Czy to było to? Jak powiedziałam, nie byłam z nas najładniejsza, ale też nie byłam brzydka. Byłam o wiele wyższa niż większość dziewczyn, choć wciąż niższa od Pawła, ale pomyślałam, że może, tylko nieznacznie, poświęca mi trochę więcej uwagi niż reszcie z nas.

Gadaliśmy może przez godzinę, kiedy Paweł wstał, żeby zabrać swoje rzeczy, które były o kilka ręczników dalej. – On cię pragnie, Kasiu! Masz zamiar go wykorzystać?

– Zośka! Co, myślisz, że zamierzam go po prostu wyruchać na plaży? Nie ma mowy!

Ale ostatecznie wyruchałam go na plaży.

Kilka razy wchodziłyśmy do wody i wychodziliśmy z niej, a kiedy wszyscy potrzebowałyśmy ponownie kremu z filtrem przeciwsłonecznym, Paweł zawsze był tuż obok, by mi pomóc. Cholera, ten człowiek wiedział, co robi.

Dostałyśmy lunch na plaży, od sprzedawcy hamburgerów i hot dogów, który założył sklep tuż przy plaży. To musi być interesujące mieć pracę, w której setki nagich ludzi podchodzą do ciebie po jedzenie!

W każdym razie, kiedy już zjedliśmy, Paweł poprosił mnie, żebym poszła z nim na spacer po plaży. W pewnym sensie czułam, że to źle, będąc wybieranym z całej grupy, ale inne po prostu się uśmiechały i kazały mi iść. Więc Paweł wstał, złapał mnie za ręce i podniósł na nogi. Nigdy nie powiedziałam tak, ale też nie powiedziałam nie.

Jedna rzecz o Chałupach: oficjalna plaża nie jest tak długa, ale na południe od znaku „Koniec strzeżonej plaży” znajduje się ponad kilometr dzikiej i ludzie idą w ten sposób. Jest tam gejowska część plaży nudystów, która skupia się wokół tego znaku, ale wkrótce byliśmy na południe od tego miejsca, z dala od ręczników, spacerów i rozmów, kiedy Paweł wziął mnie za rękę.

Tak, wiedziałam, dokąd to zmierza, ale Paweł był subtelny. Wydaje mi się, że to była jego technika uwodzenia: po prostu bycie miłym i uważnym, bez nachalności, po prostu tyle, żeby dziewczyna się zastanawiała, czy spróbuje wejść w moje spodnie – nie żebym je miała na sobie! Cokolwiek to jest, ma dziewczynę, dziewczyny, naprawdę, denerwujące się z niecierpliwości, że tak, zamierzają go pieprzyć, chcą go pieprzyć, zanim on kiedykolwiek wykona swój ruch.

Przeszliśmy prawie kilometr na południe, gdzie zatłoczona plaża była tylko plamą w oddali, a pary spacerujące po plaży zmniejszyły się do kilku odległych jednostek. Śmialiśmy się, chlapaliśmy i chodziliśmy, kiedy Paweł wziął mnie za rękę i odciągnął dalej od wody, w stronę powalonego drzewa, które leżało w pobliżu linii wydm. Musiał tam być od lat, ponieważ cała kora wyblakła. Stojąc tam, pocałował mnie.

Nigdy nie powiedziałam „tak”, ale też nigdy nie powiedziałam „nie” i spójrzmy prawdzie w oczy, do tego momentu nie zamierzałam odmówić. Paweł był teraz w pełni twardy, a to, co było imponujące 19 cm miękkości, teraz było wściekłe 22 cm, wystające prosto, wyglądało na dość grube, większe niż kiedykolwiek.

Kiedy Paweł mnie odwrócił, nie było we mnie oporu. Kiedy delikatnie popchnął mnie, bym uklękła na powalonej kłodzie, zrobiłam to naturalnie. A kiedy stanął za mną i wepchnął swojego kutasa w moją cipkę, byłam tak mokra, że ​​wsunął się do końca jednym płynnym pociągnięciem.

Właściwie było to trochę trudne, ponieważ nie było dobrego miejsca, by położyć ręce i oprzeć się ramionami, ale Paweł zajął się tym wystarczająco szybko, sięgając w dół, chwytając mnie za ramiona i ciągnąc je za moje plecy. Wciągał mnie w siebie, a ja byłam po prostu brutalnie pieprzona, pieprzona, jak nigdy wcześniej.

Doszłam jak pociąg towarowy, zadziwiająco szybko, a potem wróciłam, kiedy Paweł pociągnął mnie jeszcze dalej. Moje kolana opadły, a ja stałam z Pawłem wciąż za mną, pieprząc mnie jak maszyna. Jestem tak wysoka, że nigdy nie pomyślałam, żeby ktokolwiek mi to zrobił, ale Pawełek sam był na tyle wysoki, żeby to zadziałało, i znów doszłam, mocno, z bezgłośnym krzykiem.

Czy Paweł doszedł? Myślałam, że tak, ale kiedy wyszedł ze mnie, jego kutas wciąż był twardy jak skała. „Połóż ręce na mojej szyi,” wyszeptał, a ja to zrobiłam. Z tymi słowami schylił się, złapał mnie za tyłek i podniósł. Zdejmując lewą rękę z mojego tyłka, schylił się, złapał swojego członka i skierował go z powrotem we mnie. On mnie pieprzył, sam wstał, a ja wisiałam na jego szyi, jego ręce trzymały mój tyłek i moje nogi owinięte wokół jego muskularnego tyłka.

To było tak cholernie gorące, że doszłam ponownie i jeszcze raz, zanim Paweł w końcu się skrzywił, prawie tak, jakby cierpiał i wszedł głęboko we mnie, trzymając jego ciało sztywne jak żelazny pręt, jak jego. Chęć wepchnięcia jego nasienia tak głęboko we mnie, jak to możliwe, przejęła władzę.

Byłam całkowicie wyczerpana, kiedy Paweł w końcu mnie położył. Chciałam mu powiedzieć, jakie to było niesamowite, ale brakowało mi tchu i nie mogłam wydobyć z siebie słów. Pocałował mnie delikatnie i miał niesamowity uśmiech na twarzy.

Dziewczyny wiedziały, co się stało, kiedy w końcu wróciliśmy do nich. Do diabła, każdy, kto patrzył, wiedział, co się stało, bo po prostu wiem, że miałam świeżo wypieprzony wyraz twarzy i mogłam poczuć spermę Pawła spływającą po wewnętrznej stronie mojej prawej nogi. Wracając na północ, wnętrze mojej prawej nogi było bardziej widoczne dla tłumów na plaży. Każdy widział, że właśnie zostałam wyruchana, a gdy obok mnie szedł olbrzym, trzymając mnie za rękę, czułam nawet dziwną dumę, że wszyscy widzieli, że mogłam go przelecieć, a oni nie.

O autorze