Wierzcie lub nie, ale takie są fakty. Ta historia jest prawdziwa. Gdyby to nie była prawda, historia mogłaby być zdecydowanie bardziej interesująca, ale chciałam napisać coś, co będzie wartościowe dzięki całkowitej szczerości… Zmieniłam tylko imiona.
Mój chłopak był z przyjaciółmi w barze, a ja nie mogłam do nich dołączyć, ponieważ nie miałam ukończonych 18 lat. Siedziałam w domu zupełnie sama i piłam wino. Przeglądałam Internet i oglądałam filmy pornograficzne, dzięki którym byłam coraz bardziej podniecona i napalona. Nie mam pojęcia, dlaczego, ale znieczulona alkoholem opublikowałam ogłoszenie z ofertą seksu za pieniądze. E-maile zaczęły zapychać mi skrzynkę… Było ich o wiele więcej niż się spodziewałam. Mieszkam w stosunkowo niewielkim mieście, ale znajduje się w nim uczelnia i wielu studentów szuka przygód.
Przejrzałam maile, wypiłam trochę więcej wina i wybrałam kandydata, który wydawał mi się najlepszą opcją. Zostawił w wiadomości swój numer telefonu, żebym odpisała mu SMSem. Odpowiedziałam, że będzie to kosztowało 100 złotych. Nie miałam pojęcia, jaką kwotę powinnam podać, ale przypomniało mi się, że Julia Roberts, grając prostytutkę w filmie „Pretty Woman”, wzięła 100 dolarów, więc postanowiłam pójść tym tropem. Makijaż miałam już zrobiony, byłam ubrana w krótkie jeansowe spodenki i ciemnofioletową bluzkę z dużym dekoltem odsłaniającym dość dużą część cycków, moje czarne włosy były lśniące i pachnące, a cipkę goliłam dziś rano pod prysznicem.
Zaczęłam pić coraz więcej i szybciej, próbując zagłuszyć moją nerwowość i strach. Nie mogłam uwierzyć, że to zrobię… Jednak odkąd pamiętam, byłam ciekawa tego doświadczenia… Tego dreszczyku emocji spowodowanego pieprzeniem się z nieznajomym za pieniądze. Na pewno nie dałabym rady tego dokonać, gdybym nie była pijana.
Facet zwracał się do mnie „kotku” w wiadomościach. W końcu umówiliśmy się, że po mnie podjedzie, ale podałam mu adres na pobliskiej ulicy… Bałam się, że ktoś mnie zobaczy, jak wsiadam do samochodu z jakimś mężczyzną. Chodziłam przez chwilę w kółko po pokoju, dopijając wino, aż wiedziałam, że muszę już iść pod wyznaczony adres. W tym momencie było około północy, a ja dopiero wychodziłam z domu. Było ciemno, ale był to środek lata, więc temperatura była bardzo przyjemna.
Dotarłam do wyznaczonego punktu i stałam przez minutę lub dwie, aż podjechał samochód, facet opuścił szybę i zapytał, czy jestem Renatą – oczywiście podałam mu fałszywe imię. Podeszłam do samochodu, otworzyłam drzwi i wsiadłam.
Sama byłam zaskoczona, jak dużo gadałam. Próbowałam sobie przypomnieć jakieś informacje o prostytutkach, które wyczytałam w tanich kryminałach i innych tekstach o wątpliwej wartości merytorycznej… Doszłam do wniosku, że powinnam być przyjazna, czuć się swobodnie i sprawiać wrażenie, że jestem chętna do sprawiania mu przyjemności. Był studentem prawa z Rumunii, przyjechał w ramach międzynarodowej wymiany studentów i powiedział, że ma 28 lat. Przyznałam się, że pierwszy raz robię takie rzeczy… Co najśmieszniejsze, sprawiał wrażenie, jakby mi nie uwierzył. Powiedział, że jego przyjaciel pozwolił mu skorzystać ze swojego mieszkania na nasze spotkanie i pojechaliśmy do części miasta, której tak naprawdę kompletnie nie znałam.
W końcu dotarliśmy do nowoczesnego osiedla apartamentowców, weszliśmy na drugie piętro jednego z budynków i otworzył drzwi mieszkania. Zaprowadził mnie do pomieszczenia, które wydawało się kiedyś być pokojem dziecięcym. Stało w nim jedynie ogromne łóżko, nie było żadnych innych mebli ani drobiazgów, tylko dziecięca, kolorowa tapeta na ścianach. Było to trochę dziwne i przerażające.
Poprosiłam o 40 złotych z góry, tak jak uzgodniliśmy. Podał mi i od razu schowałam je do kieszeni. Stałam bez ruchu, zrobiło się trochę niezręcznie, dopóki nie powiedział, że chciałby już zaczynać.
Podeszłam do ściany, żeby zgasić światło. Moja nieśmiałość przebijała się przez alkoholową zasłonę, ale on szybko i stanowczo powiedział, że mam zostawić włączone, nie lubił jak jest ciemno. Oczywiście.
Zostawiłam zapalone, zdjęłam koszulkę, odsłaniając stanik w lamparcie cętki z miseczkami w rozmiarze C, a potem rozpięłam szorty i powoli zsunęłam je ze swoich nóg. Nigdy nie stałam zupełnie naga w pełnym świetle przed kimś. Właściwie wcześniej uprawiałam seks tylko z 4 mężczyznami. W końcu rozpięłam stanik i zsunęłam czarne koronkowe majtki, spojrzałam na niego, a potem położyłam się na łóżku.
Szybko się rozebrał i poprosił, żebym possała jego penisa. To był kutas średniej wielkości, tak jak jego sylwetka. Facet miał prawdopodobnie około 173 centymetrów i ważył pewnie niecałe 80 kilo. Jednak wciąż był zdecydowanie większy ode mnie.
Ssałam jego penisa, kiedy leżał na łóżku przez bardzo długi czas. W końcu wstał i pchnął mnie na plecy, rozłożył moje nogi i zaczął lizać moją cipkę. Polizał ją przez chwilkę i nie było to zbyt porywające. Potem założył prezerwatywę, wspiął się na mnie i wszedł w moją pochwę. Byłam zaskoczona, że moja cipka była tak mokra, że pozwoliła mu z łatwością się wślizgnąć. Zarumieniłam się i poczułam się zawstydzona i zdzirowata, że byłam tak podniecona, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Pieprzył mnie w pozycji misjonarskiej, bardzo szybko i niechlujnie całował całą moją twarz. Powiedział mi, żebym podniosła nogi i rozłożyła je tak szeroko, jak tylko potrafię. Szybko wykonałam polecenie. Do teraz pamiętam, jak patrzyłam na dziecięcą tapetę i po prostu nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. To było takie surrealistyczne.
Po paru minutach jęknął, doszedł i stoczył się ze mnie. Prawie natychmiast zdjął gumkę, pobawił się moimi piersiami, a następnie założył kolejną prezerwatywę. Był gotowy na drugą rundę.
Chwycił mnie za biodra, podciągnął na kolana i pchnął tak, że znalazłam się w pozycji na czworakach. Zapytał, czy zgodzę się na seks analny.
Byłam trochę zszokowana, ponieważ nigdy tego nie robiłam i nie spodziewałam się, że ktoś mnie o to poprosi. Powiedziałam, że mi przykro, ale nie robię tego, a on po prostu chrząknął i wetknął swojego penisa w moją cipkę, ale od tyłu. Pieprzył mnie tak przez chwilę, po czym zatrzymał się i położył na łóżku na plecach. Tylko skinął palcem, a ja od razu wiedziałam, że mam na nim usiąść i go ujeżdżać.
Zaczęłam powoli poruszać się w górę i w dół na jego penisie, ale kazał mi ruszać się coraz szybciej i szybciej.
– Ujeżdżaj mojego kutasa. Szybciej! Szybciej! – zażądał, ściskając mocno mój tyłek.
Ujeżdżałam go tak mocno i szybko, aż w końcu poczułam, że zaraz nadejdzie mój orgazm. Zaczęłam jęczeć, choć zastanawiałam się, czy myślał, że tak naprawdę jęczę z przyjemności, czy udaję albo czy w ogóle go to nie obchodzi. Właściwie zaczęłam dochodzić i nie mogłam uwierzyć, że to się dzieję naprawdę i że jest mi aż tak dobrze. Nigdy przedtem nie miałam orgazmu podczas pierwszego seksu z facetem. Zwykle musiałam się do niego przyzwyczaić i poczuć bardziej komfortowo. Ale teraz szaleńczo podskakiwałam na kutasie nieznajomego. A było to coś, czego nigdy wcześniej nie robiłam za pierwszym razem, ponieważ zawsze kończyło się na misjonarzu… Moje cycki podskakiwały jak szalone. I jęczałam jak dziwka. Ale chyba w sumie byłam dziwką, nie?
I w końcu doszłam… Ciepła fala i wspaniała eksplozja…Pisnęłam i poczułam, jak moja cipka kurczy się na jego penisie. Dalej go ujeżdżałam, ale już wolniej, a on dosłownie kilka sekund później też doszedł.
Zeszłam z niego, a on zdjął ociekającą prezerwatywę i wyrzucił ją do kosza na śmieci. Leżałam na łóżku i nie miałam pojęcia, co powinnam zrobić. Położył się obok mnie i zaczął rozmawiać. Zapytałam go, czy kiedykolwiek wcześniej płacił za seks, a on odpowiedział wiele razy i że w jego kraju to całkiem normalne. Powiedział mi, że tak naprawdę o wiele trudniej jest tutaj uprawiać seks z dziewczynami i że póki co udało mu się tylko z jedną.
Po kilku chwilach krótkiej rozmowy zauważyłam, że jego kutas jest znów twardy i poprosił mnie, abym go znów przeleciała. W tym momencie byłam już naprawdę obolała i powiedziałem mu o tym, mając nadzieję, że dostanę pieniądze i wrócę do domu. Ale poprosił mnie, abym zamiast tego zrobiła mu loda, a ja byłam zbyt nerwowa i uległa, by odmówić.
Wzięłam jego penisa do ust i zaczęłam ssać i ruszać głową w górę i w dół. Położył rękę na mojej głowie i zmusił mnie do wzięcia całego swojego penisa do ust. Od razu miałam odruch wymiotny, ale starałam się z całych sił go powstrzymać. Moje oczy zaczęły łzawić, ale w końcu mogłam stwierdzić, że zaraz się spuści, więc usiadłam. Byłam pewna, że będzie chciał skończyć w moich ustach albo na mojej twarzy, ale zamiast tego spuścił się do kosza na śmieci.
Wstałam i zaczęłam się ubierać, on zrobił to samo. Potem dał mi pozostałe 60 złotych i odwiózł mnie do domu… Rozmawialiśmy o muzyce, która leciała w radiu i podrzucił mnie w to samo miejsce, z którego mnie odebrał. Pożegnaliśmy się i wróciłam do domu. Po drodze spotkałam mojego chłopaka i jego znajomych, którzy akurat wracali z baru.
Natychmiast wymyśliłam historyjkę o tym, że poszłam na stację benzynową, żeby kupić coś do picia i znalazłam 100 złotych na parkingu. Myślę, że zagrałam to perfekcyjnie! Posiedzieliśmy jeszcze chwilę, wypiliśmy trochę więcej wina, a potem poszliśmy na śniadanie. Zapłaciłam za mnie i mojego chłopaka pieniędzmi, które zarobiłam tej nocy. A potem poszliśmy do domu i uprawialiśmy seks.
Kiedy był na mnie, nie mogłam przestać myśleć o tym, że właśnie przeleciałam nieznajomego za pieniądze, a jeszcze nawet nie zdążyłam się wykąpać. Martwiłam się, że mój chłopak jakoś to zauważy, ale na szczęście moja tajemnica nie ujrzała światła dziennego.
Często wracam do tego myślami i w dalszym ciągu nie mogę uwierzyć, że to zrobiłam to ni stąd, ni zowąd. Teraz wydaje mi się to tak szalone i niebezpieczne, że nie mam pojęcia, dlaczego odważyłam się to zrobić. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam. Jak bym miała to zrobić? To była jedyna fantazja, którą miałam i którą naprawdę zrealizowałam.