Potem pochylił się i delikatnie pocałował ją w usta. Przerwał pocałunek, ale pozostał zaledwie kilka centymetrów od jej twarzy, a ponieważ nie uderzyła go ani nie cofnęła, ponownie ją pocałował. Wsadził język w jej gardło i poczuł, że zaczyna się w nim wtapiać.

Oboje całowali się przez kilka minut, Filip rozkoszował się jej niewinnością, wyraźnie pokazaną przez jej nijakie pocałunki. Jednak pomyślał, że to urocze i zaczął czuć, że robi się twardy. Po chwili Basia przerwała ich pocałunek, po czym uśmiechnęła się, zachichotała i zaczęła biec do lasu.

Filip roześmiał się i zaczął ją gonić, wyraźnie jej się to podobało, a potem zatrzymała się i obejrzała, żeby zobaczyć, jak nadąża. Jej skóra lekko się zarumieniła z powodu jej podniecenia po całowaniu i lekko przygryzła wargę z pożądania, gdy sprawdzała, co u niego.

Filip przyjrzał się tej kobiecie i poczuł, że robi się twardy, po czym pobiegł i lekko powalił ją na ziemię, upewniając się, że wylądowała na miękkich liściach i trawie. Następnie wszedł na nią i ponownie zaczął ją całować.

Oboje się zgodzili i Filip zaczął rozpinać jego koszulę, po rozpięciu zrzucił ją. Potem zaczął zdejmować jej koszulę. Kiedy go zdjął, zobaczył, że na jej twarzy pojawił się lekki dyskomfort. Wiedział, że powinien postąpić właściwie i przynajmniej zapytać, a poza tym naprawdę nie potrzebował sprawy o gwałt przeciwko niemu w tych stronach.

Filip spojrzał jej w oczy i zapytał: „Czy wszystko w porządku?” Basia odpowiedziała po chwili. Wiedziała, że ​​to źle. Ten mężczyzna był wystarczająco dorosły, by być jej ojcem, i wiedziała, że ​​Bóg zakazał seksu przedmałżeńskiego. Jednak jej silne hormony i pieczenie w lędźwiach kazały jej poddać się temu seksualnemu wojownikowi i pozwolić mu ją przelecieć.

Ona nieśmiało skinęła głową tak, a potem Filip zaczął zdejmować jej biały stanik. Jej piersi były miseczkami b, niczym szczególnym, z uroczymi różowymi sutkami. Jednak w tej chwili Filip był przez nie ogromnie podniecony.

„Masz piękne piersi, Basiu” – powiedział Filip.

Zarumieniła się i jedyne, co mogła powiedzieć, to „dziękuję. Jesteś pierwszym, który je widzi”. Filip prawie się ślinił. Potem znów zaczął ją całować i masował jej piersi, wywołując jęki tej młodej kobiety. Nigdy wcześniej nie czuła takiej przyjemności. W tym momencie wiedziała, że ​​dokonała właściwego wyboru, pozwalając Filipowi mieć ze sobą swoją drogę.

Następnie zaczął całować jej brzuch, aż dotarł do jej rozporka. Następnie rozpiął ją, ściągnął jej dżinsy i odrzucił je na bok. Miała na sobie urocze białe bawełniane majtki z jedną różową różą w kroku. Wtedy Filip zaczął majstrować przy rozporku, aż zrzucił zarówno dżinsy, jak i bokserki.

Basia spojrzała w dół i zobaczyła jego wielką męskość, a jej oczy rozszerzyły się. „Czy to będzie pasować we mnie?” zapytała…