Siedzę rozłożony na kanapie, a ona klęka, żeby ssać mojego penisa. Trzyma mojego fiuta w dłoniach, ściska moje jaja, liże czubek, całuje, oblizuje językiem główkę od spodu, a potem bierze go całego do ust. Och, to jest wspaniałe. Ona to naprawdę, kurwa, lubi. Lubi mieć mojego grubego kutasa w swoich ustach. Lubi ten smak. Lubi brać go tak głęboko, że czuję jej przełyk. Lubi mieć tę władzę, bo widzi, jak bardzo mnie podnieca, gdy pieprzy mojego penisa ustami, ssąc go jak mała dziwka. Lubi czuć moją grubość w swojej dłoni, pocierać mnie, czuć moją twardość pod skórą. Patrzy na mnie i uśmiecha się jak niegrzeczna suka, a potem pluje na mojego penisa i bierze go z powrotem do ust. Głęboko. O kurwa! Bierze go głęboko i znów wyjmuje. Za każdym razem zagłębia się coraz bardziej, aż cały jest śliski i mokry. Przyciska mojego fiuta do swojego gardła. Długo pracowała nad swoim odruchem wymiotnym, aż w końcu go całkowicie opanowała i teraz może pomieścić całego mojego penisa. Kiedy to robi, pojawia się uśmiech na jej twarzy, jakby była z tego dumna, jakby coś osiągnęła. A ma z czego być dumna. Jest dobrą małą suką, która świetnie obciąga. Często jej to mówię. Kobiety potrzebują komplementów, prawda?

Liże mojego kutasa wszędzie, połyka go ponownie, a potem pociera go dłonią, liżąc moje jaja. Bierze je do ust, jedno po drugim. Wie, że to mnie denerwuje, spycha mnie na krawędź, ale jest delikatna. Z miłością traktuje językiem moich chłopców. Jeszcze trochę ssie mojego fiuta. Potem podnosi mój worek z jądrami i nurkuje głęboko. O, tak. Szarpie mojego kutasa, liżąc mnie tam dokoła, dokucza mi, bawi się mną. Jestem spięty z niecierpliwości. Jeszcze bardziej opadam na sofę i rozszerzam nogi, żeby miała lepszy dostęp.

– Podoba ci się to, prawda? – pyta. – Podoba ci się, niegrzeczny chłopczyku?

Potem liże mój odbyt. O kurwa! To tylko sprawia, że jestem jeszcze twardszy. Cholera. Jeśli nikt nigdy nie włożył Ci języka w tyłek, nawet nie masz pojęcia, co tracisz. Liże go, aż jest naprawdę mokry, a potem podwija język i próbuje przycisnąć go do mojej dziurki, próbuje dostać się do środka. Wraca do ssania mojego penisa i zastępuje język palcami, pocierając moją dziurkę, wodząc paznokciami po skórze. Chcę tego. Kurewnie tego chcę, ale nic nie mówię. Pozwalam jej robić to powoli, drażnić mnie, wiedząc, że zrobi to bez mojej prośby. Wie, czego chcę. Wie, co lubię. Wie, że kocham zabawy z moim odbytem. W końcu znów bierze mojego fiuta do gardła i jednocześnie wsuwa mi palec w dupę. Tylko troszkę.

Drażni mnie tym palcem, wkłada do środka i na zewnątrz, do środka i na zewnątrz, a potem przepycha się przez ucisk przy wejściu. O, tak. Potem wsuwa palec głębiej w mój tyłek i zaczyna mnie nim pieprzyć, podczas gdy ssie mojego penisa. Potem wyciąga go, a ja chcę go z powrotem. Zmienia ręce, trzymając mojego penisa lewą ręką, podczas gdy ssie palce prawej dłoni. Potem ssie mojego kutasa, wsuwając mi dwa palce w dupę, żeby mnie mocniej pieprzyć.

– Och, kurwa – jęczę. Należę teraz do niej. Mój tyłek jest bardzo wrażliwy, ale jeszcze bardziej jest spragniony dotyku. To moja słabość. Z każdym pchnięciem jej palców wchodzi coraz głębiej, aż odnajduje mój męski punkt G – prostatę, a potem jestem w niebie. Przyjemność zalewa mój mózg, gdy ona szarpie i ssie mojego kutasa, pocierając mnie od wewnątrz.

To tak, jakby z tego miejsca w środku promieniowała gorąca strefa seksualnej elektryczności. Wiem, że tak naprawdę tam zaczyna się mój kutas, głęboko w moim tyłku, przy prostacie, którą ona teraz masuje jak zawodowiec. Wie, że nie może ssać mnie zbyt mocno, bo za wcześnie wybuchnę i cała radość z długiego, powolnego narastania pryśnie. Oboje wiemy, dokąd to zmierza. Teraz złapała mnie za tyłek.

– Chcesz, żebym przyniosła zabawki? – pyta.

Skinąłem głową.

– Tak, kochanie.

– Mam lepszy pomysł. Chodźmy do sypialni.

Bierze mnie za rękę i prowadzi do pokoju. Położyłem się na łóżku z dużymi poduszkami za głową i ramionami. Czuję się komfortowo. Wyciąga zabawki i wchodzi między moje nogi. Znowu się uśmiecha jak niegrzeczna suka. Bierze różową zatyczkę analną i pokazuje mi ją. Liże ją, patrząc mi w oczy. Potem ssie mojego penisa, zaciskając usta i poruszając się w górę i w dół mojej erekcji. Ciężko oddycham i wiem, co się dzieje. Przyciska czubek zatyczki do mojego tyłka i zaczyna naciskać. Trochę się zagłębia, ale jestem napięty. Zaczyna się tym bawić, delikatnie wkłada i wyciąga, rozciągając mnie trochę przy każdym pchnięciu. Staram się trochę popchnąć, aby jej pomóc, ponieważ odbyt jest jedynym mięśniem, który rozluźnia się przy parciu.

– Właśnie tak, kochanie.

Kiedy duży przedmiot, tak gruby jak zatyczka analna, jest wepchnięty w twoją dupę, ma tendencję do dominowania twojego skupienia, a teraz nie było nic innego na tym świecie oprócz mojej dziewczyny ssącej mojego kutasa i tej pieprzonej seks zabawki wciskającej się coraz głębiej i głębiej w miejsce, gdzie słońce nie świeci. Trochę boli, gdy się rozciągam, ale w taki dobry sposób, jeśli jest to zrobione dobrze, a moja dziewczyna wie, co robi.