Jednak nasza konwersacja nie należała do niewinnych. On wciąż dotykał mojej nogi i uśmiechaliśmy się do siebie w sposób, który śmiało można było odczytać jako: „Mam na Ciebie ochotę”.
Nie było to dla nas zaskakujące, że znów znaleźliśmy się u niego i pieprzyliśmy jak nowożeńcy. Pieprzył mnie w przeróżnych pozycjach, nawet zlizywał śmietankę z moich różowych sutków.
Następnego ranka była sobota, więc zostaliśmy w łóżku i poszliśmy na śniadanie po porannej drzemce i wygrzewaniu się w słońcu, które wpadało przez okna. Chyba właśnie wtedy tak naprawdę zaczął się nasz związek. Prawie codziennie wieczorem spotykaliśmy się i uprawialiśmy gorący seks.
Uwielbiałam go za to, jak mnie traktował. Był najlepszym kucharzem i zawsze miał przygotowane pyszne wino, kiedy kończyłam pracę. Kąpiel w jego gigantycznej wannie i zanurzanie się w wodzie z olejkiem lawendowym było po prostu wspaniałe. Jeszcze lepiej było tylko wtedy, gdy wskakiwał do wanny, żeby mnie przelecieć.
Wszystko, co robiliśmy, było niesamowicie seksowne. Nie minęło jednak dużo czasu, zanim oboje chcieliśmy zacząć eksperymentować z większą ilością rzeczy w łóżku, takich jak zabawki erotyczne (pokazał mi wibrator i to, co można z nim zrobić, żeby było naprawdę niesamowicie), odgrywanie ról i różne bardziej eksperymentalne pozycje seksualne. Zrobiliśmy chyba wszystko, co dało się zrobić w łóżku oprócz jednej rzeczy, której nigdy wcześniej nie zrobiłam – seksu analnego.
Mężczyźni nie raz wkładali mi palec do dupy, dawali mi klapsy, a nawet wylizywali mój odbyt, ale póki co byłam prawdziwą analną dziewicą.
Mój pierwszy seks analny…
Pewnej nocy, popijając czerwone wino, leżeliśmy nago pod kocem przy rozpalonym kominku i oglądaliśmy film. Zaczęliśmy dotykać się nawzajem pod kocem, on wsunął we mnie palce, podczas gdy ja pieściłam jego penisa dłonią.
Całowanie było tak zmysłowe, że oboje oddychaliśmy głęboko i tłumiliśmy nasze jęki.
Delikatnie wsunął mi palec w tyłek i było to niesamowite uczucie, jęczałam w totalnej ekstazie i przygryzłam wargę. Jego penis robił się coraz twardszy, a kiedy jego palec był w moim tyłku, czułam jego coraz intensywniejsze pulsowanie.
Położyliśmy się na wyłożonej wykładziną podłodze przed kominkiem, ja byłam na dole, on leżał na mnie. To było tak zmysłowe, że nasze ciała zrobiły się aż gorące. Jego język wirował wokół mojej łechtaczki. Moje młode ciało stanowiło wyraźny kontrast do jego starzejącej się skóry.
Byłam na granicy orgazmu, kiedy on bawił się moją cipką i zanurzał palec w mojej dupie. Byłam mu całkowicie poddana, a on był mną dosłownie oczarowany.
Poprosił mnie, abym ustawiła się na czworakach, od razu wykonałam polecenie. Delikatnie przyłożył penisa do mojego tyłka, a ja pozwoliłam mu we mnie wejść. Zawsze mieliśmy w pobliżu lubrykant, którego właśnie użył, wprowadzając swojego pulsującego kutasa w moją ciasną dupę.
Kiedyś powiedział mi, że jego „była żona” nigdy nie chciała uprawiać seksu analnego, więc było to coś, co również dla niego było czymś nowym.
Kiedy stałam na czworakach, poczułam coraz większy nacisk na mój odbyt. Moja różowa cipka pulsowała i była mokra, ale aktualnie pragnęłam go mieć w swoim tyłku. Wciąż bardzo delikatnie próbował go we mnie wepchnąć. Na szczęście żel nawilżający zrobił swoje i w końcu udało mu się wsunąć mi penisa w tyłek. To było nieziemsko przyjemne uczucie i oboje jęknęliśmy z przyjemności. Delikatnie zaczął poruszać się w przód i w tył. Chciałam, żeby przyspieszył, więc zaczęłam poruszać się w jego rytmie i starałam się, żeby wchodził coraz głębiej.
Dzięki temu, że byłam tak bardzo ciasna, znów czułam się jak dziewica. Po chwili powiedział mi, że nie może się już kontrolować, że w każdej chwili może dojść. Zaczęłam go błagać, żeby jeszcze nie kończył, że potrzebuję jeszcze chwilę i musi poczekać na mnie. Ciągle poruszałam biodrami wzmacniając jego pchnięcia, a on chwycił mnie jedną ręką za talię, a drugą za tyłek.
Desperacko próbował nie skończyć, ale nie pozwoliłam mu cierpieć zbyt długo. Chwilę później doszliśmy razem spektakularnie. Pozwoliłam mu spuścić się we mnie i ciepły, lepki płyn wypełnił mój tyłek i spłynął mi po nodze. Pochylił się nade mną zdyszany i delikatnie osunął się na podłogę.
To było naprawdę niesamowite uczucie, które podsycało w nas pasję. Seks analny był naszą nową ulubioną rozrywką. Czuliśmy się świetnie i wiedzieliśmy, że czeka nas jeszcze dużo wspólnej zabawy. Moją nową ulubioną pozycją było, gdy pieprzył mnie w dupę, a jednocześnie wkładał mi realistyczne dildo do cipki. Dzięki temu czułam się, jakbym pieprzyła się z dwoma facetami. A jest to moja kolejna fantazja, którą nadal chcę spełnić.
Uwielbiałam wszystko, co razem zrobiliśmy, ale niestety po jakimś czasie wrócił do swojej żony. Jestem pewna, że on też wspomina nasz wspólny czas z radością i że ten stary drań masturbuje się, myśląc o moim ciasnym, młodym, zgrabnym i zawsze chętnym ciele.