Kiedy poczuł, że się uspokaja, powoli odsunął usta i palce, a wierzchem dłoni wytarł jej sok z twarzy. Ala leżała nieruchomo na łóżku. Szymon, dając jej chwilę na złapanie oddechu, rozebrał się do naga. Przytulił ją mocno i poczuł, jak jej ciało jeszcze drży. Ala spojrzała na niego nieśmiało.
– Mogę Cię teraz przelecieć, Alu? – zapytał odważnie.
– Byłabym rozczarowana, gdybyś tego nie zrobił – odpowiedziała. Usiadła, zdjęła koszulkę i rozpięła stanik. Szymon instynktownie zaczął lizać jej sutki.
– Czy mówiłem Ci już, jak doskonałe są Twoje piersi? – zapytał. Położył dłoń na jej biodrze i przewrócił ją na brzuch. Położył nogę na jej udach i przesunął dłonią po jej okrągłym, nagim tyłku.
– Teraz cię przelecę – szepnął jej do ucha. Te słowa sprawiły, że przeszedł ją dreszcz przyjemności, wywołując iskry w jej łechtaczce. – Jeśli będzie coś, co zrobię, czego nie chcesz, po prostu powiedz mi, żebym przestał.
Przesunął się nad nią i ukląkł nad nią na łóżku. Uniósł jej tyłek do góry. Spojrzał w dół na jej lśniącą szczelinę i pomarszczony odbyt. Lekko klepnął ją w lewy pośladek, a ona jęknęła. Uderzył to samo miejsce trochę mocniej, a ona jęknęła głośniej.
– Lubisz połączenie bólu z przyjemnością? – zapytał.
– Mmmm, tak – odpowiedziała.
Pochylił się i zaczął lizać całe jej krocze – od łechtaczki po odbyt. Ustawił pulsującego kutasa na jej ociekającej cipce i pchnął, wślizgując się bez problemu. Była na niego przygotowana.
– To jest to, o czym marzyłem – powiedział Szymon głębokim i pełnym pożądania głosem. Wysunął się z niej, po czym ponownie wepchnął się aż po jaja. Przycisnęła się do niego i zakręciła biodrami, zachęcając go do kontynuowania. W kółko wycofywał swojego penisa, a następnie wciskał go z powrotem głęboko, nieustannie uderzając w jej szyjkę macicy. Alicja jęczała przy każdym pchnięciu. Szymon uderzył ją w prawy pośladek, zostawiając natychmiastowy różowy ślad. Przyłożył kciuk do jej zamkniętego zwieracza i mocno nacisnął. Ala jęknęła i mimowolnie się spięła.
– Spokojnie, kochanie. Po prostu oddychaj – szepnął do niej, głaszcząc wolną ręką jej pośladek. Ala wzięła głęboki wdech i powoli go wpuściła. Wcisnął go do końca i przytrzymał. Ala mamrotała niezrozumiale z przyjemności. Patrząc na jej chętny i mokry tyłek i cipkę, Szymon jęknął z przyjemności.
– Czy kiedykolwiek miałaś kogoś w tej pięknej dupie? – zapytał Szymon.
– Nie, Twój palec jest pierwszy.
„Ona naprawdę jest idealna” – pomyślał.
– Chcę Twojego tyłka, Alu. Czy mogę być twoim pierwszym? – zapytał czule.
– Możesz być moim pierwszym i jedynym – szepnęła Alicja.
Szymon wyciągnął kciuka i swojego penisa i przewrócił Alę na bok. Przycisnął usta do jej szyi i ugryzł ją delikatnie. Sięgnęła w górę i objęła ramieniem, by pogłaskać tył jego głowy. Szymon przycisnął swój długi palec wskazujący do jej pomarszczonej dziurki i nacisnął, a jego palec wślizgnął się powoli. Po chwili dołożył środkowy palec. Z dwoma palcami w tyłku była otwarta szerzej niż kiedykolwiek wcześniej. Oddychała miarowo, była chętna do dalszej zabawy.
– Tylko powiedz mi, żebym przestał w dowolnym momencie, jeśli Cię będę krzywdził – szepnął delikatnie jej do ucha.
Włożył dwa palce z powrotem do jej tyłka i przez chwilę wsuwał je i wysuwał, po czym wsunął trzeci palec.
– Nie przestawaj! – poprosiła.
Położył ją brzuchu, podniósł się delikatnie na kolanach i przycisnął pulsującą, bulwiastą główkę swojego kutasa do jej częściowo otwartego tyłka. Naciskając delikatnie, poczuł, jak pierwszy pierścień jej tyłka ustąpił i zacisnął się mocno wokół niego. Pchając naprzód, kołysał się delikatnie, powoli wsuwając się w jej tyłek.
– Och, mój Boże – wyszeptała Alicja. Jej oczy były mocno zaciśnięte i szybko oddychała.
– Czy chcesz, żebym kontynuował? – zapytał.
– Tak. Och, tak – odpowiedziała z jękiem.
Ala ukryła twarz w poduszce. Delikatnie naciskał do przodu, aż wszedł w nią cały.
– Jestem w środku, kochanie – szepnął do niej, przykładając usta do jej ucha. – Zostanę tak przez chwilę, dopóki się tam do mnie przyzwyczaisz.
Szymon dotrzymał słowa. Czekał cierpliwie. Jej biodra zaczęły się w końcu delikatnie poruszać, testując to czucie.
– Jesteś niesamowita – odparł Szymon.
Zaczął powolutku się w niej poruszać. Minuta po minucie nabierał prędkości, w końcu wchodząc i wychodząc z niej w stałym tempie. Tyłek Ali odprężył się i przystosował do obcego najeźdźcy, a ona jęczała z przyjemnych doznań. Szymon chwycił Alicję za biodra i podciągnął ją do pozycji klęczącej. Mając ją na czworakach, mógł wejść w nią głębiej. Odpowiedziała, wpychając się na niego z zapałem. Uniósł jedną rękę i sięgnął do jej łechtaczki. Kiedy masował jej najbardziej wrażliwy guzek, zaczęła krzyczeć z narastającej przyjemności. Gdy uderzył ją ogromny orgazm, jej pulsujący odbyt zacisnął się wokół grubego, śliskiego kutasa Szymona.