To mi się przytrafiło kiedy miałem 25 lat. Byłem zdrowym mężczyzną z niezłym libido. Tego dnia poszedłem na rutynową wizytę u lekarza, ale okazało się że sprawy przybrały inny obrót. Okazało się że lekarza nie ma, ale pielęgniarka może mi zrobić badanie prostaty, jeśli tylko się zgodzę.
Czekałem więc siedząc na kozetce w szpitalnej koszuli. Miałem nadzieję że pojawi się pielęgniarz, ale tak się nie stało. Przez drzwi weszła cycata pani pielęgniarka. Co prawda miała na sobie specjalny uniform, ale było widać jej spory dekolt. Poinformowała mnie że zamierza mnie zbadać. Przeprowadziła wszystkie normalne papierkowe procedury i zapytała:
– Na liście jest badanie prostaty. To co, zaczynamy?
– Yyy… okej… – wydukałem niepewnie.
Wypiąłem się, a kobieta stanęła za moim tyłkiem. Dotykała i badała moje genitalia. Wyglądała całkiem gorąco i przyznam, że się podnieciłem kiedy mnie obmacywała. Mój penis się powiększył i nie chciał przestać rosnąć, choćbym chciał go powstrzymać.
– Przepraszam za to, przykro mi… – wymamrotałem.
Pielęgniarka odparła, że wszystko jest w porządku. Poczułem że objęła jądra, a potem okrążyła palcem odbyt. Natychmiast zadrżałem.
– Muszę zbadać pana odbyt. Proszę się rozluźnić. – poleciła.
Przytaknąłem, ale kiedy tylko nacisnęła na zwieracz, znowu się zatrząsłem.
– Okej, widzę że nie będzie tak łatwo. Będę pana masturbować, żeby móc wcisnąć palec do środka. Zgadza się pan?
– Yyy, dobra, jeśli trzeba…
Wycisnęła sobie trochę żelu na dłoń i ścisnęła penisa. Zaczęła od masowania żołędzi kciukiem i palcem wskazującym. To było bardzo przyjemne i trochę się rozluźniłem. Usłyszałem, że kobieta powiedziała „jest dobrze”. Po chwili wcisnęła mi palec do tyłka. Zapewne jego też nawilżyła żelem.
Machała nim w środku przez chwilę, a ja robiłem się coraz bardziej napalony. Nie wiem po co, ale nadal robiła mi dobrze ręką. Nagle wycofała się z odbytu i oparła o niego coś innego. Nie widziałem co to. Czułem że było znacznie szersze niż palec i za nic nie zmieściłoby się do środka.
– Proszę się rozluźnić. – zaleciła, ale ja nie potrafiłem wykonać polecenia.
Rozłożyłem nogi żeby podpatrzeć co robiła i zobaczyłem że schylała się do mojego krocza. Poczułem jej ciepłe usta na penisie i zadrżałem. Myślę, że jeśli tak wyglądałoby normalne badanie, to chłopaki przychodziliby tu codziennie.
Zsunęła się ustami wzdłuż penisa i wepchnęła mi to coś w tyłek.
– No proszę, udało się! – szepnęła, obracając urządzenie w środku.
Była naprawdę dobra w robieniu laski. Gdyby to nie był gabinet lekarza, pomyślałbym że posuwała mnie wielkim dildo. Po chwili całkowicie się wycofała i potem wcisnęła zabawkę z powrotem do środka. Podobało mi się, choć nie uważam żeby to było normalne.
Bawiła się tak jeszcze przez chwilę, a ja poczułem że wzbierało we mnie coś na kształt orgazmu. Zacząłem nawet jęczeć. Teraz już wiedziałem że pielęgniarka mnie posuwała. Spojrzałem jej więc prosto w oczy i powiedziałem:
– Wiem co robisz. Może w takim razie wskoczysz mi na kutasa?
Kobieta nie wydawała się być zdziwiona.
– Zastanawiałam się, jak długo ci to zajmie. – odparła z uśmiechem.
Podniosła się i rozebrała. Wspięła się na mnie, a jej wielkie cyce zawisły mi przed twarzą.
Złapałem je i pieściłem. Ona nadziała się na penisa i ujeżdżała mnie. Nadal czułem to coś w tyłku, ale skupiałem się na jej cipce. Za każdym razem kiedy opadała w dół, ściskałem jej piersi i mocno je ssałem. Jej dziurka ociekała wilgocią i z miłą chęcią ją rżnąłem.
Nie było w tym nic romantycznego. Nie przytulaliśmy się ani nie całowaliśmy. Ja tylko gryzłem i ssałem jej sutki, podczas gdy ona mnie ujeżdżała. To była tylko i wyłącznie zwierzęca żądza.
– Wygląda na to że potrzebowałaś rżnięcia. – powiedziałem, a ona się zaśmiała.
Jej pośladki uderzały o moje uda za każdym razem kiedy opadała. Zdecydowałem że przejmę kontrolę, złapałem ją za biodra i ruchałem ją od spodu. Ona sięgnęła w tył i złapała moje jądra. Przyznam że nie mogłem się już dłużej opanować. Natychmiast wytrysnąłem, a ona zeszła ze mnie i zaczęła energicznie masować łechtaczkę. Patrzałem jak doszła, tryskając na nią spermą. Próbowałem zachować spokój, ale naprawdę nie potrafiłem. Trwało to całkiem długo. Drżałem na całym ciele jeszcze długo potem, i nawet nie zauważyłem kiedy ona się ubrała i wyjęła mi coś z tyłka.
Kiedy już doszedłem do siebie, wyszła z gabinetu. Powiedziała że, wyniki badań przyjdą mailem. Zajęło mi chwilę żeby zrozumieć co się wydarzyło, ale zdecydowanie było super!