To był słoneczny, gorący, letni dzień. Spędzaliśmy czas ze swoją drużyną na brzegu jeziora w moim rodzinnym mieście. Po prostu wygłupialiśmy się grając w piłke nożną i kąpiąc się zarówno w słońcu jak i w jeziorze.
Wszyscy byliśmy wysportowanymi, przystojnymi młodymi mężczyznami w wieku około 20 lat. Dlatego uwielbialiśmy flirtować z prawie każdą młodą, gorącą damą, z którą się spotkaliśmy. To była dla nas gra, która zmieniła się w konkurencję: chodziło o to, kto najbardziej odważył się, kto otrzymał najwięcej numerów telefonów i zalotne SMS-y. Snapchat był u szczytu, więc próbowaliśmy uzyskać seksowne zdjęcia od dziewczyn, z którymi rozmawialiśmy. Ale to nic w porównaniu z pocałunkiem przed wszystkimi facetami.
Więc relaksowaliśmy się i wygłupialiśmy tego leniwego popołudnia. Niektórzy chłopcy dostali numery od bardzo ładnych dziewczyn, ale nikt nie trafił w „home run”. Czyli nie zaciągnał laski do domu.
A potem pojawiła się ona. Najpiękniejsze stworzenie jakie kiedykolwiek widzieliśmy. Była średniej wielkości kobietą o idealnym ciele. Wyglądała tak pewnie, ale nigdy nie była arogancka. To była naprawdę najseksowniejsza część i czułem, że mam półtwardego kutasa po samym oglądaniu. Wszyscy zatrzymaliśmy się na ten widok, więc chyba to zauważyła. Wróciliśmy do grania, ale tak naprawdę nigdy nie mogliśmy oderwać od niej myśli i oczu. A przynajmniej ja nigdy nie byłem w stanie. Była cudownym widokiem dla moich oczu ze swoim niesamowitym, okrągłym, stonowanym tyłkiem, płaskim brzuchem i jędrnymi piersiami.
Do dziś nie wiem, czy mój kumpel zrobił to celowo, ale kiedy graliśmy, podając piłkę, uderzył ją zbyt mocno, żebym ją złapał, więc podskoczyła i rzuciła się na nią. Nie miałem wyboru, musiałem do niej podejśc.
Zazwyczaj nie jestem nieśmiały, ale jej piękno mnie przytłaczało.
-Wiem, że w ten sposób niektórzy z was próbują rozpocząć pierwszy ruch do flirtowania, ale myślałem, że jesteście jednak bardziej rozgarnieci – rzuciła.
Nie mogłem się powstrzymać od śmiechu w tej sytuacji. Naprawdę niczego nie próbowałem, a jednak myślała, że tak.
-Co jest takie śmieszne ? zapytała.
– Przepraszam, powiedziałem, dochodząc do siebie. Nie żartowałem z ciebie, ale pomyślałem, że to zabawne, bo nie próbuję teraz z tobą niczego.
-Myślisz, że jestem brzydka? Myślę, że twoje spojrzenia opowiadają inną historię.
Nie mogłem się powstrzymać, ale trochę zarumieniłem.
-Nie, powiedziałem, myślę, że jesteś bardzo ładna. Przykro mi, jeśli cię obraziłem …
Zaśmiała się, przerywając mi. Słyszałem, jak moi koledzy wołali moje imię w oddali, ale to było tak, jakbym był przywiązany do jej zrelaksowanego, psotnego wyglądu. Jej białe zęby lśniły pośrodku zatopionej twarzy.
– Wyluzuj, tylko się drocze. – powiedziała. Weź piłkę i leć bo przyjaciele czekają.
Naprawdę mnie to zaniepokoiło, ale zachowywałem się, jakbym był zrelaksowany, a jednocześnie nieco podnieciło moje podekscytowanie. Ta gra w kotka i myszkę trwała przez większość popołudnia.
Zbliżał się zachód słońca, wielu moich przyjaciół wyjechało, niektórzy szykowali się na wieczorne wyjście, inni spotkali dziewczyny, z którymi uprawiali seks. Po południu zostało nam trochę jedzenia, więc rozpaliliśmy ogień i usiedliśmy na ciepłym piasku, gawędząc. Jeden z moich przyjaciół zdołał zdobyć dziewczynę.
Wtedy zauważyłem, że cudowna kobieta spakowała wszystko i już miała wyjść. Moje serce przyspieszyło, myśląc, że może już nigdy jej nie zobaczę, i chociaż zwykle nie jestem nieśmiały, zajęło mi to całą odwagę, by wstać i skierować się w jej stronę. Podniosłem się do niej, gdy spoglądała w dół, zrzucając ubranie. Miała na sobie prosty, ale bardzo ładny strój.
-Do cholery, sapnęła, zaskoczona moim cichym podejściem. Ostrzeż mnie następnym razem, gdy to zrobisz, prawie miałam zawał.
– Chciałem tylko zapytać czy nie miałabyś ochoty dołączyć do nas przy ognisku, zanim uciekniesz i sprawisz ze moje życie będzie bardziej smutne niż było.
Była nieco zaskoczona komplementem, ale zaakceptowała to skinieniem głowy i uroczym uśmiechem, lekko się rumieniąc. Wróciliśmy do ogniska, siedząc na piasku, i przedstawiłem ją pozostałym. Mieliśmy wspaniały wieczór z cudownym zachodem słońca przepełnionym mnóstwem śmiechu i relaksującą pogawędką. Poznalismy się trochę lepiej. Była brazylijką i przez większośc życia mieszkała w Europie. Była trochę starsza ode mnie ale nie jakoś dużo.
To był cudowny wieczór ale moi znajomi powoli zaczeli się zbierać do domów – zabrali ze sobą dziewczyny które poznali w ciągu dnia. Ja i Ela stwierdziliśmy że zostaniemy jeszcze trochę dłużej.
Siedzieliśmy obok siebie, nurkując sobie w oczy. W pewnym momencie po prostu już nie mogłem się powstrzymać i pochyliłem się, by pocałować ją w policzek. Z błyszczącym spojrzeniem wyszeptała „chodź tutaj”, a ja pochyliłam się, spotykając jej ciepłe, miękkie i soczyste usta. Całowaliśmy się przez czas, który wydawał się, że nigdy się nie kończy i jest bardzo krótki w tym samym czasie. Byłem podekscytowany, zresztą tak samo jak i ona.
Wydawała się jednak trochę zmieszana. Zapytałem czy wszystko w porządku.