końcu nie wytrzymał:
– Proszę, Kochanie. Pchaj! Proszę. Jestem już na skraju wytrzymałości. Potrzebuję tego. Potrzebuję Cię.
Chciał mieć ją zawsze i nie był w stanie się powstrzymać. Pchnęła palcem troszkę mocniej i dostała się do jego słodkiego otworu. Jego oczy otworzyły się szerzej. Westchnął. Zatrzymała się. Wydawał się przytłoczony, mimo że weszło tylko kilka centymetrów.
– Teraz. Będziesz grzecznym chłopcem i nie dojdziesz póki nie dostaniesz pozwolenia. Chrząknął i zaczął się wiercić.
Zanim zdążył się odezwać, wślizgnęła się do środka.
– Taaaak – zasyczał, wyginając plecy z rozkoszy. Nie była pewna, czy odpowiedział na jej pytanie, czy w ten sposób zareagował na jej palec. Nie miało to znaczenia. Pchała coraz mocniej aż cały zmieścił się w jego wnętrzu. Pozostałymi palcami uderzała w jego jądra. Czuł się niesamowicie. Uwielbiał to.
– Wyglądasz tak seksownie z palcami w tyłku – wyszeptała, próbując dojść jeszcze głębiej.
Pochyliła się nad nim, nie poruszając palcem, i pocałowała go w brzuch. Mięśnie zadrżały pod jej wargami, co sprawiło, że uśmiechnęła się na widok jego wrażliwej skóry. Zeszła ustami niżej. Z radością pocałowała jego kutasa. Jego biodra napięły się, próbując wywierać nacisk penisem na jej usta,. Nie pozwoliła mu. Jeszcze nie. Palec nadal był w środku w całkowitym bezruchu. Niecierpliwość zabijała go od środka. Te złośliwości czyniły go o wiele cieplejszym i słodszym. Delikatnie uderzyła w jego lewe jądro, potem w drugie. Wracając do lewego, zostawia na nim gorący pocałunek i w końcu po raz pierwszy porusza palcem w jego wnętrzu.. Jego plecy gwałtownie się wygięły, gdy delikatnie go polizała. Jej palec kontynuuje powolne ruchy, wylizując ścieżkę do główki jego penisa.
– Kochanie, wytrzymasz, jeśli znajdę Twoją prostatę? Poczuła, jak zaciska się wokół palca. Na jej twarzy pojawił się uśmiech. Jego twardy kutas podskoczył kilka razy, a jej język dotarł do jego główki, by posmakować jego soków.
– Ja.. – zaczął – Nie mogę… – zdyszany nie był w stanie wypowiedzieć reszty zdania.
– Że nie możesz czego? Nie możesz czekać? Zanim zdążył odpowiedzieć, ponownie wepchnęła palec, trochę szybciej i mocniej niż wcześniej. Wydał z siebie tak stłumiony dźwięk, że była pewna, że za moment znów go usłyszy. I znowu. I znowu.
CZĘŚĆ IV:
Po raz kolejny wkłada palec, tym razem zwijając go i badając teren.
– Powiedz mi Kochanie. Tak sobie to wyobrażałeś?
– Jest o nieeeebo leeeeepiej – wydusił z siebie. Nagle zacisnął kolana, próbując jeszcze bardziej się otworzyć dla niej. – Proszę. Proszę Kochała jak ją błagał.
W końcu palce znalazły to, czego potrzebował. Dotykała małego guzka, powodując szeroki uśmiech na jego twarzy. Perfekcyjnie. Dotykała go, a on w momencie rozluźnił kolana, uderzając pięściami o łóżko.
– O taaaaaaaaak! – krzyknął, zbliżając się do niej biodrami. W odpowiedzi wysunęła delikatnie palec.. Zatrzymała się, zadając pytanie:
-Tak?
Uderzał głową o łóżko. Zrób to jeszcze raz. Dotknij mnie tam. Proszę. Bardziej. Drap. Potrzebuję tego. Zaraz dojdę. Muszę to zrobić dla Ciebie. Potrzebuję Cię. Kurwa! Nie mogę czekać.
– Proszę. Kontynuuj aż dojdę… Zrobię wszystko.. Proszę.. Naprawdę wszystko… Padły szybkie słowa, wypowiedziane w desperacji.
Uwielbiała, gdy dla niej szczytował, ale teraz miała inny plan. To jego pierwsza palcówka, więc musi wyciągnąć z tego jak najwięcej rozkoszy.
– Nie martw się – mówi i wślizguje się do środka. – Zadbam o Ciebie najlepiej jak tylko się da. Dociera do jego prostaty i rozpoczyna masaż. Drugi już raz. Następnie przesuwa palec do czubka i zaczyna od nowa.
Jego jęczenie jest ciągłe, a palec bezustannie wpycha się, porusza, a następnie wysuwa się. Ale to nie wystarczy, by doprowadzić go do krawędzi rozkoszy.
– Uwielbiam być w Tobie. Jesteś taki gorący i wąski.
Wchodzi, masuje i wychodzi.
– Jakbyś był dla mnie stworzony. Wchodzi, masuje i wychodzi. To jest dokładnie to, co do nas należy. Ponownie.
Jej słowa doprowadzają go do szaleństwa, a on nie może dłużej wytrzymać. Sięga po kutasa, by go pogłaskać, ale ona uderza go ręką.
– Mój!
Wsuwa palec głęboko w niego po raz ostatni i trzyma go w bezruchu.
– Posłuchaj uważnie. Uwielbiam to, że Twoja sperma jest w Tobie na moim palcu. Teraz chcę, żeby Twoja sperma była we mnie.
Zanim zdążył w pełni przetworzyć jej słowa, pochyla się i wkłada kutasa do jej warg. Zaczyna go przesuwać w jej gorących, mokrych ustach w tym samym rytmie, w którym ona pociera jego prostatę tam i z powrotem, tam i z powrotem. Zaczyna jęczeć i z każdym słowem staje się coraz głośniejszy i bardziej zdesperowany. Popycha palec nieco głębiej i pociera prostatę mocniej i szybciej, jednocześnie ssąc go z wielką pasją.
Zatracił się w przyjemności. Wysoki jęk wydostaje się z jego gardła, gdy prostata puchnie i robi się naprawdę twarda. Czuje, jak jego tyłek zaciska się wokół jej palca raz, potem drugi. I nagle czuje, jak strzela w jej usta. Uwielbia czuć, jak jego tyłek zaciska się na niej przyjemnie, gdy krzyczy jej imię. Połyka i ssie delikatnie, gdy on ciągle kumuluje i pcha biodra do przodu z każdym impulsem. Czeka, aż całe jego ciało zrelaksuje się i zatonie w łóżku. Powoli wysuwając z niego palec, czuje drgawki jego ciała. Połyka ostatnią kroplę pysznej spermy, a potem wyciąga kutasa z ust. Kładąc brodę na jego biodrze, patrzy na niego i nie może się powstrzymać od uśmiechu. Patrzy w dół i mruga, szepcząc jej imię.
– Znowu to robimy, kochanie.