Następnego ranka pobiegli razem, wzięli razem prysznic, gdy Daniel przyniósł ze sobą ubrania, po czym poszli do pracy trzymając się za ręce.
Gdyby spojrzenie mogło zabić, Melania byłaby w więzieniu, gdy szydziła z Joanny i rzuciła Danielowi złośliwą uwagę na temat jego wyboru starszych kobiet.
“Nic ci nie jest?” – zapytał Daniel, kiedy wyszli z jej pola widzenia.
“Wiesz, naprawdę staram się lubić wszystkich, ale ta kobieta popycha mnie do granic możliwości!” Aśka mu powiedziała.
Karola była rozczarowana, a mimo to była w stanie się uśmiechnąć, kiedy ich zobaczyła. A ponieważ widziała, jak szczęśliwa była Joanna, powiedziała do nich oboje: „Jestem naprawdę szczęśliwa z waszego powodu”.
– Dziękuję, Karo – powiedziała Aśka.
Następnie spojrzała na Daniela, który powiedział: „My też”.
Wiadomość o najnowszej parze w szczecińskiej telewizji szybko się rozeszła, a ich zdjęcie pojawiło się nawet na pierwszej stronie lokalnej gazety. Było krótkie podsumowanie ich pracy w TVSAT i relacja o tym, jak „miłość wisiała w powietrzu”.
Zarówno Daniel, jak i Joanna mieli to na myśli, mówiąc, że są „na 100%”. Oboje stali się nierozłączni od chwili, gdy się całowali podczas tego letniego biegu. Dan nie tylko przebiegł wyścig, który obiecał, ale pokonał swoją dziewczynę o prawie minutę, zmuszając ją do żartobliwego żartu na temat „naturalnych biegaczy” i tego, jak bardzo ich nienawidziła.
„Z jednym bardzo godnym uwagi wyjątkiem” – dodała, zanim pocałowała młodszego mężczyznę, w którym się zakochała.
Zanim nadeszła jesień, oboje powiedzieli sobie, że się kochają wiele razy. A ponieważ Joanna miała dom, a Daniel tylko mieszkanie, wprowadził się do niej tuż przed 1 listopada. Daniel poznał rodziców Aśki i prawie natychmiast go polubili. Rodzice Daniela byli nieco mniej entuzjastycznie nastawieni do tej starszej kobiety, dopóki nie spędzili z nią trochę czasu. Gdy naprawdę ją poznali, zdobyła też ich serca, a jej nieustanny entuzjazm okazał się zaraźliwy.
Był koniec stycznia i zaraz po obfitych opadach śniegu kierownik stacji powiedział Asi, że podczas porannego raportu z ruchu drogowego będzie musiała dołączyć do Daniela, aby wyrazić swoją opinię o sytuacji. Nie miało to dla niej większego sensu, ale każda wymówka, by być z mężczyzną, którego kochała, była muzyką dla jej uszu.
Kiedy Karola, która była na antenie, wspomniała, że Joanna jest w powietrzu z Danielem, gdy zaczęli dzwonić do niego ze stacji, włączyła się kamera wewnątrz hełmu…
– Więc co możesz nam powiedzieć, Danielu? – zapytała Karolina.
– Cóż, tam na dole świat wygląda zimno i śnieżnie, Karolino, ale ruch idzie całkiem przyjemnie.
– Rozumiem. A co powiesz z wewnątrz helikoptera?
– Jeśli mam rację, tutaj jest dokładnie odwrotnie. Jest ciepło i przyjemnie, i powiedziałbym, że ta pani jest pełna miłości.
Kamera przełączyła się na Joannę, która posyłała swojemu pilotowi-chłopakowi zabawne spojrzenie, kiedy powiedział: „Nie jest tajemnicą, że ta piękna kobieta i ja się spotykamy, i prawdopodobnie nie jest też tajemnicą, że jestem w niej szaleńczo zakochany.”
Joanna zmarszczyła brwi, po czym się uśmiechnęła.
– Ale nikt nie wie, poza kierownikiem stacji, który dziś rano wysłał Aśkę w powietrze, że…
Wyciągnął z kieszeni kurtki duży pierścionek z brylantem, po czym powiedział: „Mam się oświadczyć kobiecie, którą kocham”.
Oczy Asi otworzyły się szeroko, gdy Daniel powiedział: – Nie mogę uklęknąć na jedno kolano, kochanie, ale nie kocham cię mniej.
Kamery kręciły się, gdy Daniel powiedział: „Kocham cię bardziej niż cokolwiek lub kogokolwiek na ziemi, Joanno Kasperkiewicz. Czy sprawisz, że będę jeszcze szczęśliwszy, mówiąc„ tak ”? Joanno, czy wyjdziesz za mnie?”
Asia płakała, kiwała głową i wyciągała lewą rękę, podczas gdy Daniel lewą ręką wsuwał pierścionek. Pochylił się i pocałował ją, widzowie w całym mieście mówili wiwatowali, a wiele oczu było wilgotnych od łez na widok romansu, który toczył się na ich oczach.
Poza Joanną nikt nie był szczęśliwszy niż kierownik stacji, kiedy oceny sięgały szczytu. Mniej więcej miesiąc później powrócili do normalności, ale oświadczyny w powietrzu ponownie trafiły na pierwsze strony gazet, a stacja zaproponowała, że zorganizuje przyjęcie weselne w czerwcu następnego roku, po ślubie młodej pary w kościele, do którego nadal uczęszczała rodzina Aśki.
Jednak zdecydowanie najszczęśliwszą osobą była Joanna Zawadzka, która tuż po 44 roku życia dowiedziała się, że w końcu zostanie mamą. Daniel również był zachwycony, ale Aśka szalała z radosnej wiadomości.
A kiedy następnego marca urodził się ich piękny synek, Joanna płakała z radości, kiedy przytulała go po raz pierwszy.
Daniel był obok niej, a kiedy pochylił się, by ją pocałować i powiedzieć jej, jak piękni są oboje, Aśka przypomniała sobie mądre rady matki.
„Miłość jest kluczem, kochanie”.
A kiedy Joanna Zawadzka kołysała swojego słodkiego synka i patrzyła na swojego przystojnego męża uśmiechając się do nich obojga, wiedziała, że w końcu znalazła pełnię miłości, na jaką mogła liczyć kobieta.