Minął tydzień, odkąd dostarczyłem pannę Hasting do “Zielonego Pokoju”. Jej ojciec błagał mnie, bym oszczędził jej pracy, kiedy kazałem wyrzucić ją z posiadłości, którą stracił z powodu niespłacenia kredytu w odpowiednim czasie. Lubił hazard, który znacznie przewyższał jego talent. Wszędzie był winien pieniądze, jego majątek był zastawiony. Państwo Hasting poszli do więzienia dla dłużników i zgodnie z życzeniem pana Hasting oszczędziłem pannie Hasting upokorzenia zakładu pracy i dostarczyłem ją w inne miejsce. Nie była piękna, uśmiech rozszczepiłby jej twarz jak dojrzała rzepa, ale na swoją korzyść przyjęła swój los z chwalebnym stoicyzmem. Byłem umówiony za dwie godziny zegarowe. Poprosiłem o tani pokój z twardym łóżkiem i bez wykładziny podłogowej i nie zapłaciłem za dodatki, mundur pokojówki czy cokolwiek innego, dlaczego mogła być naga za wszystko, na czym mi zależało, ale obiecałem, że będę „miał na nią oko”, a dotrzymywałem słowa.

Przywitała się ze mną i Iwona zaprowadziła mnie do pokoju. Usiadłem na łóżku, żeby poczekać na pannę Hasting. Zapukała do drzwi i weszła.

– Dzień dobry.

– Panno Hasting, dobrze się pani czuje?

Muszę przyznać, że byłem zaskoczony, gdy zobaczyłem, że nosi tylko skąpą suknię. Wcześniej zawsze była ubrana po samą szyję, ale teraz przez cienki materiał widziałem płaski brzuch i przyjemne piersi.

– Obiecałem Twojemu ojcu, że będę miał na Ciebie oko. Będę Cię chronił.

– Dziękuję.

– Jak Ci się podoba bycie dziwką?

– Bardzo mi się to podoba, mój panie.

– Dobra, dobra. A Twoja ulubiona forma cudzołóstwa?

– Lubię ssać kutasa, podczas gdy inny dżentelmen wciska mi swój sprzęt w tyłek. Lubię również, gdy Dżentelmen wycofuje swoje przyrodzenie z moich ust i wytrąca swoje nasienie na całej mojej twarzy i na moje piersi.

– Więc wszystko, poza Twoim łonem, jest dostępne do użytku i nadużyć?

– W rzeczy samej, ale muszę nalegać na niewielką dopłatę za korzystanie z tej konkretnej fazy, w której najmniej się zakochuję.

– Pęcznieją Ci piersi, a policzki stają się różowe, gdzie jest szkoda?

– Nikt, jak przypuszczam, oprócz dziecka nie będzie potrzebował mojej miłości.

– Absolutnie, zawiń to w brązowy papier i zostaw na schodach klasztornych i z tym skończ.

– O mój Boże, jesteś taki sprytny. Jakże szczęśliwa jestem, że mam takiego obrońcę!

Miała raczej ładne małe zęby, takie, które nie stanowiły zagrożenia dla męskiego przyrodzenia po włożeniu do ust. W zasadzie była całkiem niezła.

– Jesteś napalona?

– Jestem strasznie napalona.

Usiadła przede mną całkowicie naga.

– Naprawdę mam nadzieję, że zrobię małą rzecz, żeby Ci się odwdzięczyć za Twoją dobroć.

– Dwadzieścia tysięcy, które Twój ojciec jest mi winien, byłoby dobrym początkiem.

– Oczywiście, to jest poza moimi możliwościami, ale może mogłabym pokazać Ci coś z tego, czego się nauczyłam.

– A czego dokładnie  się nauczyłaś?

– Jeśli marzę o słonecznych łąkach, jagnięcinie, hazardzie, śpiewie ptaków, wiatraku, żaglach powoli obracających się w delikatnej bryzie, to bez względu na to, jak ohydna jest osoba, która mnie maltretuje, mogę ponieść ich uwagę całkiem sympatycznie, w rzeczy samej możesz wsadzić swojego członka do dowolnego lub wszystkich moich otworów.

– A którą byś poleciła?

– Masaż analny, oczywiście. Wtedy nie będę musiała patrzeć na ohydną twarz.

– Chyba że cudzołożymy przed lustrem?

– Jak widzisz, nie ma lustra, ale pokój madame ma lustrzany sufit, więc można obserwować każdy ruch pośladków dżentelmena, jak wbija w nie swoje brudy.

– Ile kosztuje wynajęcie tego pokoju? To nie jest dla bazowych dziwek takich jak ja.

– Nie jesteś ulubioną kochanką z Twoimi wspaniałymi dźwiękami i łaskami?

– O mój Boże, nie.

– Ciency panowie są tak szczególni, że domagają się czystych ubrań, czystych włosów, delikatnych perfum, a wszystko to wymaga wszelkiego rodzaju zabiegów i rozpieszczania, zanim ich członkowie dadzą się namówić, by ruszyli z drzemki, w rzeczywistości w większości wolą innego dżentelmena dla swojej przyjemności.

– Tak, wierzę, że tak.

– Podczas gdy pospolita osoba jest tak wdzięczna za moją uwagę, że często wydalają natychmiast po wejściu do mojej osoby, a często przed tym, jak to zrobię, mogę zarobić trzy razy więcej w czasie, gdy Dżentelmen płaci i po tym muszę się wykąpać i założyć czystą zmianę lub przynajmniej umyć moje otwory i założyć czysty fartuch. O wiele bardziej lukratywna jest służba niższym rozkazom, mój panie.

O autorze