Byłem samotnym ojcem, bo żona odeszła dla starszego sponsora. Miałem problem z pogodzeniem pracy z opieką nad dwojgiem dzieci. To właśnie wtedy Joasia pojawiła się w naszym życiu. Piękność z południa kraju była sąsiadką mojej cioci i, gdy tylko ją poznałem, poczułem powiew świeżości. Bliźniaki natychmiast się do niej przyzwyczaiły, bo nie miały mamy praktycznie od dnia narodzin. Joasia była dla mnie taka kochająca i dobra… 

Bardzo mi się podobała i pewnej nocy przyłapała mnie na masturbacji, myśląc o niej. Jęczałem nawet jej imię. W kluczowym momencie widziałem że odwróciła się na pięcie i uciekła. Myślałem nad tym żeby ją przeprosić, ale następnego dnia zachowywała się jakby nic się nie stało. Podsumowując, opiekunka moich dzieci była gorącą sztuką i wykonywała swoją pracę bez zarzutu. 

Tego pamiętnego dnia została z dziećmi i powiedziałem jej, że wrócę późno. Kiedy już przyjechałem do domu, było w nim całkiem cicho. Joasia gotowała coś w kuchni. Miała na sobie coś w rodzaju prześwitującej halki. Najwidoczniej nie spodziewała się mnie o tej porze. Wszedłem przez drzwi i westchnąłem ze zdziwienia. Ona nie próbowała się zakryć- po prostu się uśmiechnęła i zaprosiła mnie do stołu. Nie potrafiłem się ruszyć z miejsca, więc podeszła bliżej, pocałowała mnie i spytała:

– Chcesz tego, prawda?

Nadal ani drgnąłem, ale ona ujęła mnie za dłoń i zaprowadziła do pokoju dziecięcego, żebym się przekonał że dzieci smacznie śpią. Gdy to zobaczyłem, pocałowałem ją w tył szyi. 

Podobała mi się i była śliczna. Nie mogłem się już dłużej powstrzymywać. Podniosłem ją  i zaniosłem do sypialni. Chciałem się zatopić w niej, w jej zapachu i pięknym ciele. Nie była już tylko nianią moich dzieci, ale też moją kochanką. Jej pulchne usta pasowały do moich, kiedy całowała mnie z pasją. Posmakowałem ją i poczułem że była słodka jak cukierek. Po chwili usłyszałem ciche mruczenie i zdałem sobie sprawę, że to ja. Jestem pewien że mój sztywny penis dźgał ją w tyłek przez całą drogę do sypialni. Po drodze zorientowałem się że desperacko potrzebuję prysznica, więc powiedziałem jej że zaraz wrócę. Kiedy się myłem, poczułem że jej drobne dłonie dotknęły moich pleców. Przycisnęła się do mnie całym ciałem, a ja zadrżałem, bo minęło tak wiele czasu…

Pozwoliłem jej na dotyk. Odkrywała palcami moje plecy, klatkę piersiową, brzuch, a na końcu penisa. Był sztywny i pragnął jej uwagi. A jej usta? Nie sądziłem, że to zrobi. Pozwoliłem jej go dotykać i pieścić, ale już po chwili wyłączyła wodę i uklękła przede mną. Masowała go dłońmi i pieściła jądra. Wzięła żołądź do buzi i zaczęła ssać. 

– Oh! – jęknąłem, czując te pieszczoty.

Przez chwilę myślałem nad tym żeby ją zatrzymać, bo była bardzo dobrą nianią i nie chciałem nic zepsuć. Ona odtrąciła moją dłoń. Najwidoczniej chciała tego co najmniej tak samo jak ja, więc puściłem wodze. 

Masowała penisa obiema dłońmi i ssała go we wspaniałym rytmie. Robiła to z przyjemnością, i dzięki temu efekt być świetny. Chciałem żeby bawiła się nim wedle swojego uznania, ale jednocześnie bardzo pragnąłem jej cipki. Dlatego, po chwili zatrzymałem ją i kazałem jej wstać. Wskazałem siedzenie pod prysznicem, gdzie usiadła. Przysunąłem ją do siebie i pocałowałem. Po raz pierwszy zobaczyłem jej piersi. Te piękne okrągłe kule były jędrne i bardzo atrakcyjne. Bardzo chciałem się do nich przyssać. Ścisnąłem je i ssałem naprzemiennie obydwa sutki. 

Z każdą sekundą coraz bardziej się podniecałem. Kazałem jej wyjść spod prysznica i pójść do łóżka. Rzuciłem ją na materac i ukląkłem przez jej cipką. Zaciągnąłem się zapachem jej wilgoci, widząc jaka jest mokra. Rozwarłem palcami fałdki i dmuchnąłem na łechtaczkę. Dziewczyna zadrżała. Przyssałem się do niej, a ona niemal natychmiast zaczęła jęczeć. Mój penis był taki sztywny, że dźgał ramę łóżka w rytm palców wsuwanych do jej dziurki. 

Po chwili dodałem trzeci palec i poczułem jak jej wnętrze się rozszerza. Całość zaciskała się na nich i nie chciała ich wypuścić ze środka. Mój penis uwielbiałby to. Wsuwałem się i wysuwałem, pieszcząc ten jeden szczególny punkt. Ona leżała na plecach i bardzo ciężko oddychała. Im bardziej jęczała, tym bardziej przyspieszałem. Nagle krzyknęła i przygryzła rękę, żeby nie obudzić dzieci. Wiedziałem że doszła, bo moja ręka pokryła się jej sokami. 

Złapałem okazję i wszedłem w nią. Nie poczułem żadnego oporu, ale cipka idealnie oplatała mojego penisa. W zasadzie, pulsowała z każdym moim ruchem. Utrzymywałem jedno tempo i obserwowałem jak twarz dziewczyny pokrywa się rumieńcem. Schyliłem się i wziąłem sutka do ust. Ssałem go naprzemiennie z pchnięciami bioder. Po chwili wysunąłem się z niej i obserwowałem przez chwilę jak się wiła i prosiła żebym wrócił do środka. 

Podniosłem się i oparłem jej nogi na swoich barkach. Zanurkowałem w nią, trzymając jej pośladki. Były jędrne i miękkie, więc mogłem w nie wbijać palce. Posuwałem ją w szybszym tempie niż wcześniej i wchodziłem o wiele głębiej. Sięgnąłem jedną dłonią do łechtaczki i potarłem ją. Po niedługim czasie Joasia znowu doszła. Podczas orgazmu mocno ściskała mojego penisa. Dzięki temu, ja wkrótce też doszedłem. 

Po wszystkim upadłem na jej nagie ciało. To było świetne. Czułem jak zeszło ze mnie całe napięcie. Byłoby fajnie, gdybym miał taką kobietę dla siebie na co dzień. W dodatku, dobrze się opiekowała moimi dziećmi.