To było niesamowite, że tam dotarliśmy, ponieważ plaża na Mierzei Helskiej zamyka się dla uczestników, gdy parkingi przy plażach są przepełnione, ale dotarliśmy tam wcześnie, aby udać się do Chałup, plażę „G”, jedyną dla nudystów. Ja i moje przyjaciółki uwielbiałyśmy plażę nudystów, opalanie na całej powierzchni i drażnienie chłopaków. Było nas sześć, wszystkie wysportowane, i cały czas trzymałyśmy się razem.

Byłyśmy trochę niedopasowane. Magda, Jagoda, Zosia i Dominika były w drużynie gimnastycznej i jak wszędzie odnoszące sukcesy gimnastyczki, wszystkie miały 160 cm wzrostu lub mniej. Ewa zaczęła ćwiczyć gimnastykę, gdy była dzieckiem, ale urosła do 175 cm i przestawiła się na pływanie i nurkowanie; teraz była nurkiem w zespole akademickim.

Ale ja? Naprawdę się wyróżniałam, bo byłem siatkarką i osiągnąłem pełne 188 cm, więc byłyśmy razem interesująco wyglądającym teamem.

Gimnastki, no cóż, wszystkie miały typowe ciało gimnastyczek: krótkie, bez piersi, ale potężne biodra i nogi, nogi grubsze niż większość dziewczyn, ale były dobrze zbudowane przez mięśnie i nikt by nie pomyślał, że są grube. Ewa była jedyną z nas, która miała coś, co można nazwać cyckami. Była najładniejszą z nas, brunetką, która dostała letnie blond smugi od słońca i te ciemnobrązowe oczy. Ja? Byłam zbudowana jak siatkarka: wysoka, szczupła, z miseczką A. Ewa była najładniejsza, ale reszta z nas też miała chłopaków. Wszyscy byli z naszej uczelni.

Dostanie się na Mierzeję wystarczająco wcześnie oznaczało, nawet w pierwszej połowie lipca, t-shirty, które miały powstrzymać chłodniejsze poranne wiatry, przynajmniej do czasu, gdy dotarłyśmy na samą plażę i się rozebrałyśmy. Słońce zapowiadało się jasne i gorące, ale z północy wiał wiatr, który zwykle był chłodniejszy, a jeśli wiał zbyt mocno, mógł zabrać ze sobą trochę piasku i sprawić, że plaża będzie mniej przyjemna. Mieliśmy jednak odpowiednie ustawienie, długą przednią szybę, która miała metr wysokości, którą mogliśmy umieścić w piasku. Ustawialiśmy ja po lewej stronie, gdy patrzyliśmy na wodę, a oa chroniła przed północnymi wiatrami.

Wszystkie będąc sportowcami, miałyśmy dużo sprzętu z uczelni; Każdy z nas miał na sobie t-shirt uczelniany, przycięty, ponieważ w tym roku były krótkie topy. Były też dżinsy z niskim stanem pokazujące nasze stringi, ale tylko Zośka zawracała sobie głowę majtkami na plażę; Miałam na sobie krótką koszulkę z długimi rękawami i dżinsowe krótkie spodenki i to wszystko, z wyjątkiem klapek.

I ręczniki plażowe uczelni, rzucone na kilka dużych koców…

Ten cały sprzęt przyciągnął Pawła Nowaka, a przynajmniej był to jego punkt zaczepienia, by do nas podejść. Rozłożyłyśmy się w miejscu najbliżej wody, tuż przed tym, jak plaża opadała na linię przypływu, z całym tym szkarłatnym i białym sprzętem, ale do tego czasu z sześcioma nagimi ciałami, wszystkie lśniące od olejku do opalania.

– Jesteście z gdańskiego AWF-u? – zapytał, podchodząc. – Ja też tam studiuję.

Cóż, właściwie nie poszłyśmy na plażę, żeby poderwać facetów, ale zdecydowanie warto było z nim porozmawiać. Miał twarde mięśnie, a wystające żyły wypychane były na powierzchnię przez ciągłe podnoszenie ciężarów. Był wysoki i solidnie zbudowany i było oczywiste, że nie był to również jego pierwszy raz na plaży nudystów, ponieważ był opalony od stóp do głów.

Ale prawdziwą rzeczą, która się wyróżniała, był jego kutas. Paweł był hojne wyposażony, jego kutas miał solidne 19 cm, mimo że nie był nawet twardy.

Nie zaprosiliśmy Pawła, żeby usiadł z nami, ale i tak to zrobił i naprawdę mieliśmy o czym rozmawiać, nie mówiąc o tym, że w grę wchodziła też nagość. Okazało się, że on też był sportowcem, skrzydłowym w drużynie piłkarskiej i uczęszczał na letnie zajęcia, aby podnieść swoją średnią ocen. Nie zagrażało mu uwalenie roku,, ale nauka jest o wiele trudniejsza w sezonie, więc poświęca minimalną liczbę godzin, aby zostać w pełnym wymiarze godzin jesienią, a następnie ciężej na zajęciach wiosną i robi też semestr letni.

Paweł nas nie znał, ale my znałyśmy go: nie osobiście, ale z reputacji. Nie, nie jako piłkarza na boisku piłkarskim, gdzie nie był nawet w wyjściowym składzie, ale pierwszym zmiennikiem. Nie, to jego reputacja podrywacza go wyprzedzała. Przyszpilił kilka dziewczyn z pierwszego roku, gdy tylko szkoła otworzyła jego pierwszy rok, i dużo rozmawiały, rozmawiały o tym, jakim był bogiem seksu. Być może historie trochę się rozrosły podczas opowiadania, ale plotka głosiła, że ​​pakował 21 cm, gdy był twardy, i wiedział, jak to wykorzystać; wiele dziewczyn powiedziało, że powinien być gwiazdą porno.

A kiedy mówię o wielu dziewczynach, mam na myśli wiele dziewczyn. Paweł nie był materiałem na chłopaka, w żadnym wypadku, ponieważ zawsze szukał kolejnego kawałka cipki, a pod koniec drugiego roku, czyli zeszłej wiosny, podobno pieprzył ponad sto dziewczyn, ale większość z nich tylko raz lub dwa. Do diabła, była praktycznie lista oczekujących, aby dostać się do spodni Pawła, w tym wiele dziewcząt, które miały stałych chłopaków. Do licha, były nawet historie, że geje chcieli, aby Pawełek ich przeleciał, ale dał jasno do zrozumienia pierwszej parze, która zaproponowała mu, że tak się nie bawi.

Tak więc wszyscy byliśmy tutaj, spotykając kampusowego boga seksu i wszyscy byliśmy zupełnie nadzy. Byłam tylko trochę mniej naga niż inni, ponieważ byłam jedyną, która nie ogolił mojej cipki na łyso.

O autorze