Zacznę od opisania siebie. Mieszkam we Wrocławiu. Jestem dobrze zbudowanym, zwykłym, młodym chłopakiem, a rozmiar mojego penisa to około 18 centymetrów.
Jestem ze średnio zamożnej rodziny, która charakteryzuje się dość liberalnymi poglądami. Prowadzę w miarę niezależnie życie. Ta historia jest o mojej kuzynce, starszej ode mnie o sześć lat. Jest jedną z najpiękniejszych kobiet jakie widziałam w całym swoim życiu. Ma metr osiemdziesiąt wzrostu, jest nieziemsko atrakcyjna i ma biust w rozmiarze 34B. Każdy facet by się w niej zakochał.
Ma na imię Karolina i do tej pory mieszkała w Warszawie razem ze swoją rodziną. Odwiedzamy ich raz czy dwa w ciągu roku. Ta historia miała miejsce osiem miesięcy temu. Po ukończeniu studiów zdecydowała, że chciałaby zamieszkać z moją rodziną na kilka tygodni. Moi rodzice byli bardzo szczęśliwi, a ja nie mogłem się opanować ze szczęścia, bo podobała mi się już od dzieciństwa.
Miałem ją odebrać z dworca i przywieźć do domu. Przygotowałem sobie kilka pomysłów na to, jak się do niej zbliżyć. Dwa dni minęły tylko na myśleniu o niej. Mogłem dotykać jej, ile chciałem, a ona nie miała nic przeciwko, bo byliśmy rodziną. Uwielbiała spędzać czas z zabawnymi ludźmi. Ja byłem taką osobą i poświęcałem jej dużo uwagi, której każda dziewczyna potrzebuje, a którą nie zawsze otrzymuje od swojego mężczyzny. Następnego dnia moi rodzice oznajmili, że muszą wybrać się do chorej babci.
Miałem niedługo przystępować do egzaminów, więc rodzice zdecydowali, że będzie lepiej, jeśli ja i Karolina zostaniemy w domu. Nie mogłem się się opanować ze szczęścia, bo to mogła być jedyną okazja, żeby się z nią zabawić. Opuścili dom po południu.
Wieczorem oglądaliśmy mecz. Cała moja koncentracja skupiła się na jej cyckach, a penis chciał się przebić przez materiał spodni Zauważyła to, ale nie odezwała się ani słowem. Wieczorem, zdecydowaliśmy, że skoro nie było nikogo w domu, to będziemy spali razem. Bo godzinie bez zmrużenia oka sprawdziłem, czy śpi. Dostałem zielone światło i złapałem ją za pierś. Mój penis był twardy i napierał na jej tyłek. Jej piersi były miększe niż gąbka, a ja złapałem je naprawdę mocno.
Ściskałem je przez mniej więcej pół godziny i nagle się obudziła. Przestraszyłem się na śmierć. Odwróciła się do mnie, obdarzyła mnie podłym uśmieszkiem i usnęła. Już więcej jej nie dotykałem tamtej nocy.
Kiedy następnego wieczoru kładliśmy się spać, bałem się nawet nawiązać z nią kontakt wzrokowy. To to ona przełamała pierwsze lody.
– Masz dziewczynę? – zapytała.
– Nie.
– Co Ty właściwie robiłeś poprzedniej nocy?
Milczałem, ale byłem strasznie napalony.
– Wiem co robiłeś, przecież byłam kiedyś w twoim wieku.
Ucieszyłem się, kiedy to usłyszałem. Ponownie zacząłem konwersację:
– Podobasz mi się już od czasu, kiedy byliśmy dziećmi i nie potrafię przestać o tobie myśleć.
– A co we mnie lubisz?
– Jesteś przepiękna i uwielbiam twoje piersi. Są tak duże i miękkie.
Oblała się rumieńcem i uśmiechnęła z niegrzecznym błyskiem w oku.
– I co chciałbyś ze mną zrobić?
Powiedziałem, że po prostu jej to pokażę. Gwałtowne ja podniosłem i przycisnąłem do ściany. Zacząłem całować całą jej twarz – oczy, uszy i policzki. W końcu dotknąłem jej ust moimi. Były miękkie jak cholera. Przycisnąłem ją jeszcze bardziej i zacząłem namiętnie całować. Ona odwdzięczyła się jeszcze gorętszym pocałunkiem. Nasze języki tańczyły, a my zapomnieliśmy o całym świecie i cieszyliśmy się tą chwilą. Złapała za moje ręce i przycisnęła je sobie do piersi. Już nie mogłem się kontrolować, ugryzłem ją w usta, później przeniosłem się na jej szyję, a ona cicho zajęczała. Powiedziała mi żebym ssał jej piersi. Powoli sięgnąłem rękami w dół, żeby pozbyć się jej piżamy i stanika.
Zanurzyłem twarz w jej piersiach. Jej sutki były różowe i twarde. Zrobiłem sobie z nich ucztę i na zmianę ssałem i przygryzałem je przez dwadzieścia minut. Nie mogła nad sobą zapanować. Rozebraliśmy się nawzajem do naga. Mój penis był twardy jak skała. Powiedziała, że teraz pokaże mu prawdziwą rozkosz i klęknęła, dotykając mojego penisa.
Polizała go i poczułem, jak przechodź przeze mnie promień przyjemności. Włożyła całego mojego penisa do ust i ssała go naprawdę mocno. To była jedna z najlepszych chwil mojego życia. Trzymałem ją za włosy i zacząłem pieprzyć ją w usta, a jej się to podobało. Czułem, że jestem bliski orgazmu, więc na chwilę się zatrzymałem. Wstałem i przyniosłem kostki lodu z kuchni. Westchnęła, gdy je zobaczyła.
Wziąłem jedna i włożyłem do jej mokrej cipki. Zadrżała się na samą myśl o tym co ją czeka i zajęczała. Była już mokra i zdążyła dojść już dwa razy, o czym powiedziała mi później. Po tym jak włożyłem tam lód, przejechałem językiem wokół jej łechtaczki. Podskoczyła z przyjemności.
Głośno pojękiwała i przyciągnęła moją głowę bliżej swoimi nogami. Szybko doszła i załkała z przyjemności. Wstała, przewracając mnie i pocałowała mnie tak mocno, że z trudem łapałem oddech.
Powiedziała mi, że nie może już dłużej czekać i że chce poczuć mnie w sobie w tej chwili. Wziąłem swój portfel i wyciągnąłem z niego gumkę.
Poprosiłem, żeby otworzyła ją dla mnie ustami. Ucieszyło ją to i zrobiła to bez problemu. Pomogła mi ją założyć. Położyłem poduszkę pod jej talią. Zacząłem się z nią drażnić, lekko pocierając penisem o jej cipkę.
Błagała mnie, żebym w nią wszedł. W końcu to zrobiłem i to było jedno z najlepszych uczuć na świecie. Nie była już dziewicą i wszedłem w nią bez oporu.
Oparłem na niej swoje ciało i zacząłem mocno pieprzyć. Ruszałem się coraz szybciej, a ona zaczęła współgrać udami, dopasowując się do mojego tempa. Pokój wypełniały jej jęki. Pieprzyłem ją przez piętnaście minut, aż w końcu byłem bliski orgazmu. Powiedziałem jej o tym, a ona wstała i zdjęła prezerwatywę i powiedziała, żebym doszedł na jej cycki.
Spuściłem się na nią chyba osiem razy. Jeszcze nigdy nie miałem tak mocnego orgazmu. Spojrzała mi się w oczy i znowu się pocałowaliśmy. Później poszła wziąć prysznic. Dołączyłem do niej umyłem całe jej ciało.
Mieliśmy świetny seks pod prysznicem.
Po kolacji znowu zrobiliśmy się napaleni. Przyniosłem więcej lodu i powoli przesuwałem kostkami po jej nagim ciele. Trzęsła się z rozkoszy.
Później zacząłem ssać jej cipkę i pieściłem ją przez dwadzieścia minut. Wstałem i wpadłem na jeszcze jeden pomysł. Zapytałem ją, czy ma ochotę na anala, a ona była już na niego gotowa. Położyłem ją na plecach i podłożyłem pod tyłek poduszkę. Patrząc się jej prosto w oczy, włożyłem lód w jej cipkę i zamknąłem ją moją dłonią. Zajęczała jeszcze głośniej niż wcześniej, a ja znowu byłem twardy. Wszedłem w jej tyłek i zacząłem ostro ją rżnąć. Doszła pięć razy podczas tej rundy. Szybko doszedłem i oblałem ją całą moją spermą. Rozkoszowała się tym.
Uprawialiśmy seks więcej niż piętnaście razy podczas jej pobytu. Uwierzcie mi, uwielbiała to ze mną robić. Teraz ma już męża i przeprowadziła się do innego miasta. Jest naprawdę szczęśliwa i zajmuje się swoim życiem. Spotkałem ją jeszcze kilka razy i opowiem Wam o tym, jeżeli będziecie chcieli.
Tak więc, to moja historia.
Dziękuję, że przeczytaliście do końca.