Mocniej. Zacisnąłem zęby, tracąc nad sobą kontrolę. Jej cipka, zasysająca mnie coraz głębiej, otulająca mnie drobnymi różowo-brązowymi wargami,doprowadzała mnie do szaleństwa. Zbliżała się do kolejnego orgazmu, czułem, jak zaciska się na moim penisie. Wiedziałem, że już dłużej nie wytrzymam. Sięgnąłem w kierunku łechtaczki, muskając ją kciukiem, by przyspieszyć jej spełnienie zanim sam skończę.
Julia krzyknęła, wyginając plecy w łuk. Doszła, dużo mocniej niż wcześniej. Jej całe ciało pokryło się rozkoszną gęsią skórką. Wyciągnąłem z niej członka, ściągnąłem prezerwatywę i oparłem się o jej nagi brzuch. Mój penis zaczął drgać i wystrzelił spermą, zalewając jej gorącą skórę. Dyszałem ciężko, popadając w objęcia niewiarygodnej rozkoszy.
Kiedy spadła na nią ostatnia kropla,cofnąłem się na miękkich nogach. Cholera jasna, już dawno nie przeżyłem czegoś takiego. Co ta kobieta ze mną robiła? Nago przemaszerowałem przez dom do łazienki, skąd wróciłem z papierem. Wytarłem siebie, a następnie Julię, a gdy skończyłem, pomogłem jej usiąść. Spojrzała na mnie zamglonym wzrokiem.
‒ Zaniosę cię do łóżka ‒ zaproponowałem, biorąc ją w ramiona. Mruknęła cicho, wtulając się we mnie. Uśmiechnąłem się w jej włosy.W sypialni położyłem ją ostrożnie na łóżku i przykryłem, po czym wycofałem się i patrzyłem na nią w milczeniu. Rozchylone usta, wciąż nabrzmiałe od pocałunków, zmierzwione włosy i nagie piersi widoczne między ramionami, kiedy przekręciła się na bok. To wszystko składało się na kształt najseksowniejszej kobiety na świecie. Ostrożnie, aby jej nie zbudzić, położyłem się obok. Zasnąłem szybciej niż przypuszczałem.
* * *
Rano obudził mnie jakiś ruch. Zanim uniosłem powieki, przeciągnąłem się leniwie na łóżku. Kiedy to robiłem, kobieca dłoń musnęła mój brzuch. Otworzyłem oczy i zobaczyłem Julię, którawpatrywała się we mnie błyszczącymi oczami. Widziałem w nich psotne iskierki sugerujące to, co chodziło po głowie ich właścicielce.
‒ Dzień dobry ‒ powiedziałem zachrypniętym po całej nocy głosem.
‒Mhmm… mruknęła, zsuwając się i zatrzymując się przy moim kroczu.
Lekkie muśnięcie wystarczyło, aby mój półtwardy penis również obudził się do życia. Julia wsunęła rękę pod przykrycie i zacisnęła na nim palce. Zaczęła pocierać go od góry do dołu. Wypuściłem ze świstem powietrze przez zaciśnięte zęby. Wsparłem głowę o ramię, przyglądając się kobiecie spod przymrużonych powiek.
Julia zrzuciła ze mnie pościel i mój penis wyskoczył na wierzch. Stał prosto, dumny i gruby, prezentując przed nią w niektórych miejscach zarysowane pod skórą żyły. Kobieta przybliżyła do niego usta. Zassałem głęboko powietrze, kiedy musnęła jego główkę koniuszkiem języka. Następnie wzięła go do ust, delikatnie zamykając na nim swoje wargi. Włożyła go głęboko, przyjmując do samego końca, aż poczułem, jak odbija się od tylnej ścianki gardła. Jęknąłem z rozkoszy.
Jedną ręką sięgnęła w kierunku jąder, które zaczęła delikatnie masować.
‒ O kurwa ‒ mruknąłem, wypychając biodra do góry.
Czułem, jak Julia uśmiecha się z satysfakcją. Tak, kochanie, w tej chwili masz nade mną całkowitą władzę.Nie przestawała mnie pieścić, doskonale odczytując moje potrzeby. Lizała go i ssała, zwiększając i na zmianę zmniejszając tempo. Bawiła się mną. Prowokowała. Doprowadzała na skraj wytrzymania. A ja oddawałem się jej w całości. Skóra na penisie wkrótce stała się bardzo wrażliwa, a on sam maksymalnie nabrzmiały. Zbliżałem się do wytrysku, choć nie zamierzałem teraz kończyć. Dlatego też usiadłem, chwyciłem Julię za ramiona i zamieniłem nas miejscami, popychając kobietę na materac. Julia upadła pode mną, w jej oczach widziałem ogień. Rozłożyłem jej nogi, a następnie wsunąłem się między nie. Nakierowałem członka na jej wilgotne i pulsujące wejście. Czułem na sobie, jak puszcza soki.
‒ Muszę cię znowu mieć‒ wymruczałem.
Zagryzła wargi, manewrując biodrami tak, że główka mojego penisa na chwilę w nią weszła, zanurzając się w ciepłą lepkość. Potem się cofnęła. Drażniła się ze mną; jej lekki, arogancki uśmiech mówił sam za siebie. Podobało jej się, że tak jej pragnę. Ale była tak wilgotna, że było dla mnie jasne, że pożąda mnie równie mocno jak ja jej.
Jeszcze nigdy nie czułem z nikim takiej chemii, to było absolutnie uzależniające.
Odzwierciedliłem jej uśmiech, po czym bez ostrzeżenia wszedłem w nią jednym mocnym, zdecydowanym ruchem. Julia krzyknęła, wyginając plecy w łuk. Byłem tak napalony, że nie zamierzałem się bawić w żadne gry wstępne. Planowałem ją pieprzyć tak mocno, aż zobaczy gwiazdy, a jedyne co będzie w stanie wykrzyczeć, to moje imię.
‒Masz dla mnie dojść, mała ‒ powiedziałem gardłowo, zarzucając sobie jej nagie udo wokół bioder. Julia jęczała głośno, wbijając paznokcie w moje nagie ramiona. Czułem, jak mój penis wchodzi w nią do samego końca. Przymknęła oczy i odrzuciła głowę do tyłu, poddając się rozkoszy. Jej policzki i klatkę piersiową pokrył ognisty rumień. Wchodziłem w nią coraz mocniej, patrząc z góry na jej zmysłowe, nagie ciało. Z tak bliska dostrzegłem drobną, jasną bliznę przecinającą jej lewy obojczyk. Obiecałem sobie dopytać o nią później. Na razie schyliłem się i musnąłem ją lekko wargami. Julia otworzyła oczy i uśmiechnęła się do mnie. Poczułem skurcz w brzuchu. Specyficzny, subtelniejszy, niezwiązany z seksem. To było coś więcej, wdzierało się pod poziom skóry. Zacząłem ją całować, nie zwalniając ruchów. Mój członek odbijał się od tylnej ścianki jej śliskiej, gorącej pochwy. Było mi wspaniale.
‒ Dobrze ci? Lubisz tak? ‒ wymamrotałem w jej usta.
‒ Taaak ‒ jęknęła.
‒ Jak? ‒ powtórzyłem ostro, nie przerywając pchnięć.
Kiedy nie odpowiedziała, położyłem dłoń na jej piersi i ścisnąłem lekko.
‒ Och, Paul ‒ wyjęczała, wijąc się pode mną. ‒ Lubię tak, kocham.
Straciłem nad sobą kontrolę. Wycofałem się, chwyciłem ją za biodra i obróciłem. Julia krzyknęła, zaskoczona tą nagłą zmianą pozycji. Nie zdążyła zareagować, po przyciągnąłem do siebie jej pupę, a następnie wbiłem się w jej mokre wnętrze. Głośny jęk kobiety poniósł się echem po sypialni.
Wsunąłem palce we włosy Julii i szarpnąłem lekko, odchylając jej głowę do tyłu. Wchodziłem w nią bez żadnych zahamowań, a ona wychodziła mi naprzeciw, gwałtownie wypychając pupę w moją stronę. Moje jądra odbijały się od jej jędrnych pośladków. Czułem, jak zbliżam się do wybuchu.
Kiedy mięśnie Julii zacisnęły się na moim penisie,fala orgazmu zawładnęła mną całkowicie. Wyszedłem z niej w ostatniej chwili, zalewając jej pośladki swoim ciepłym nasieniem. W pokoju nastała cisza, przerywana jedynie naszymi ciężkimi oddechami. Opadłem na materac, a Julia kilka sekund po mnie zrobiła to samo. Potrzebowałem chwili, aby dojść do siebie.
‒ To było… ‒ zaczęła i urwała, szukając odpowiednich słów.
‒Wspaniałe‒ dokończyłem za nią.
Uśmiechnęła się szczerze.
‒ Tak ‒ potwierdziła.
‒ Jesteś głodna?
‒ Jak wilk ‒ przyznała.
‒ Chodźmy do kuchni.
Wstaliśmy z łóżka i nie zawracając sobie głowy ubraniami, udaliśmy się do drugiego pomieszczenia. Julia przysiadła na jednym ze stołków barowych, podczas gdy ja przeglądałem zawartość lodówki. Nie było w niej zbyt wielkiego wyboru, postawiłem więc na jajecznicę. Po kilku minutach śniadanie było gotowe.