Spojrzała na moje szorty, a ja zorientowałem się, że byłem tak skupiony na niej, że zapomniałem o formującym się namiocie.
Nieco zawstydzony, odwróciłem się na brzuch. Emma podeszła bliżej, pochyliła się tak, że jej wielkie piersi były dokładnie przed moją twarzą, i pocałowała głęboko. Widocznie chciała sprawić żebym poczuł się jeszcze bardziej niekomfortowo. Zaskoczyło mnie to, jak swobodnie czuła się w skąpym stroju.
Po pobycie na plaży poszliśmy na miły spacer po najbliższej okolicy. Był taki upał, że większość ludzi zdawała się być aktualnie nad wodą. Szliśmy przez piękny park z licznymi drzewami i zielenią. Zdecydowaliśmy się poszukać zacienionego miejsca, żeby odpocząć od słońca. Znaleźliśmy ścieżkę prowadzącą między drzewa, otwierającą się po chwili na schowaną w roślinności, drewnianą ławkę. Usiedliśmy na niej, a żona wyciągnęła nasze Kindle, żeby poczytać ebooki w ciszy.
Po około pięciu minutach spojrzała na mnie, uśmiechnęła się i wróciła do lektury. Położyła dłoń na moim udzie i delikatnie przesunęła palcami w przód i w tył. Nie było w tym nic szczególnie erotycznego, ale po obserwowaniu jej na plaży, byłem nadal podniecony. Poczułem, że mój penis się budzi i sądzę, że Emma również to wyczuła. Położyła dłoń na szortach nad członkiem, i zaczęła go pocierać. Przesuwała palcami na całej długości, okrążając kilkukrotnie sam czubek. Byłem zaskoczony, ale nic nie powiedziałem, i postanowiłem cieszyć się z poświęcanej mi uwagi.
Udawałem, że czytam dalej, a Emma nagle odwróciła się i powiedziała:
– Wyciągaj go se środka!
– Tutaj? Ale co, jeśli ktoś się zjawi? – zapytałem, totalnie zaskoczony.
– Przecież nie było tu nikogo od kiedy przyszliśmy. Poza tym, dokładnie o to chodzi, żeby ktoś nas nakrył. – powiedziała, śmiejąc się z własnego żartu.
Zdałem sobie sprawę, że moja własna żona chce mi zrobić loda na ławce w parku. Ta myśl mnie niesamowicie podnieciła, a penis raptownie stwardniał. Poczułem przyspieszający puls, nerwowo rozejrzałem się wokół, ściągnąłem szorty i pozwoliłem, żeby uwolniony z nich członek sterczał na baczność.
Emma złapała go i zaczęła pieścić dłonią. Stęknąłem zrelaksowany i oparłem wygodnie o ławkę. Uspokoiłem się, kiedy zauważyłem że ławka jest ustawiona w ten sposób, że nawet gdyby ktoś przechodził po ścieżce, prawdopodobnie nie zauważyłby mojego penisa w dłoni żony.