Odwróciłem się do Oli i ponownie złapałem jej wzrok. Przybrałem swoją najlepszą minę „proszę, nie róbcie mi tego” i głośno westchnąłem, nawet Olka mogła zobaczyć to zza baru. Aleksandra pozwoliła złośliwemu uśmiechowi przemknąć na jej twarzy, który zdradził jej chęć zranienia mnie i wróciła do całowania i przytulania faceta przed nią. Poczułem, jak dłoń Kamci obejmuje moją szyję, a jej podbródek spoczywa na moim ramieniu, jej usta znajdują się kilka centymetrów od mojego ucha.

“Oooh, to było idealne!” Szepnęła mi do ucha: „Teraz tak trzymaj. Tutaj naprawdę ją wciągamy, a potem obracamy wokół niej”.

„Hahaha, przypomnij mi, żebym nigdy nie grał z tobą w gry oparte na emocjach. Jesteś dość sadystycznym intrygantem!” – powiedziałam, ledwo poruszając ustami, żeby Ola pomyślała, że kompletnie ignoruję to, co szeptała do mnie Kamila.

Trzymałam skupienie na Aleksandrze, gdy Kama zaczęła bawić się moimi włosami, wtuliła nos w mój policzek, a potem moje serce waliło, gdy pocałowała mnie w policzek i oddychała w ucho, pytając: „Czy ona patrzy? Ściśnij moją nogę raz za tak, dwoje za nie. Nie mów nic, tylko zachowuj się tak, jakbyś się nie przejmował tym, co robię; a może i tak cię to nie obchodzi, a ja jestem arogancka, tak czy owak, po prostu nie zważaj na to.

Sięgnąłem, położyłem dłoń na jej gładkim udzie i raz ścisnąłem. Zostawiłem dłoń tam, gdzie była, ciesząc się dotykiem jej stonowanej nogi pod moimi palcami. Aleksandra wciąż wystawiała swój program i wydawało się, że uwielbia to, że ignorowałem dla niej Kamilę. Nie wiedziała, że ​​w środku byłem prawie wyłącznie skupiony na wszystkim, co robiła Kama. Rozwścieczyła mnie. Moje serce waliło, moje usta były suche, mój umysł szalał w amoku z różnymi możliwymi ukrytymi znaczeniami we wszystkim, co mówiła i robiła.

– Ok, gotowy, żeby ją obrócić? Kama szepnęła mi do ucha. Raz ścisnąłem jej udo. „Haha, o mój Boże, to takie fajne. Okej, musisz mi trochę zaufać, jeśli przekroczę jakieś granice, daj mi znać, a przestanę”.

„Nie ma granic. Nie martw się o nic” wyszeptałem przez lekko rozchylone usta.

– Ustawmy więc granicę, żeby nie dać się aresztować, czy to sprawiedliwe? Gruchała. Raz ścisnąłem jej udo.

– Dobra, powoli zerwij z nią kontakt wzrokowy i spójrz na mnie.

Patrzyłem na Aleksandrę jeszcze przez chwilę, zanim odwróciłem się, by spojrzeć w te wspaniałe brązowe oczy Kamci. Musiałem ją pocałować, po prostu musiałem. Wyraz twarzy Kamili, nawet jeśli grała dla Olki, mówił, żebym ją pocałował, więc tak zrobiłem. Nie cofnęła się, nawet nie oddała pocałunku w jakiś sposób, naprawdę mnie pocałowała. Wiedziałem, że robimy show dla Oli, ale do cholery, czy to było prawdziwe. To było namiętne i seksowne Po chwili zagubienia się w końcu przerwałem pocałunek i odsunąłem się, powoli otwierając oczy i spotykając wzrok Kamili.

“Wow, umm … jesteś, jesteś dobrym aktorem, to było idealne… może zbyt doskonałe? Umm… nie wiem, uh tak, teraz się zamknę.” Kamila jąkała się.

„Ty też jesteś dobrą aktorką… naprawdę sprawiłaś, że pomyślałem, że to coś poważnego przez sekundę. Tak przy okazji, też dobrze całujesz” – odpowiedziałem.

Zajęło nam to minutę, kiedy patrzyliśmy na siebie, robiliśmy obliczenia w naszych głowach i nagle zdaliśmy sobie sprawę, że żadne z nas nie działało. Moja ręka podniosła się i objęła szyję Kamili, przyciągając ją do mnie i ponownie całując. Nasze języki tańczyły i wirowały razem, jakby tańczyli to tango tysiące razy. To był tylko pocałunek, ale było to jedno z najbardziej erotycznych doświadczeń, jakie kiedykolwiek miałem. Coś w tej kobiecie sprawiało, że całe moje ciało mrowiło przy kontakcie. Nie obchodziło mnie, co myślą inni wokół nas, nie obchodziło mnie, co myśli Olka, zagubiłem się w tej pięknej dziewczynie przede mną i nie mogłem się nią nacieszyć.

Po czymś, co wydawało się ledwie migotką czasu, ale prawdopodobnie było znacznie dłuższe, przerwaliśmy pocałunek, wciąż wpatrując się w siebie i kompletnie nie mogąc znaleźć słów. W końcu Kamila przerwała ciszę, “więc, ummm, to się stało. Czy to oznacza… no dobra, czy to sugeruje to, co myślę? To znaczy, nie wiem, co… co myślisz? Proszę, powstrzymaj mnie od paplaniny, w tej chwili jestem w rozsypce”.

“Hahaha, jesteś urocza, wiesz o tym?” Powiedziałem, biorąc jej dłoń w swoją i delikatnie ją ściskając”.

– Och, daj spokój! Nie przekładaj odpowiedzialności na mnie! Będę to kwestionować wiecznie, jeśli zostawisz to otwarte w ten sposób!

– Dobra, dobra, przepraszam. Nie jestem w tym świetny –

“Oszukuj mnie”

„Ale ja cię lubię. Bardzo cię lubię. Uwielbiam pisać do ciebie codziennie, uwielbiam nasze przypadkowe rozmowy i twoje poczucie humoru. Gdyby to zależało wyłącznie ode mnie, spędzalibyśmy czas poza barem regularnie”.

“Jako przyjaciele?”

„Jako przyjaciele i jako absolutnie coś więcej niż przyjaciele, jeśli byłabyś na to otwarta”.

– Jestem… podatna na taką sugestię.

– Och, więc będę musiał mocniej wykręcić twoją rękę, co?

– Może nie moje ramię, ale nie odmówiłbym kolejnego pocałunku… no wiesz… żeby pomóc mi zdecydować.

Z tymi słowami pochyliłem się i dałem jej to, co miałem nadzieję, było moim najlepszym i najbardziej namiętnym pocałunkiem. Próbowałem włożyć w to wszystko, co do niej czułem, w tę jedną chwilę, ale wiedziałem, że zawiodę, w końcu to był tylko pocałunek. Kiedy w końcu go przerwałem, Kama przyciągnęła mnie z powrotem do siebie, desperacko chciała więcej. Kiedy w końcu się zatrzymaliśmy, nie otworzyła oczu, tylko westchnęła i oparła głowę na mojej piersi.

– O tak, całkiem podatna. Jesteś bardzo przekonujący. Szepnęła.

Całkowicie zapomniałem o Aleksandrze, dopóki nie usłyszałem głosu mówiącego: „Mam nadzieję, że wiesz, że jesteś z dupkiem. Nie daj mu się oszukać, on jest naprawdę gówniany”.

Odwróciłem się i zobaczyłem ją idącą obok i zmierzającą do drzwi; najwyraźniej widząc wystarczająco dużo naszego programu. Zanim zdążyłem nawet odpowiedzieć, głowa Kamili odwróciła się w kierunku Olki i od niechcenia powiedziała: „Czy mogłabyś się uprzejmie odpieprzyć, naprawdę cieszę się tą chwilą, a ty ją psujesz”. zanim ponownie zamknęła oczy i ponownie przyłożyła głowę do mojej piersi.

Już nigdy więcej nie pomyślałem o Olce, a Kamila stała się kimś zdecydowanie więcej niż przyjacielem.

O autorze