Przewróciłem Dankę na plecy i zacząłem lizać i całować jej ciało. Skubiąc jej szyję, dotarłem do jej cycków, wirowałem językiem po jej twardych sutkach, a następnie wywołałem sapnięcie, gdy zacząłem je naprzemiennie ssać. Danka uwielbia bawić się swoimi sutkami, ściskać je, lizać i ssać, zwłaszcza gdy osiąga orgazm. Na przemian lizałem i ssałem sutki, a ona przyciskała moją głowę do swoich cycków.

„Kochanie, doprowadzasz mnie do szaleństwa” – jęknęła.

„Dopiero zaczynam” – odpowiedziałem.

Ssąc jej sutek ostatni raz, kontynuowałem eksplorację w dół jej ciała. Schodziłem w dół po jej bokach, a następnie uniosłem jej nogę, aby móc dostać się między nie, gdzie kontynuowałem całowanie jej wewnętrznej strony ud. Trzymając ją za pośladki, uniosłem ją lekko i przejechałem językiem po jej wargach sromowych, rozchylając je, gdy dotarłem do jej tunelu miłości. Zawirowałem językiem, co wywołało jęk mojej żony. Zaczęła poruszać biodrami, próbując nakłonić mnie do polizania jej łechtaczki, ale nie byłem na to gotowy… jeszcze.

Kiedy wstałem i sięgnąłem po naszą poduszkę klinową, Danka uśmiechnęła się, wiedząc, co to oznacza. Natychmiast podciągnęła nogi do tyłu, unosząc tyłek, gdy wsunąłem pod nią poduszkę. Gęsta pianka unosi jej biodra, co (między innymi) ułatwia mi jedzenie jej cipki i jest dla niej przyjemniejsze. Jeśli się jeszcze nie domyśliłeś, uwielbiam robić mojej żonie dobrze tak samo, jak ona lubi robić dobrze mi.

Kiedy już wygodnie ułożyła tyłek na poduszce z nogami na moich ramionach, wznowiłem oralną eksplorację jej kobiecych skarbów, co doprowadzało ją do szaleństwa. Ściskała swoje cycki, obracając sutki między palcami, gdy delektowałem się jej pyszną wilgocią.

„Proszę, ssij moją łechtaczkę” – błagała, kręcąc biodrami.

Kontynuowałem drażnienie się z nią, aż doszedłem do wniosku, że już dłużej nie wytrzyma. Nagle polizałem jej szczelinę i mocno zacząłem ssać jej wystającą łechtaczkę. Sapnięcie Danki i zaciśnięcie jej rąk i nóg na mojej głowie było moją nagrodą. Trzymałem w ustach jej guziczek miłości i powoli głaskałem go językiem.

„Och taaaak!!!” – krzyczała.

Po chwili rozluźniła nogi, ale nadal trzymała mnie za głowę, a jej cipka rozchyliła się w moich ustach. Polizałem środkowy palec i wsunąłem go do jej ciepłego tunelu. Pocierając jej punkt G, kontynuowałem lizanie i ssanie jej łechtaczki, sprawiając, że jęczała głośniej. Kontynuowałem moją ucztę, aż podniosła moją głowę.

„Przestań już” – powiedziała, dysząc. „Potrzebuję cię w sobie. Chcę poczuć, jak dochodzisz w mojej cipce.”

Pocałowaliśmy się głęboko, zanim wyjąłem lubrykant ze skrzyni przyjemności. Nałożyłem trochę na mojego wyprostowanego kutasa i cipkę Danki. Następnie odciągnęła kolana do tyłu, gdy wcisnąłem się w jej drżącą pochwę. Westchnęła z zadowoleniem, gdy powoli pchnąłem, aż byłem całkowicie w niej. To drugi powód, dla którego lubimy używać poduszki klinowej. Jej uniesione biodra pozwalają mi wejść w nią głębiej. Przytrzymałem jej kostki i zacząłem powoli pchać głęboko, delektując się jej ciepłą ciasnotą przy każdym pchnięciu.

„Och, tak” – powtarzała Danka, obracając palcami swoje sutki. „Uwielbiam tego kutasa w mojej cipce.”

„Co za zbieg okoliczności! Ja też uwielbiam mojego kutasa w twojej cipce!” – szepnąłem z uśmiechem. Zwiększyłem tempo, a Danka odpowiadała Rychami bioder, żeby się ze mną spotykać i wzmacniać nasze doznania. Uwalniając jej kostki, oparłem się po obu jej stronach. Objęła mnie za szyję i pocałowaliśmy się głęboko, pojedynkując się językami, podczas gdy moja męskość wchodziła i wychodziła z niej.

Danka owinęła nogi wokół mnie, skrzyżowała kostki i wykorzystując dodatkową dźwignię, obróciła swoją cipkę, aby uzyskać maksymalną stymulację. Wkrótce jej oddech stał się naprawdę ciężki.

„Zaraz dojdę” – powiedziała między oddechami. „Wpompuj we mnie tego kutasa… Spraw, żebym doszła!”

Kontynuowałem pchnięcia, gdy jej nogi nagle zacisnęły się wokół mnie.  Wiedząc, co lubi, chwyciłem jeden z jej cycków i mocno ścisnąłem sutek. Jej ciało zaczęło się trząść wraz z nadejściem orgazmu. Trzymała mnie mocno za szyję, całe jej ciało drżało i wykrzyknęła: „Dochodzę… Dochodzę!!!”.

Wepchnąłem się głęboko i nie ruszałem się, gdy przeżywała fale ekstazy. Gdy jej orgazm opadł i rozluźniła mięśnie, pocałowaliśmy się i zacząłem się wysuwać. Natychmiast ugięła nogi, zatrzymując mnie w sobie.

„Mówiłam ci, chcę poczuć jak dochodzisz w mojej cipce” – powiedziała nieśmiało.

Wiedząc, jak wrażliwa może być po orgazmie, zapytałem: „Jesteś pewna?”.

Odpowiedziała, oplatając nogi wokół mnie i cofając kolana tak daleko, jak tylko mogła.

„Teraz… daj mi wszystko, co masz!” – zażądała z uśmiechem.

„Tak, proszę pani” – odpowiedziałem z szerokim uśmiechem. Wznowiłem głębokie pchnięcia w nią i nie minęło wiele czasu, zanim poczułem, jak moja sperma bulgocze, chcąc się uwolnić.

„Och, jak ja kocham twoją cipkę” – jęknąłem.

„Pozwól mi poczuć, jak bardzo” – odpowiedziała, masując swoje cycki i ściskając sutki.

W tym samym czasie poczułem, jak ściska mnie mięśniami pochwy i wkrótce w niej wybuchłem. Z głośnym jękiem wbiłem swój pręt głęboko w jej soczystą cipkę i kontynuowałem spazmy, dopóki nie skończyłem. Po wszystkim zsunąłem się z Danki, pomogłem wyciągnąć poduszkę spod jej tyłka i tuliłem ją w ramionach, całując.

„To była świetna zabawa” – powiedziała z uśmiechem.

„Tak, zdecydowanie” – odpowiedziałem.

Moja żona z pewnością miała najlepsze lekarstwo na stres, a ten weekend dopiero się zaczynał.