Weronika dobrze się bawiła. Przyjaciele przekonali ją do wyjścia na miasto, a kiedy popijała drugiego drinka w nocy, musiała przyznać, że była zadowolona, że to zrobili. Nie mogła nie zauważyć wszystkich słodkich facetów w barze, a alkohol zdecydowanie poprawiał ich atrakcyjność.

Poprosiła przyjaciół, żeby mieli na nią oko, jeśli zbytnio się upije, ponieważ kiedy tak się dzieje, ma tendencję do tracenia głowy i robienia szalonych rzeczy, których później żałuje. Fakt, że jej popęd seksualny jest silniejszy niż u jakiegokolwiek mężczyzny, nie pomaga. Zawsze mogłaby zadzwonić do swojego kumpla, Tomka, z którym się czasem spotyka bez zobowiązań, żeby zaspokoić swoje potrzeby. Zwykle jest wolny i około 12 w nocy dzwoni do niego, prosząc o pilne spotkanie.

Ale nie dziś. Dzisiaj będzie inaczej, powiedziała sobie. Miała zamiar wypić kilka drinków, poznać jakiegoś miłego faceta i pogadać z nim na luzie. Taki był plan i trzymała się go. Kiedy była w połowie czwartego drinka (to już bardzo niebezpieczna liczba dla niej), podszedł do niej facet i przedstawił się jako Bartek. Weronika pomyślała sobie, że jest po prostu doskonały. Zadbany, schludny, przystojny, bardzo uroczy z ciemnymi włosami, a do tego świetnie zbudowany. Czyste piękno.

Bartkowi też spodobała się ta niska, szczupła brunetka w obcisłych jeansach i białej bluzce, która idealnie podkreślała jej kształty. Jej kształtne, opalone piersi i okrągły tyłek były wyjątkowo kuszące tego wieczoru. Miał przeczucie, że ta dziewczyna jest jeszcze bardziej seksowna niż wyglądała, a jego kutas drgnął na samą myśl o tym. Miał nadzieję, że jego urok osobisty zrobi swoje i kupował jej kolejne drinki w nadziei, że się niedługo przekona, czy jego założenia są zgodne z prawdą.

Po kilku drinkach Weronika czuła, że świat zaczyna wirować jej przed oczami i automatycznie jej ochota na seks drastycznie wzrosła. Działo się tak za każdym razem, kiedy imprezowała. Kiedy Bartek zaproponował jej wypicie kilku shotów w jego mieszkaniu, wiedziała, że nie powinna tam iść, ale pokusa była przytłaczająca i nie mogła zaprzeczyć pulsowaniu jej małej cipki. Chciała powiedzieć nie, ale zamiast tego zgodziła się, a co więcej zasugerowała, żeby poszli do jej mieszkania, ponieważ było bliżej baru.

Kiedy Bartek to usłyszał, pomyślał sobie, że jego intuicja znów go nie zawiodła. Ta laska była wyjątkowo gorąca. Weronika może i wyglądała niewinnie, ale wiedział, że wkrótce zrobi z jej seksownym ciałem wszystko, co zechce. Całkowitą pewność uzyskał, gdy jechali do niej taksówką, a ona zmysłowo dotykała i masowała jego ręce i ramiona.

Weronika myślała tylko o tym, jak twarde i wspaniale muskularne jest jego ciało i jak wilgotna zaczyna być jej cipka. Miała nadzieję, że uda jej się utrzymać dziś nad sobą kontrolę, ale jej naturalne instynkty zaczęły działać i wkrótce wiedziała, że po prostu będzie musiała zostać dobrze wyruchana. Miała nadzieję, że Bartek sprosta temu wyzwaniu.

Kiedy weszli do domu, Weronika znalazła butelkę z tequilą i zapytała Bartka, czy chce się napić. Chłopak w odpowiedzi po prostu ją złapał, przyciągnął do siebie i mocno pocałował. Jego namiętność zaskoczyła Weronikę, ponieważ nie spodziewała się tak agresywnego zachowania od tego „miłego” faceta. Ale reakcji jej ciała nie można było zignorować, gdy jego ręce przesuwały się po jej skórze – jedna obejmowała pierś, a druga mocno trzymała jej idealny tyłek. Jakakolwiek samokontrola, którą miała na początku wieczora, zniknęła, gdy odwzajemniła jego pocałunek i sięgnęła dłonią w dół, aby poczuć, jak bardzo był podniecony. Po raz kolejny pomyślała sobie, że jest naprawdę niezły, ponieważ jego kutas był twardy jak skała i z tego, co mogła wyczuć przez materiał jego spodni, miał więcej niż potrzeba, aby ją zadowolić.

Bartek oderwał od niej usta, uśmiechnął się i zapytał, czy chce zobaczyć, co dostanie. Kiwnęła głową, gdy patrzyła, jak rozpina dżinsy i powoli wyciąga z majtek kutasa. Weronika uśmiechnęła się na widok dwudziestocentymetrowego, bardzo grubego kutasa. Kiedy kazał jej przyjrzeć się bliżej, wszelkie pozory samokontroli zniknęły, gdy opadła na kolana i owinęła rękę wokół niego. Jej dłoń ledwo mieściła się wokół jego obwodu, a po chwili wzięła żołądź do swoich gorących, mokrych ust. Weronika była bardzo zręczna w robieniu loda, a gdy wessała trochę więcej jego kutasa do ust, czuła, że zaczyna płonąć z podniecenia.

Kiedy Bartek włożył palce we włosy tej dziewczyny poznanej w barze, pomyślał sobie, że jest po prostu idealnie. Nie mógł sobie tego lepiej wymarzyć. Gorące usta Weroniki były tak wspaniałe na jego kutasie, że jego agresywna natura zaczynała przejmować kontrolę. Weronika nie mogła nie zauważyć tego, gdy poczuła, jak jego ręce najpierw chwytają jej włosy, a następnie sięgają do jej piersi. Jego palce uszczypnęły jej sutki, czyniąc je sztywnymi i pulsującymi. Poczuła lekkie rozczarowanie, kiedy pociągnął ją za włosy, odciągając od tego nieziemskiego penisa, ale kiedy usłyszała, jak mówi: „masz na sobie zdecydowanie za dużo. Pozwól mi zobaczyć to gorące ciało”, wstała i szybko zdjęła z siebie ubranie. On zrobił to samo. Kiedy oboje się rozebrali, Bartek usiadł z powrotem na kanapie i poprosił, aby wspięła się na jego kolana. Chociaż była zaskoczona jego tonem (był stanowczy, ale mimo wszystko miły), potrzeby nagromadzonej w jej cipce nie można było nie zauważyć i szybko usiadła na jego kolanach.