Muszę przyznać, że stanowiło to pustą groźbę, ponieważ nie marzyłem o tym, aby powiedzieć rodzicom cokolwiek, co mogłoby doprowadzić do odcięcia mnie od finansów. Wtedy czułem się, jakbym dosłownie oglądał, jak koła zębate obracają się w jej mózgu. O którego istnienie jej nie podejrzewałem.
– Dobra. – ustąpiła. – Czego chcesz? Imprezę? Pieniądze?
Rozdział trzeci.
– Chyba sobie ze mnie żartujesz!
Wielkie niebieskie oczy Ani próbowały ogarnąć otoczenie. Nie mogę powiedzieć, że byłem zaskoczony jej zszokowaniem. Sam byłem przerażony, kiedy po raz pierwszy tu trafiłem.
Ciemnoczerwony aksamit pokrywający każdą ścianę pasował do czerwonej skóry, która była obiciem zarówno ramy łóżka z baldachimem, jak i uchwytów biczów zawieszonych na stojaku. Na ścianie naprzeciwko łóżka do aksamitu przylegał 50-calowy telewizor. Wokół telewizora ustawiono strategicznie małe kamery. Na ścianie za łóżkiem znajdowały się obrazy z malarstwem abstrakcyjnym przedstawiające przeróżne zabawki erotyczne. Główną atrakcją było jednak lustro znajdujące się na całym suficie, który był tak obniżony, aby można było jak najwięcej zobaczyć. Gdziekolwiek byłeś, mogłeś oglądać siebie i swojego partnera. Moi rodzice przemyśleli każdy detal.
– Jestem absolutnie poważny. Dlaczego miałbym żartować? Nic nie dostanę za żarty. I przypominam, że masz wszystko do stracenia, mówiąc „nie”.
Znowu jej mózg zaczął pracować, pewnie zastanawiała się, jak może ze mną negocjować, jak znaleźć wyjście z tego bajzlu, w który się wpakowała. Oczywiście wiedzieliśmy, że nie ma już drogi odwrotu.
– Zajęcz dla mnie – powiedziałem. Wiedziałem, że nic nie może zrobić, w końcu sam włożyłem jej stringi do gardła i zakleiłem usta taśmą. A jeśli to jej nie uciszy, miałem na później przygotowaną jedwabną poduszkę, żeby zakryć jej twarz.
Od kilku minut próbowałem wcisnąć w nią jeszcze mój mały palec do pozostałych trzech, ale jej cipka była tak ciasna, że bez względu na to, ile razy już doszła, ten ostatni po prostu nie mieścił się. Więc się poddałem.
Na stojąco miałem piękny widok na moją opiekunkę. Jej kremowo-biała skóra pięknie się prezentowała, a jej małe, różowe sutki były twarde jak skała, dzięki moim zębom, które kilka sekund wcześniej w nich zatopiłem. Nawet jej włosy łonowe były piękne – idealnie przycięte, jasne blond.
Mój pulsujący kutas szalał, chcąc uwolnić się z moich bokserek. Byłem już na to gotowy. Jej ledwo słyszalny jęk sprawiał, że mój kutas stawał się jeszcze twardszy. Zapomniałem, że przez jedwabną wstążkę może coś widzieć. Może powinienem jej całkiem zasłonić oczy?
– Odwróć się. – Starałem się wydawać krótkie polecenia, aby nie dało się na wideo rozpoznać mojego głosu.
Jej mała brzoskwiniowa dupa była nieproporcjonalnie mała w porównaniu do jej ogromnych cycków. Nie miało to dla mnie znaczenia. Jedyną ważną rzeczą była ta blond laska, która naga leżała przede mną i czekała, aż ją przelecę.
Rozdział czwarty.
– Proszę – błagała – wszystko, tylko nie to! – Ledwo zrozumiałem jej przytłumione słowa, ale nie mogłem teraz przestać, nastawiłem się już, że odbiorę jej dziewictwo analne. Wsuwam kciuk głębiej w jej dupę, używając jej własnej wydzieliny do nawilżenia.
– Chcesz, żebym przestał? – pytam, powoli obracając kciukiem, przygotowując jej odbyt na to, by zmieścił mojego penisa.
– Proszę, przestań! – Czuję, jak jej tyłek zaciska się i walczy z moją inwazją. Wyciągam lekko kciuk, aby zmniejszyć nacisk.
– Więc chcesz, żeby moi rodzice zobaczyli twoje zdjęcia z imprezy? Chcesz, żeby dowiedzieli o twoich małych prywatnych spotkaniach?
Czekałem na odpowiedź, wciąż ostrożnie obracając kciukiem. Jej blond loki wiły się przy każdym ruchu.
– Zrób cokolwiek chcesz, tylko nie to! Proszę! – Jej błaganie sprawia, że chcę ją pieprzyć mocniej, ale żeby mogło do tego dojść, muszę dać fiutowi czas na uspokojenie. Nie chcę dojść w ciągu pięciu sekund!
– Aniu, chodzi o to – zacząłem, wciskając kciuk z powrotem w nią. Musiałem mówić naprawdę głośno, żeby przebić się przez jej wrzask. – Ja nie chcę nic innego.
Jej tyłek był tak ciasny, że nie byłem w stanie wepchnąć w niego mojego kutasa. A jestem pewien, że próbowała mnie dodatkowo powstrzymać. Spędziłem jeszcze kilka sekund, próbując przepchnąć mojego kutasa za kciukiem, ale potem straciłem cierpliwość.
– Otwórz się! – Sam nie mogłem rozpoznać mojego głosu, a ona nie wykonała mojego polecenia.
Położyłem jedną rękę na jej plecach, popchnąłem ją na łóżko i wyciągnąłem z niej kciuk. Jęk wydany przez nią brzmiał jak ulga, a ja nawet z nią jeszcze nie zacząłem. Roztarłem jej soki jeszcze raz między pośladkami i wbiłem mojego kutasa głęboko w jej cipkę. Mój kutas pokryty był jej wilgotnością, wziąłem dłoń z jej pleców i chwyciłem oba jej pośladki, rozkładając je tak mocno, jak to możliwe. Jej odbyt wyglądał na trochę spuchnięty i przez sekundę czułem się trochę źle, ale kiedy chwyciła mnie rękami i wbiła mi paznokcie, próbując mnie odciągnąć, jedyne, co czułem, to to, że byłem napalony jak cholera. Zacząłem więc znowu wpychać mojego grubego i wściekłego fiuta do jej tyłeczka.
Ani stringi, ani taśma, ani jedwabna poduszka nie były w stanie wyciszyć przeszywającego krzyku dochodzącego z ust mojej opiekunki, kiedy w końcu udało mi się przedrzeć przez jej dziewictwo odbytu. Nie potrafiły też uciszyć krzyków, które z niej wydobyłem, wciskając w nią moje całe 20 centymetrów w jej rozdziewiczoną dupę.
Tak zaczęła się moja obsesja na punkcie opiekunek do dzieci.